Wpisy archiwalne w kategorii
Wyprawa
Dystans całkowity: | 61874.99 km (w terenie 1090.17 km; 1.76%) |
Czas w ruchu: | 3444:56 |
Średnia prędkość: | 17.96 km/h |
Maksymalna prędkość: | 78.01 km/h |
Suma podjazdów: | 862546 m |
Liczba aktywności: | 727 |
Średnio na aktywność: | 85.11 km i 4h 44m |
Więcej statystyk |
Niedziela, 8 lipca 2018
Kategoria Surly-arch, AdB, Wyprawa
Amici di Bici, dz. 306
Mollerud - Amal - Saffle - Grums - Fageras - Vastra Amtervik.
N. napisała chyba wszystko, co było warte wzmianki w tym dniu,. Bajkowa pogoda i wiatr w plecy, to TRZEBA było wykorzystać! :D
N. napisała chyba wszystko, co było warte wzmianki w tym dniu,. Bajkowa pogoda i wiatr w plecy, to TRZEBA było wykorzystać! :D
- DST 147.32km
- Teren 0.50km
- Czas 06:45
- VAVG 21.83km/h
- VMAX 54.62km/h
- Temperatura 27.0°C
- Podjazdy 909m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 7 lipca 2018
Kategoria Surly-arch, AdB, Wyprawa
Amici di Bici, dz. 305, miał być pociąg
Grastorp - Hunneberg (BIG), gdzie trochę zaczęło popadywać i zrobiło się chłodno (17 stopni) - Vanersborg - Oxnered. Tu mieliśmy wsiąść w pociąg do Kil i zaoszczędzić sobie 1,5 dnia pod wiatr. Niestety dwa kolejne pociągi stwierdziły, że w życiu nie zabiorą rowerów, więc po ok 2 godzinach czekania i szukania w necie jakiegoś rozwiązania (autobus? Bo na sporej stacji kolejowej nie ma mowy o kasie czy informacji, nawet maszyn z biletami nie ma!) jak niepyszni pojechaliśmy dalej. Gestad - Grinstad - Mollerud. Wiatr mocno dokuczał, ale jakoś poszło. Trasa.
Nocleg na mocno wypasionym (formalnie), ale niezbyt fajnym (faktycznie) kempingu nad jeziorem Wener, czyli bodaj drugim największym w Europie. Faktycznie jest olbrzymie - wielkości dwóch Luksemburgów! My śpimy na północno-zachodnim brzegu tego południowo-zachodniego Luksemburga :P
Nocleg na mocno wypasionym (formalnie), ale niezbyt fajnym (faktycznie) kempingu nad jeziorem Wener, czyli bodaj drugim największym w Europie. Faktycznie jest olbrzymie - wielkości dwóch Luksemburgów! My śpimy na północno-zachodnim brzegu tego południowo-zachodniego Luksemburga :P
- DST 83.42km
- Teren 8.70km
- Czas 04:55
- VAVG 16.97km/h
- VMAX 42.12km/h
- Temperatura 18.0°C
- Podjazdy 381m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 6 lipca 2018
Kategoria Surly-arch, AdB, Wyprawa
Amici di Bici, dz. 304
Skara - Gotene - Hogkullen (BIG) - Lidkoping - Grastorp.
