Wpisy archiwalne w kategorii
!Cube
Dystans całkowity: | 5335.39 km (w terenie 1951.30 km; 36.57%) |
Czas w ruchu: | 296:32 |
Średnia prędkość: | 17.99 km/h |
Maksymalna prędkość: | 65.00 km/h |
Suma podjazdów: | 56268 m |
Liczba aktywności: | 102 |
Średnio na aktywność: | 52.31 km i 2h 54m |
Więcej statystyk |
Pożegnanie lata (?)
Tym razem wreszcie się udało przejechać całą trasę i to nawet bez nerwówki, żeby zdązyć przed zmrokiem.
Nie znaczy to, że bez niespodzianek, takich jak bukowa poręba wzdłuż jedynej ścieżki w okolicy i konieczność skakania z rowerem po pniach :)

Ale pięknie było! Szkoda, że pewnie już ostatni raz w tym roku w terenie...

Windows XP w Wienerwaldzie ;)

Więc na koniec pojechałem na myjnię :)

Nie znaczy to, że bez niespodzianek, takich jak bukowa poręba wzdłuż jedynej ścieżki w okolicy i konieczność skakania z rowerem po pniach :)

Ale pięknie było! Szkoda, że pewnie już ostatni raz w tym roku w terenie...

Windows XP w Wienerwaldzie ;)

Więc na koniec pojechałem na myjnię :)

- DST 60.07km
- Teren 30.00km
- Czas 04:08
- VAVG 14.53km/h
- VMAX 43.50km/h
- Temperatura 16.0°C
- Podjazdy 1225m
- Sprzęt HyperCube
- Aktywność Jazda na rowerze
Nie pykło
A właściwie pykło - konkretnie łańcuch na podjeździe. Dobrze, że pierwszym, więc do domu bez łańcucha było tylko w dół :p
- DST 5.94km
- Teren 2.00km
- Czas 00:20
- VAVG 17.82km/h
- VMAX 37.00km/h
- Temperatura 23.0°C
- Podjazdy 162m
- Sprzęt HyperCube
- Aktywność Jazda na rowerze
Foehrenberge
Dawno w terenie nie jeździłem, więc postanowiłem rozwinąć nieco temat Foehrenberge, które poprzednio potraktowałem po macoszemu, bo padła mi bateria w GPSie i robiło się późno.
Tym razem miałem dużo czasu i prądu. Ale jednak rozczarowanie, bo oficjalny szlak Parapluie Strecke prowadzi w ok 30% asfaltem, a z pozostałych odcinków 99% to zwykłe szutrowe drogi. Singielków było może kilkaset metrów i to bardzo łatwych. Poraha! Następnym razem zaufam bardziej sobie niż oficjalnym szlakom.
Mimo to wycieczka fajna, bo wbrew obawom nie było błota, a że wiało solidnie, to dużo przyjemniej się jechało w terenie niż na szosie. Ale ogólnie to jesień niespodzieanie uderzyła - pochmurno i zimno! :(
Tym razem miałem dużo czasu i prądu. Ale jednak rozczarowanie, bo oficjalny szlak Parapluie Strecke prowadzi w ok 30% asfaltem, a z pozostałych odcinków 99% to zwykłe szutrowe drogi. Singielków było może kilkaset metrów i to bardzo łatwych. Poraha! Następnym razem zaufam bardziej sobie niż oficjalnym szlakom.
Mimo to wycieczka fajna, bo wbrew obawom nie było błota, a że wiało solidnie, to dużo przyjemniej się jechało w terenie niż na szosie. Ale ogólnie to jesień niespodzieanie uderzyła - pochmurno i zimno! :(
- DST 60.70km
- Teren 25.70km
- Czas 03:30
- VAVG 17.34km/h
- VMAX 52.50km/h
- Temperatura 15.0°C
- Podjazdy 1036m
- Sprzęt HyperCube
- Aktywność Jazda na rowerze
Foehrenberge i inne opłotki
Z dawna planowana wycieczka z maksymalnym wykorzystaniem terenu, ale żeby jednak były nowe miejsca.
No i tak: odcinek przez Wiedeń całkiem spoko, ale ten już wcześniej znałem
Odcinek do zalewu i autostrady - porażka. Mnóstwo zwalonych drzew, błoto, duże nachylenia pod górę, więc traciłem przyczepność.
Potem z Wolfsgraben do Breitenfurtu w miarę okej czerwonym szlakiem (ale nie jechać terenem pod samą autostradą, bo mnóstwo ściętych drzew i to bardziej wspinaczka niż jazda), no i jednak sporo błota też było. Mimo wszystko na tym odcinku jednak jazda a nie pływanie.
I wreszcie same Foehrenberge - bardzo ładne i przyjemne, ale droga to regularny szuter. Wygodna i łatwa, ale zero atrakcyjności na fullu. Niemniej tam akurat jeszcze wrócę poeksplorować boczne drogi. Tym razem nie bardzo mogłem, bo padły mi baterie w GPS, a nie wziąłem zapasowych. Nawigacja z telefonu w terenie bez uchwytu na kierownicę to raczej porażka :p

