Wpisy archiwalne w kategorii

Wypad

Dystans całkowity:44079.10 km (w terenie 1117.89 km; 2.54%)
Czas w ruchu:1999:46
Średnia prędkość:22.04 km/h
Maksymalna prędkość:82.50 km/h
Suma podjazdów:354235 m
Maks. tętno maksymalne:157 (0 %)
Maks. tętno średnie:140 (0 %)
Suma kalorii:15395 kcal
Liczba aktywności:383
Średnio na aktywność:115.09 km i 5h 13m
Więcej statystyk

Litauer Gebirge*, dz. 2

Niedziela, 8 sierpnia 2021 · Komentarze(5)
Kategoria !Surlier, Wypad
Hofstetten - Melk - Jauerling (big) - Spitz - Krems - Konigstetten - Exelberg - Wien.


Miał być sprzyjający wiatr, a było bezwietrznie. Za to pochmurno, a na bigu trochę popadało, ale bez dramatu.

Bardzo ładny przełom Dunaju między Melkiem a Krems, ale foty niezbyt wyszły ze względu na pogodę.

Melk


Vina Tusca ;-)


Przełom Dunaju 




*A oto dlaczego Góry Litewskie ;)


Litauer Gebirge*, dz. 1

Sobota, 7 sierpnia 2021 · Komentarze(3)
Kategoria !Surlier, Wypad
Wien - Sulz - Alland - Heiligenkreuz - Pernitz - Gutenstein - Piestingtal - Rohr im Gebirge - Kalte Kuchel - Kleinzell - St. Veit - Plambach - Hofstetten. 



Fantastyczna trasa! Boczne drogi, urokliwe dolinki, niewybitne, ale dość solidne przełączki, soczysta zieleń, łąki, lasy, skały... No i korzystny wiatr. 







A na koniec dość przyjemny kemping i pyszna pizza. Po prostu miodzio! :-)




*Góry Litewskie, nie ma takich gór w Austrii. Wyjaśnienie jutro (być może ;-)

BIG Balaton, dz. 3

Niedziela, 25 lipca 2021 · Komentarze(0)
Kategoria !Surlier, Wypad
Bakonybel - Papa - Beled - Sopron.

Nuda, nuda, nuda, nuda, nuda, nuda...
Do tego upał, zmęczenie, lekkie poparzenie słoneczne, kiepska nawierzchnia i... wiatr w plecy :o
Ale i tak w Sopronie wymiękłem i wsiadłem w pociąg do Wiednia. Dodatkowe 60 km już bardzo mi się nie uśmiechało...



Ogólny dystans wypadu: 462,83 km
Zaliczone bigi: 2, czyli wszystkie.
I oby to był już ostatni mój pobyt na Węgrzech w życiu :)

BIG Balaton, dz. 2

Sobota, 24 lipca 2021 · Komentarze(0)
Kategoria !Surlier, Wypad
Sarvar - Janoshaza - Tihany (big) - Veszprem - Bakonybel.


Zamek w Sumeg


Balaton


Nocleg na dziko za Bakonybelem. Kulturalne miejsce ze stołem, ławkami i niezłą trawą. Rzeczka prawie pusta (!), ale nabrałem ciepłej wody w knajpie w Bakonybelu. W nocy zaś burza trochę nie dała mi pospać...

BIG Balaton, dz. 1

Piątek, 23 lipca 2021 · Komentarze(4)
Początek trzydniowego wypadu po dwa będące nie po drodze donikąd bigi, a przy okazji zobaczyć Balaton, póki istnieje :-/

Wiedeń - nudy - nudy - Leitha - Burgenland - granica wegierska - Koszeg - Hormann Forras (big) - nudy - nudy - Sarvar. 



Wiatr zmienny i bardzo słaby. Dojechałem wypluty i na granicy skurczów w udach i łydkach. Forma raczej denna :-P 


Jedyna (poza bigiem) "atrakcja" dnia - zamek w Koszeg


Piekielna dolina, dz. 2

Niedziela, 25 kwietnia 2021 · Komentarze(2)
Kategoria Wypad, !Surlier
Dzisiaj faktycznie było piekielnie, a to za sprawa wiatru N. Niby nie jakiś bardzo silny, ponoć 6-7 m/s, ale kierunek - fatalny. Ogólnie miałem raczej czechy i tak wychodziło, że na podjazdach (jak na złość bardzo łagodnych, więc nie osłaniały) był centralnie w ryj, a na zjazdach zazwyczaj boczny i rzucał rowerem. Dojechałem kompletnie wypluty, no masakra! Nawet zdjęć mi się za bardzo nie chciało robić :/


Hoellental


Raz jeszcze Schneeberg-Raxalpe


Idylla


Kwiecień czy wrzesień? 

No, ale pierwszy wypad w tym roku zaliczony i od razu alpejski! W tym dwa bigi :)


Piekielna dolina, dz. 1

Sobota, 24 kwietnia 2021 · Komentarze(1)
Kategoria Wypad, !Surlier
Wiedeń - Baden - Neunkirchen - Gloggnitz - Semmering (przełęcz 980m) - Murzzuschlag - Preiner Gscheid (big 1070m) - Hirschwang - Kaiserbrunn.



Przepiękny dzień. Pogodowo i widokowo. Impresje:











Śpię na dziko w Hoellentalu, w miejscu, gdzie kiedyś było obozowisko łojantów, a teraz niestety jest zakaz. Jak wynika z tabliczki, robili bydło, więc miejscówka out. Słabo, bo nie mam żadnej innej opcji. Jest tu nawet Gasthaus, ale nie wolno, bo lockdown. Trudno, może się żaden filanc nie napatoczy... 
Ale pięknie tu jest! A jeszcze prawie pełnia i skały świecą na biało w świetle księżyca... 

Szczecinę da się Lubusz! dz. 4

Piątek, 26 czerwca 2020 · Komentarze(0)
Kategoria !Surlier, Wypad
Kochlice - Grzymalin - Chojnów - Bolesławiec - Zgorzelec - Goerlitz - Zgorzelec - (pociąg) - Łódź.


Bolesławiecki Rynek - prawie jak Zamość! :)

Wiatr karnie zmienił się na wschodni, a i słoneczko wyjrzało, więc bardzo przyjemnie się jechało, chociaż mocno już było czuć nóżki ;)
Dobrze, że powrót pociągiem. Była w nim nawet

konduktołska ;)


Szczecinę da się Lubusz! dz. 3

Środa, 24 czerwca 2020 · Komentarze(0)
Kategoria !Surlier, Wypad
Dąbrówka Wielkopolska - Zbąszyń - Babimost - Sława - Głogów - Polkowice - Lubin - Kochlice.


Bohaterom! ;)



Piękny choć zrujnowany kościół w Krzepielowie

Od okolic Głogowa wiatr zrobił się slabu boczny i zaczęły się deszcze. Do Lubina z przerwami, końcówka już non stop. Nic fajnego ;-)


Szczecinę da się Lubusz! dz. 2

Wtorek, 23 czerwca 2020 · Komentarze(0)
Kategoria !Surlier, Wypad
Jezioro Binowskie - Pyrzyce - Gorzów Wielkopolski - Skwierzyna - Międzyrzecz - Brójce - gmina Szczaniec - Lutol Suchy - Dąbrówka Wielkopolska.




Pyrzyce

Wiatr nadal bardzo sprzyjający, ale długa trasa dała mi w kość. Pod koniec trochę podłamała mnie informacja, że przede mną jeszcze...


W Dąbrówce świetny pałac na wodzie, a tuż obok bardzo przyjemna i tania kwatera :-)