Wpisy archiwalne w kategorii

Wypad

Dystans całkowity:44079.10 km (w terenie 1117.89 km; 2.54%)
Czas w ruchu:1999:46
Średnia prędkość:22.04 km/h
Maksymalna prędkość:82.50 km/h
Suma podjazdów:354235 m
Maks. tętno maksymalne:157 (0 %)
Maks. tętno średnie:140 (0 %)
Suma kalorii:15395 kcal
Liczba aktywności:383
Średnio na aktywność:115.09 km i 5h 13m
Więcej statystyk

ChuJura dz. 10

Wtorek, 24 sierpnia 2021 · Komentarze(0)
Kategoria !Surlier, Wypad
Dziś była spina. Pobudka jak zwykle 6:30, ale wyjechaliśmy o 8, bo zostawiliśmy rozbity namiot i część bambetli. O 8:30 byliśmy pod Lidlem w Aigle, tamże bagietki na drogę.

No i potem zaczął się podjazd na Col de la Croix - z 400 na niemal 1800. Na szczycie byliśmy tuż przed 12. Po drodze ładne miasteczko Les Diablerettes i widoki na lodowce. 





Zjazd, luncz w Diabełkach, dalsza część zjazdu i tuż przed 13 zaczęliśmy biga Col des Mosses. A o 13:30 było po bigu :-)

Dłuuugi zjazd z powrotem na kemping, kawa, żarcie i dopakowywanie obozu. W dalszą drogę ruszamy o 16. Oczywiście wiatr w pysk. Po 5 km Lidl, bo na miejscu będziemy za późno na zakupy (sklepy czynne do ok. 19).

Zjedliśmy po minipizzy, wypili radlera na pół i obładowani kolacją ruszamy. Ładnie. Montreux przypomina Monaco, a potem też ładnie, z widokami na jezioro i góry. A potem wyprzedził nas szosowiec, któremu siedliśmy na koło i tak połowę trasy przelecieliśmy ze średnią ok. 30 pod wiatr :-)

Potem szosowiec skręcił, ale my cięliśmy dalej i w Morges byliśmy o 18:20 :-) Jeszcze zdążyliśmy kupić w Aldim winogrona na deser :-)



Auto stało nienaruszone, nasze poprzednie miejsce również. Dobry, solidny dzień :-)


ChuJura dz. 9

Poniedziałek, 23 sierpnia 2021 · Komentarze(1)
Kategoria Wypad, !Surlier
No i nie było zlewy. Trochę popadało, ale niewiele. Niemniej i tak zrobiliśmy rest, trzeba było odpocząć.

Natomiast dziś od rana na lekko big Avoriaz (jak śmietana!),





a potem z bagażem przez Col du Colbert



do doliny Abondance, gdzie ostatnie zakupy we Francji



i przez biga Col de Morgins do Aigle w Szwajcarii. Dotarliśmy wcześnie, bo przed 17 i w dobrej formie. A teraz sobie kontynnujemy rest :-)


ChuJura dz. 7

Sobota, 21 sierpnia 2021 · Komentarze(0)
Kategoria !Surlier, Wypad
Od rana piękna pogoda, ale ma jutro zapowiadają ciężką zlewę, więc kombinujemy, jak niedrogo zrobić rest pod dachem. Niestety nic nie znajdujemy, ale tak bardzo nam się nie chce spędzać dnia w lekko przeciekakącym namiocie, że w końcu bierzemy drogi hotel (i tak najtańszy!) w Morzine. Oby ten deszcz jutro był! ;-)

Potem przez Taninges na biga Col de Ramaz i zaraz potem drugiego, Col d'Encrenaz.


Taninges

Zjazd do Morzine, jemy lancz i o 15 się meldujemy w hotelu Le Soly. Upał. 

Zrzucamy bety i dyla na biga Col du Joux. Męczący podjazd, nachylenia trzymają długimi odcinkami po 10%, a nam już bardzo potrzebny jest rest. Ale widoki na górze wiele wynagradzają: Masyw Mont Blanc w pełnej krasie! 





Potem zjazd, pranie w pralni samoobsługowej, wieszanie na hotelowym balkonie, zakupy i już można zacząć restować z cydrem. Bosko! 




Morzine

Oby tylko jutro lało... 

ChuJura dz. 6

Piątek, 20 sierpnia 2021 · Komentarze(0)
Kategoria !Surlier, Wypad
Rano pochmurno, ale bez opadów. Ruszamy przed 9, zakupy chleba, zostawiamy sakwy w krzakach i lecimy na Col des Arces. Mimo zjazdu na podjeździe (i podjazdu na zjeździe!) wszedł dobrze.

W drodze powrotnej nieco większe zakupy i 30 km w dół doliny na kemping w Cluses. Trochę meliniasty - takie najbardziej lubimy! B-)

Rozbijamy się, jemy i po 14 ruszamy na biga Col de la Colombiere. To chyba jedyny podjazd alpejskiej klasy na naszej trasie (1200m), a na pewno pierwszy. Końcówka dała w kość, 11-12%, ale na górze jesteśmy o 16:25 i w dobrym stanie :-)



Zjazd szybki i przyjemny, potem zakupy mrożonki na kolację i arbuza (upał!) i już o 19 jesteśmy po myciu i praniu. Idzie żyć! :-)


ChuJura dz. 5

Czwartek, 19 sierpnia 2021 · Komentarze(2)
Kategoria !Surlier, Wypad
Saint-Claude - Champfromier - Cirque des Avalanches (big) - Bellegarde - Annemasse - Saint-Jeoire. 




