Wpisy archiwalne w kategorii
!Surlier
| Dystans całkowity: | 35552.18 km (w terenie 522.87 km; 1.47%) |
| Czas w ruchu: | 1901:59 |
| Średnia prędkość: | 18.69 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 77.37 km/h |
| Suma podjazdów: | 595159 m |
| Maks. tętno maksymalne: | 168 (0 %) |
| Maks. tętno średnie: | 144 (0 %) |
| Suma kalorii: | 102058 kcal |
| Liczba aktywności: | 525 |
| Średnio na aktywność: | 67.72 km i 3h 37m |
| Więcej statystyk | |
ChuJura dz. 2
Pięć bigów z auta. Ciągle wyciaganie i wkladanie rowerów, strasznie upierdliwe. Dobrze, że jutro już ostatni taki dzień, a potem juz 100% rowerem przez tydzień. Do tego kiepska pogoda. Pochmurno, czasem popadywało i silny wiatr NW.
Ale plan (z trudem!) zrobiony. To najważniejsze ;-)

Big Le Chasseral rano

Big Mont d'Or pod wieczór
Ślady. Le Chasseral:
Vue des Alpes: (tym razem start nietypowo w środku, bo i tak przez niego potem przejeżdżaliśmy, a na dole nie było gdzie zostawić auta)
Col del'Aiguillon: (na początku śladu jest fragment trasy jeszcze autem - nie chce mi się poprawiać :P)
Oraz Mont d'Or i Mont Morond ze wspólnego punktu startowego. Niestety nie zapisał mi się ślad :(
Ale plan (z trudem!) zrobiony. To najważniejsze ;-)

Big Le Chasseral rano

Big Mont d'Or pod wieczór
Ślady. Le Chasseral:
Vue des Alpes: (tym razem start nietypowo w środku, bo i tak przez niego potem przejeżdżaliśmy, a na dole nie było gdzie zostawić auta)
Col del'Aiguillon: (na początku śladu jest fragment trasy jeszcze autem - nie chce mi się poprawiać :P)
Oraz Mont d'Or i Mont Morond ze wspólnego punktu startowego. Niestety nie zapisał mi się ślad :(
- DST 78.03km
- Teren 3.00km
- Czas 04:48
- VAVG 16.26km/h
- VMAX 66.36km/h
- Temperatura 16.0°C
- Podjazdy 2628m
- Sprzęt Surlier
- Aktywność Jazda na rowerze
ChuJura dz. 1
Dojazd do Saint-Ursanne, gdzie trochę zaczekałem na Serwecza, który dotarł niestety z przygodami, a potem już wspólne bigi z auta, czyli na lekko sam podjazd i zjazd, a pomiędzy bigami samochodem: Sur la Croix:
Montfacon:
Noirmont:
gdzie start nietypowo od góry, bo w ten sposób nie trzeba było nadkładać drogi autem.
Na tym ostatnim ładne widoki w dolinie granicznej (FR-CH) rzeki Doubs.


Wynik niezbyt imponujący, ale dzień dość męczący przez to opóźnienie i związany z nim pośpiech plus kilkukrotne wyciąganie rowerów (i prawie wszystkiego innego) z auta, a potem ponowne tegoż wkładanie.
Montfacon:
Noirmont:
gdzie start nietypowo od góry, bo w ten sposób nie trzeba było nadkładać drogi autem.
Na tym ostatnim ładne widoki w dolinie granicznej (FR-CH) rzeki Doubs.