Bez kitu, Beskidy!

Krowa na spacerze w Czosnkowej Dolinie
Tam gdzie robi się prosta kreska, padł GPS.
No i tak: odcinek przez Wiedeń całkiem spoko, ale ten już wcześniej znałem
Odcinek do zalewu i autostrady - porażka. Mnóstwo zwalonych drzew, błoto, duże nachylenia pod górę, więc traciłem przyczepność.
Potem z Wolfsgraben do Breitenfurtu w miarę okej czerwonym szlakiem (ale nie jechać terenem pod samą autostradą, bo mnóstwo ściętych drzew i to bardziej wspinaczka niż jazda), no i jednak sporo błota też było. Mimo wszystko na tym odcinku jednak jazda a nie pływanie.
I wreszcie same Foehrenberge - bardzo ładne i przyjemne, ale droga to regularny szuter. Wygodna i łatwa, ale zero atrakcyjności na fullu. Niemniej tam akurat jeszcze wrócę poeksplorować boczne drogi. Tym razem nie bardzo mogłem, bo padły mi baterie w GPS, a nie wziąłem zapasowych. Nawigacja z telefonu w terenie bez uchwytu na kierownicę to raczej porażka :p

Bez kitu, Beskidy!

Krowa na spacerze w Czosnkowej Dolinie
Tam gdzie robi się prosta kreska, padł GPS.
- DST 61.44km
- Teren 34.50km
- Czas 04:49
- VAVG 12.76km/h
- VMAX 48.00km/h
- Temperatura 19.0°C
- Podjazdy 1564m
- Sprzęt HyperCube
- Aktywność Jazda na rowerze
Odkurzanie Kjuba
Idealny sobie termin wybrałem. Jak tylko wyszedłem, to zaczęło siąpić. Miałem jechać na Wienerwald Trails, ale przecież nie w tej pogodzie! Skończyło się na Schafbergu, Schottenhofie i Wilhelminenbergu, a i tak wróciłem ubłocony i trzeba było jechać na myjnię. Bez sensu :/
- DST 21.80km
- Teren 8.00km
- Czas 01:26
- VAVG 15.21km/h
- VMAX 43.00km/h
- Temperatura 13.0°C
- Podjazdy 427m
- Sprzęt HyperCube
- Aktywność Jazda na rowerze
MTB
Neuwaldegg - Hameau - Wurzel Trail (odważyłem się, ale miejscami sprowadzałem, ogólnie nie podoba mi się - straszliwe korzeniasty) - Weidlingbach Fun Line x2 (znów super, czas zjazdu ok 4:30) - niebieski szlak na przełączkę na Sieveringer Strase i dalej do Hameau, a potem zjazd tą samą trasą, co podjazd.
Bardzo udana wycieczka, tylko Wurzel niezbyt mi się podobał oraz fragment niebieskiego przed przełączką był nieco błotnisty.
A w ogóle jak patrzę na inne rowery górskie, to widzę, że Kjuba będę musiał niedługo przemianować na Retro MTB ;)
Bardzo udana wycieczka, tylko Wurzel niezbyt mi się podobał oraz fragment niebieskiego przed przełączką był nieco błotnisty.
A w ogóle jak patrzę na inne rowery górskie, to widzę, że Kjuba będę musiał niedługo przemianować na Retro MTB ;)
- DST 30.07km
- Teren 18.70km
- Czas 02:16
- VAVG 13.27km/h
- VMAX 44.00km/h
- Temperatura 18.0°C
- Podjazdy 856m
- Sprzęt HyperCube
- Aktywność Jazda na rowerze
Wienerwald Trails
Do Neuwaldegg asfaltem;
podjazd na Hameau - przyjemny;
Wurzel Trail - wyglądał bardzo groźnie, nie zdecydowałem się jeszcze tym razem;