Champfromier 

Rano pochmurno z opcją deszczu, ale nas oszczędził. Dwa podjazdy na dzień dobry, potem zjazd do Champfromier i na lekko big. Dobrze, że na lekko, bo zacny był, rzadko poniżej 12% schodził :-)
Potem zjazd do Bellegarde i solidne czechy w dolinie Rodanu. Za to pogoda się wyklarowała :-)




Dalej już dość nudno główną szosą aż do końca. Kemping l'Oasis okazał się już nie istnieć, ale na szczęście znaleźliśmy inny. Co prawda 80m dodatkowego podjazdu i też nieczynny, ale pani nas przyjęła. Osobiście załatwiłem to przez telefon (po francusku!). 

Zacny dzień, ale o dziwo forma dopisuje i bynajmniej nie mamy dość :-)
Chociaż dziś pod koniec byłem tak zmęczony, że wyglądałem jak cień człowieka ;-)


ChuJura dz. 4

Środa, 18 sierpnia 2021 · Komentarze(0)
Kategoria !Surlier, Wypad
Wreszcie dzień w pełni rowerowy i bardzo udany :-)
Morges - Rolle - Nyon - La Barilette (big) - Col de Saint Givrine (big) - La Cure - Col de la Faucille - Mijoux - Haut Cret (big) - Saint Claude.

Ok 20 stopni, wiatr zmienny, noga podawała, przyjemna jazda z przerywnikiem na terenową przeprawę (skrót) :-)


Terenowo ;-)


Mont Blanc z La Barilette 


Saint-Claude 



ChuJura dz. 3

Wtorek, 17 sierpnia 2021 · Komentarze(0)
Kategoria !Surlier, Wypad
4 bigi z auta. Piątego nie daliśmy rady czasowo. Za duże dystanse pomiędzy. Łącznie ponad 200km autem.

Grand Taureau:

Fort de la Chaudanne:

Mont Poupet

Col du Marchairuz:


Wieczór spędziliśmy kombinując, jak nadrobić to opóźnienie. Chyba wymyslilismy! :-)
A od jutra wreszcie jedziemy roweeami, bez auta. Hurra!

ChuJura dz. 2

Poniedziałek, 16 sierpnia 2021 · Komentarze(0)
Kategoria !Surlier, Wypad
Pięć bigów z auta. Ciągle wyciaganie i wkladanie rowerów, strasznie upierdliwe. Dobrze, że jutro już ostatni taki dzień, a potem juz 100% rowerem przez tydzień. Do tego kiepska pogoda. Pochmurno, czasem popadywało i silny wiatr NW.
Ale plan (z trudem!) zrobiony. To najważniejsze ;-)


Big Le Chasseral rano


Big Mont d'Or pod wieczór 


Ślady. Le Chasseral:


Vue des Alpes: (tym razem start nietypowo w środku, bo i tak przez niego potem przejeżdżaliśmy, a na dole nie było gdzie zostawić auta)

Col del'Aiguillon: (na początku śladu jest fragment trasy jeszcze autem - nie chce mi się poprawiać :P)

Oraz Mont d'Or i Mont Morond ze wspólnego punktu startowego. Niestety nie zapisał mi się ślad :(

ChuJura dz. 1

Niedziela, 15 sierpnia 2021 · Komentarze(0)
Kategoria !Surlier, Wypad
Uczestnicy
Dojazd do Saint-Ursanne, gdzie trochę zaczekałem na Serwecza, który dotarł niestety z przygodami, a potem już wspólne bigi z auta, czyli na lekko sam podjazd i zjazd, a pomiędzy bigami samochodem: Sur la Croix:

Montfacon:

Noirmont:

gdzie start nietypowo od góry, bo w ten sposób nie trzeba było nadkładać drogi autem.

Na tym ostatnim ładne widoki w dolinie granicznej (FR-CH) rzeki Doubs.





Wynik niezbyt imponujący, ale dzień dość męczący przez to opóźnienie i związany z nim pośpiech plus kilkukrotne wyciąganie rowerów (i prawie wszystkiego innego) z auta, a potem ponowne tegoż wkładanie. 

ChuJura dz. 0

Sobota, 14 sierpnia 2021 · Komentarze(4)
Kategoria !Surlier, Wypad
Pociągiem do Bazylei, a potem rowerem: Oberwil - Oltingue - Winkel - Lucelle.

Pociąg z Wiednia się spóźnił, nie zdążyłem na przesiadkę w Zurychu, ale wkrótce był następny, nawet szybszy. 

W Bazylei chciałem pobrać gotówkę, ale dwa bankomaty chciały mi dać max 100 chf. Za mało. W końcu się polapalem, że mam limit na nowej karcie wielowalutowej. Po zmianie przeszło 200, chociaż bankomat uparcie twierdził, że mnie rozliczy w euro. Chyba w Szwajcarii nie znają kart wielowalutowych :-P
Ale rozliczyło się oczywiście poprawnie, we frankach. 

Potem pagórki w upale. Późno się zrobiło (po godz. 20), więc skończyłem 16km od celu, na ostatnim francuskim kempingu. Taniej (8 euro zamiast 24 chf!) i jeszcze mam unijny zasięg :-)

A jutro z Danielem spotykamy się w Saint Ursane ok 10, więc powinienem spokojnie zdążyć :-)