Piękna pogoda i przyjemne płynięcie niemal bez wiatru. Tylko ruch spory, bo główne drogi, ale bez jakiegoś dramatu. Mnóstwo amerykańskich krążowników szos, mnóstwo! Szacuję, że ok 15% wszystkich aut na drogach to właśnie one! :o
O, takie paskudy. Warczą, ryczą i smrodzą. Ale przyznać trzeba, że dodają kolorytu. Ponoć Szwedzi nakupowali tysiące w latach '80, jak korona dobrze stała do dolara i wychodziły bardzo tanio. Tylko tak się zastanawiam (oczywiście oprócz tego PO CO?!?!), czy cło i transport do Europy też były płacone w dolarach...? Transport może tak, ale szwedzkie cło importowe? :P
Piękna pogoda i przyjemne płynięcie niemal bez wiatru. Tylko ruch spory, bo główne drogi, ale bez jakiegoś dramatu. Mnóstwo amerykańskich krążowników szos, mnóstwo! Szacuję, że ok 15% wszystkich aut na drogach to właśnie one! :o
O, takie paskudy. Warczą, ryczą i smrodzą. Ale przyznać trzeba, że dodają kolorytu. Ponoć Szwedzi nakupowali tysiące w latach '80, jak korona dobrze stała do dolara i wychodziły bardzo tanio. Tylko tak się zastanawiam (oczywiście oprócz tego PO CO?!?!), czy cło i transport do Europy też były płacone w dolarach...? Transport może tak, ale szwedzkie cło importowe? :P
- DST 98.94km
- Teren 0.80km
- Czas 04:33
- VAVG 21.75km/h
- VMAX 52.37km/h
- Temperatura 27.0°C
- Podjazdy 473m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 5 lipca 2018
Kategoria Surly-arch, AdB, Wyprawa
Amici di Bici, dz. 303
Jonkoping - Mullsjo fatalną drogą, wąską w remoncie i z mnóstwem TIRów, dlatego dalej zamiast tą samą drogą, to pociągiem do Falkoping i znów rowerami do Skara. Śpimy na kempingu Jula obok hotelu Jula i przy markecie Jula. Przypadek...? ^^
Trasa.
Trasa.
- DST 66.96km
- Czas 03:38
- VAVG 18.43km/h
- VMAX 50.78km/h
- Temperatura 25.0°C
- Podjazdy 489m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 4 lipca 2018
Kategoria Surly-arch, AdB, Wyprawa
Amici di Bici, dz. 302
Dwa poprzednie dni to kompletny rest. Mielismy ruwszyć już wczoraj, ale tak fajnie było... :)
Dziś przez Ulricehamn do Jonkoping, gdzie na koniec BIG Klevaliden. Trasa. Dobrze, bo już trochę tęskniłem za bigami ;)
Poza tym dzień ładny, niezbyt górzysty i z wiatrem (!). Byłby bez historii, gdyby nie wywrotka N. na szutrowej ścieżce rowerowej. Trochę się przeszlifowało biedactwo, ale nic poważnego na szczęście.
Dziś przez Ulricehamn do Jonkoping, gdzie na koniec BIG Klevaliden. Trasa. Dobrze, bo już trochę tęskniłem za bigami ;)
Poza tym dzień ładny, niezbyt górzysty i z wiatrem (!). Byłby bez historii, gdyby nie wywrotka N. na szutrowej ścieżce rowerowej. Trochę się przeszlifowało biedactwo, ale nic poważnego na szczęście.
- DST 132.74km
- Teren 15.00km
- Czas 06:52
- VAVG 19.33km/h
- VMAX 56.27km/h
- Temperatura 32.0°C
- Podjazdy 1373m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 1 lipca 2018
Kategoria Surly-arch, AdB, Wyprawa
Amici di Bici, dz. 299
Od rana zwiedzanie Goetheborga. Bardzo przyjemne miasto. Trochę przypomina Łódź - zwłaszcza kamienicami. Oczywiście dużo bardziej zadbane. Wygląda na bardzo przyjemne miejsce do życia. Gdyby nie klimat i język...