Oberer Roan Trail (znany mi wcześniej) - przyjemny i łatwy;
Unterer Roan Trail - błotnisty (ergo nieprzyjemny) i łatwy;
Sauberg Trail - trochę za trudny i niezbyt fajny przez to, ale dałem radę (choć kawałek ominąłem i raz sprowadzałem);
przejazd przez las do Weidlingbach - przyjemny;
podjazd na Wiedlingbach Trails - fajny (powtórzony trzykrotnie, choć akurat nie dlatego, że był AŻ TAK fajny ;p);
Wiedlingbach Flow Linie - łatwa i bardzo przyjemna;
Weidlingbach Fun Linie - nieco trudniejsza, ale w zasięgu - ŚWIETNA! Zrobiłem dwa razy :DD
Powrót przez Sievering - asfaltem.
Przed ostatnim zjazdem padła mi bateria w GPS, więc ślad się urywa :p
podjazd na Hameau - przyjemny;
Wurzel Trail - wyglądał bardzo groźnie, nie zdecydowałem się jeszcze tym razem;
Oberer Roan Trail (znany mi wcześniej) - przyjemny i łatwy;
Unterer Roan Trail - błotnisty (ergo nieprzyjemny) i łatwy;
Sauberg Trail - trochę za trudny i niezbyt fajny przez to, ale dałem radę (choć kawałek ominąłem i raz sprowadzałem);
przejazd przez las do Weidlingbach - przyjemny;
podjazd na Wiedlingbach Trails - fajny (powtórzony trzykrotnie, choć akurat nie dlatego, że był AŻ TAK fajny ;p);
Wiedlingbach Flow Linie - łatwa i bardzo przyjemna;
Weidlingbach Fun Linie - nieco trudniejsza, ale w zasięgu - ŚWIETNA! Zrobiłem dwa razy :DD
Powrót przez Sievering - asfaltem.
Przed ostatnim zjazdem padła mi bateria w GPS, więc ślad się urywa :p
- DST 41.46km
- Teren 21.60km
- Czas 03:05
- VAVG 13.45km/h
- VMAX 48.00km/h
- Temperatura 20.0°C
- Podjazdy 1210m
- Sprzęt HyperCube
- Aktywność Jazda na rowerze
Niezbyt udana wycieczka MTB
Niezbyt dobrze zaplanowałem trasę (mimo starań!) i w efekcie na dojeździe w góry było nie tylko mnóstwo asfaltu, ale nawet schody (!), a w samych górach też sporo nieprzejezdnych fragmentów i trochę asfaltu. W połowie się zniechęciłem i znalazłem fajny szlak z powrotem na dół. Może go kiedyś wykorzystam na podjazd :)
- DST 23.10km
- Teren 8.00km
- Czas 01:36
- VAVG 14.44km/h
- VMAX 38.00km/h
- Temperatura 23.0°C
- Podjazdy 490m
- Sprzęt HyperCube
- Aktywność Jazda na rowerze
MTB szaleństwo
Fan-tas-tycz-nie! Jak ja mogłem pozwolić przez tyle lat się kurzyć Kjubowi?!?! :o
Aha, nie mieszkałem w górach, no tak :p
Aha, nie mieszkałem w górach, no tak :p
- DST 31.44km
- Teren 27.20km
- Czas 02:09
- VAVG 14.62km/h
- VMAX 46.50km/h
- Temperatura 26.0°C
- Podjazdy 833m
- Sprzęt HyperCube
- Aktywność Jazda na rowerze
MTB
W lesie nawet tak upał nie doskwierał :)
No i znalazłem dłuuugą trasę downhillową koło Mauerbach :)
No i znalazłem dłuuugą trasę downhillową koło Mauerbach :)
- DST 35.01km
- Teren 20.00km
- Czas 02:31
- VAVG 13.91km/h
- VMAX 50.50km/h
- Temperatura 29.0°C
- Podjazdy 875m
- Sprzęt HyperCube
- Aktywność Jazda na rowerze