Wynik niezbyt imponujący, ale dzień dość męczący przez to opóźnienie i związany z nim pośpiech plus kilkukrotne wyciąganie rowerów (i prawie wszystkiego innego) z auta, a potem ponowne tegoż wkładanie.
- DST 57.66km
- Czas 03:11
- VAVG 18.11km/h
- VMAX 70.36km/h
- Temperatura 25.0°C
- Podjazdy 1580m
- Sprzęt Surlier
- Aktywność Jazda na rowerze
ChuJura dz. 0
Pociągiem do Bazylei, a potem rowerem: Oberwil - Oltingue - Winkel - Lucelle.
Pociąg z Wiednia się spóźnił, nie zdążyłem na przesiadkę w Zurychu, ale wkrótce był następny, nawet szybszy.
W Bazylei chciałem pobrać gotówkę, ale dwa bankomaty chciały mi dać max 100 chf. Za mało. W końcu się polapalem, że mam limit na nowej karcie wielowalutowej. Po zmianie przeszło 200, chociaż bankomat uparcie twierdził, że mnie rozliczy w euro. Chyba w Szwajcarii nie znają kart wielowalutowych :-P
Ale rozliczyło się oczywiście poprawnie, we frankach.
Potem pagórki w upale. Późno się zrobiło (po godz. 20), więc skończyłem 16km od celu, na ostatnim francuskim kempingu. Taniej (8 euro zamiast 24 chf!) i jeszcze mam unijny zasięg :-)
A jutro z Danielem spotykamy się w Saint Ursane ok 10, więc powinienem spokojnie zdążyć :-)
Pociąg z Wiednia się spóźnił, nie zdążyłem na przesiadkę w Zurychu, ale wkrótce był następny, nawet szybszy.
W Bazylei chciałem pobrać gotówkę, ale dwa bankomaty chciały mi dać max 100 chf. Za mało. W końcu się polapalem, że mam limit na nowej karcie wielowalutowej. Po zmianie przeszło 200, chociaż bankomat uparcie twierdził, że mnie rozliczy w euro. Chyba w Szwajcarii nie znają kart wielowalutowych :-P
Ale rozliczyło się oczywiście poprawnie, we frankach.
Potem pagórki w upale. Późno się zrobiło (po godz. 20), więc skończyłem 16km od celu, na ostatnim francuskim kempingu. Taniej (8 euro zamiast 24 chf!) i jeszcze mam unijny zasięg :-)
A jutro z Danielem spotykamy się w Saint Ursane ok 10, więc powinienem spokojnie zdążyć :-)
- DST 44.93km
- Czas 02:26
- VAVG 18.46km/h
- VMAX 55.80km/h
- Temperatura 31.0°C
- Podjazdy 667m
- Sprzęt Surlier
- Aktywność Jazda na rowerze
Happy MInutes
Stała trasa z zahaczeniem o Lidla na koniec.
- DST 26.30km
- Czas 01:07
- VAVG 23.55km/h
- VMAX 65.81km/h
- Temperatura 30.0°C
- Podjazdy 625m
- Sprzęt Surlier
- Aktywność Jazda na rowerze
Happy MInutes
Początek najbardziej stromym wariantem, bo chciałem sprawdzić jak działa młynek po naprawie (działa!). Poza tym stała trasa do Sophienalpe.
- DST 25.58km
- Czas 01:11
- VAVG 21.62km/h
- VMAX 67.83km/h
- Temperatura 32.0°C
- Podjazdy 625m
- Sprzęt Surlier
- Aktywność Jazda na rowerze
Po mieście Wiedeń
Na myjnię. Póki co najbliższa jaką znalazłem, jest 6,5km od domu i niemal 100 m w dół :p
- DST 13.78km
- Czas 00:39
- VAVG 21.20km/h
- VMAX 39.88km/h
- Temperatura 26.0°C
- Podjazdy 127m
- Sprzęt Surlier
- Aktywność Jazda na rowerze
Litauer Gebirge*, dz. 2
Hofstetten - Melk - Jauerling (big) - Spitz - Krems - Konigstetten - Exelberg - Wien.
Miał być sprzyjający wiatr, a było bezwietrznie. Za to pochmurno, a na bigu trochę popadało, ale bez dramatu.
Bardzo ładny przełom Dunaju między Melkiem a Krems, ale foty niezbyt wyszły ze względu na pogodę.

Melk

Vina Tusca ;-)

Przełom Dunaju

*A oto dlaczego Góry Litewskie ;)

Miał być sprzyjający wiatr, a było bezwietrznie. Za to pochmurno, a na bigu trochę popadało, ale bez dramatu.
Bardzo ładny przełom Dunaju między Melkiem a Krems, ale foty niezbyt wyszły ze względu na pogodę.

Melk

Vina Tusca ;-)

Przełom Dunaju

*A oto dlaczego Góry Litewskie ;)

- DST 144.59km
- Czas 06:21
- VAVG 22.77km/h
- VMAX 59.91km/h
- Temperatura 21.0°C
- Podjazdy 1831m
- Sprzęt Surlier
- Aktywność Jazda na rowerze
Litauer Gebirge*, dz. 1
Wien - Sulz - Alland - Heiligenkreuz - Pernitz - Gutenstein - Piestingtal - Rohr im Gebirge - Kalte Kuchel - Kleinzell - St. Veit - Plambach - Hofstetten.
Fantastyczna trasa! Boczne drogi, urokliwe dolinki, niewybitne, ale dość solidne przełączki, soczysta zieleń, łąki, lasy, skały... No i korzystny wiatr.



A na koniec dość przyjemny kemping i pyszna pizza. Po prostu miodzio! :-)

*Góry Litewskie, nie ma takich gór w Austrii. Wyjaśnienie jutro (być może ;-)
Fantastyczna trasa! Boczne drogi, urokliwe dolinki, niewybitne, ale dość solidne przełączki, soczysta zieleń, łąki, lasy, skały... No i korzystny wiatr.



A na koniec dość przyjemny kemping i pyszna pizza. Po prostu miodzio! :-)

*Góry Litewskie, nie ma takich gór w Austrii. Wyjaśnienie jutro (być może ;-)
- DST 137.63km
- Teren 0.20km
- Czas 06:01
- VAVG 22.87km/h
- VMAX 62.02km/h
- Temperatura 29.0°C
- Podjazdy 1801m
- Sprzęt Surlier
- Aktywność Jazda na rowerze
Happy MInutes
Stała trasa, ale dziś z Exelberga zjechałem w drugą stronę do skrzyżowania na Sophienalpe, więc wyszło ciut więcej podjazdów.
- DST 25.75km
- Czas 01:07
- VAVG 23.06km/h
- VMAX 64.52km/h
- Temperatura 25.0°C
- Podjazdy 641m
- Sprzęt Surlier
- Aktywność Jazda na rowerze
Happy MInutes
Stała trasa.
- DST 25.11km
- Czas 01:07
- VAVG 22.49km/h
- VMAX 64.31km/h
- Temperatura 25.0°C
- Podjazdy 627m
- Sprzęt Surlier
- Aktywność Jazda na rowerze




