Potem krótko i pod mocny wiatr: Molnlycke - Landvetter - Harryda - Hindas - Bollebygd. Tutaj pora na rest. Należy nam się jak pzu składka ;)
Poza tym wczoraj pod koniec dnia już kompletnie mi się rozwaliło prawe łożysko suportu (hałasowało od Rzymu, więc wytrzymało ponad 5600 km!) i najwyższa pora było je wymienić. Na szczęście mam przy sobie i zapas, i narzędzia (dzięki Rodzicom, którzy nam to wszystko przysłali jeszcze do Rzymu!). Więc już dziś się zebrałem i już jest wymienione, żeby jutro była wolna głowa :) Wymienione zresztą w bardzo przyjemnych okolicznościach: duży dom z wielkim tarasem, trawnik, szumiący strumień tuż obok, piękna pogoda, palmy, drinki, laski... Nic tylko łożyska wyciągać! ;P
Potem krótko i pod mocny wiatr: Molnlycke - Landvetter - Harryda - Hindas - Bollebygd. Tutaj pora na rest. Należy nam się jak pzu składka ;)
Poza tym wczoraj pod koniec dnia już kompletnie mi się rozwaliło prawe łożysko suportu (hałasowało od Rzymu, więc wytrzymało ponad 5600 km!) i najwyższa pora było je wymienić. Na szczęście mam przy sobie i zapas, i narzędzia (dzięki Rodzicom, którzy nam to wszystko przysłali jeszcze do Rzymu!). Więc już dziś się zebrałem i już jest wymienione, żeby jutro była wolna głowa :) Wymienione zresztą w bardzo przyjemnych okolicznościach: duży dom z wielkim tarasem, trawnik, szumiący strumień tuż obok, piękna pogoda, palmy, drinki, laski... Nic tylko łożyska wyciągać! ;P
- DST 57.55km
- Teren 0.30km
- Czas 03:31
- VAVG 16.36km/h
- VMAX 41.98km/h
- Temperatura 27.0°C
- Podjazdy 485m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 30 czerwca 2018
Kategoria Surly-arch, AdB, Wyprawa
Amici di Bici, dz. 298, no to cóż, żee do Szwecji?
Norre Uttrup - Broderslev - Ostervra - Frederikshavn - (prom) - Goetheborg.
Cały dzień pod wiatr, ale już czuć było metę i koniec Danii, więc daliśmy radę. Po południu prom do Szwecji - oby była ciekawsza! :)
Śpimy w AirBnB w Goetheborgu, mieszkanie zajmuje jakiś pan z Bangladeszu (sądząc po haśle do Wifi i kolorze skóry), a nam podnajmuje pokoik :)
Cały dzień pod wiatr, ale już czuć było metę i koniec Danii, więc daliśmy radę. Po południu prom do Szwecji - oby była ciekawsza! :)
Śpimy w AirBnB w Goetheborgu, mieszkanie zajmuje jakiś pan z Bangladeszu (sądząc po haśle do Wifi i kolorze skóry), a nam podnajmuje pokoik :)
- DST 83.17km
- Czas 04:20
- VAVG 19.19km/h
- VMAX 50.13km/h
- Temperatura 28.0°C
- Podjazdy 448m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 29 czerwca 2018
Kategoria Surly-arch, AdB, Wyprawa
Amici di Bici, dz.297, pod wiatr
Ry - Voel - Kongensbro - Bjerringbro - Hobro - Rold - Stovring - Aalborg - Norre Uttrup
Silny wiatr NE, bardzo przeszkadzał. Nawet rozważaliśmy skrócenie trasy, ale w końcu wydłużyliśmy, ponieważ trafił się przez AirBnB nocleg pod dachem tańszy od kempingu. W zasadzie jak na tutejsze warunki śmiesznie tani (19 EUR) :P Mamy dla siebie całe mieszkanko, wprawdzie z mebli jest tylko blat kuchenny i łóżko (oraz skombinowane krzesła ogrodowe), ale za to jest ciepły prysznic, pralka, lodówka, kuchnia... :) Szkoda, że jutro zajęte, bo byśmy zostali
Jutro rano odbieram w Aalborgu w sklepie materacyk i lecimy na prom do Goteborga :)
PS. WRESZCIE! Po 9 latach rekord kilometrów w czerwcu pobity! :D
PPS. Te białe noce są niesamowite! Jesteśmy raptem 2,5 st. wyżej niż Rozewie, a jeszcze o północy jest dość widno, że latarka niepotrzebna! :o
Silny wiatr NE, bardzo przeszkadzał. Nawet rozważaliśmy skrócenie trasy, ale w końcu wydłużyliśmy, ponieważ trafił się przez AirBnB nocleg pod dachem tańszy od kempingu. W zasadzie jak na tutejsze warunki śmiesznie tani (19 EUR) :P Mamy dla siebie całe mieszkanko, wprawdzie z mebli jest tylko blat kuchenny i łóżko (oraz skombinowane krzesła ogrodowe), ale za to jest ciepły prysznic, pralka, lodówka, kuchnia... :) Szkoda, że jutro zajęte, bo byśmy zostali
Jutro rano odbieram w Aalborgu w sklepie materacyk i lecimy na prom do Goteborga :)
PS. WRESZCIE! Po 9 latach rekord kilometrów w czerwcu pobity! :D
PPS. Te białe noce są niesamowite! Jesteśmy raptem 2,5 st. wyżej niż Rozewie, a jeszcze o północy jest dość widno, że latarka niepotrzebna! :o
- DST 126.72km
- Czas 06:47
- VAVG 18.68km/h
- VMAX 51.60km/h
- Temperatura 24.0°C
- Podjazdy 894m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 28 czerwca 2018
Kategoria Surly-arch, AdB, Wyprawa
Amici di Bici, dz.296, poDanie
Byle jak najszybciej przelecieć, bo cała Dania jest jak ta (bogu ducha winna) miejscowość :P

Sporo czadu strawiliśmy na próbie kupna materacyka, bo stary coraz mocniej przepuszcza. Wreszcie załatwiliśmy, że jutro powinni nam go przywieźć do sklepu w Alborgu, w którym będziemy w sobotę przed południem. Oby, bo już zapłaciłem :P
O dziwo tyle samo co Niemczech. O dziwo, bo poza tym ceny w Danii kosmiczne, strach kupować jedzenie czy spać na kempingu! :o
Kolding - Vejle - Ostbirk - Ejer Bavnehöj (BIG) - Ry (żRYć?) - Himelbjerget (BIG) - Ry. Trasa dla wzrokowców.
Wiatr początkowo SE, potem W, potem silny NW. Jak ma tak wiać, to lepiej niech wcale nie wieje :P

Sporo czadu strawiliśmy na próbie kupna materacyka, bo stary coraz mocniej przepuszcza. Wreszcie załatwiliśmy, że jutro powinni nam go przywieźć do sklepu w Alborgu, w którym będziemy w sobotę przed południem. Oby, bo już zapłaciłem :P
O dziwo tyle samo co Niemczech. O dziwo, bo poza tym ceny w Danii kosmiczne, strach kupować jedzenie czy spać na kempingu! :o
Kolding - Vejle - Ostbirk - Ejer Bavnehöj (BIG) - Ry (żRYć?) - Himelbjerget (BIG) - Ry. Trasa dla wzrokowców.
Wiatr początkowo SE, potem W, potem silny NW. Jak ma tak wiać, to lepiej niech wcale nie wieje :P
- DST 119.53km
- Teren 2.50km
- Czas 06:17
- VAVG 19.02km/h
- VMAX 56.27km/h
- Temperatura 32.0°C
- Podjazdy 1102m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 27 czerwca 2018
Kategoria Surly-arch, AdB, Wyprawa
Amici di Bici, dz. 295, Dania
Rano na dworzec główny, gdzie wsiedliśmy w pociąg do Flensburga. Kończymy z Niemcami i ruszamy szybko przelecieć Danię. Nie ma tam nic ciekawego (Jasiu?) oprócz bigów i drogich pociągów, więc jedziemy rowerami, ale jak najszybciej :P
Dziś jednak tylko do Kolding, bo start z Flensburga dopiero o 12:30.
Flensburg - Aabenraa - Haderslev - Kolding (prosta kreska to pociąg). Nuuuda. Na szczęście z początkowo bocznego później zrobił się wiatr w plecy, więc się jechało sympatycznie. I - uwaga! - dobre ścieżki rowerowe. Naprawdę (póki co) nadają się do jazdy! :o
Dziś jednak tylko do Kolding, bo start z Flensburga dopiero o 12:30.
Flensburg - Aabenraa - Haderslev - Kolding (prosta kreska to pociąg). Nuuuda. Na szczęście z początkowo bocznego później zrobił się wiatr w plecy, więc się jechało sympatycznie. I - uwaga! - dobre ścieżki rowerowe. Naprawdę (póki co) nadają się do jazdy! :o
- DST 87.79km
- Czas 04:35
- VAVG 19.15km/h
- VMAX 48.01km/h
- Temperatura 32.0°C
- Podjazdy 523m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze