Wpisy archiwalne w kategorii
Wypad
| Dystans całkowity: | 44758.42 km (w terenie 1118.14 km; 2.50%) |
| Czas w ruchu: | 2028:22 |
| Średnia prędkość: | 22.07 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 82.50 km/h |
| Suma podjazdów: | 362886 m |
| Maks. tętno maksymalne: | 157 (0 %) |
| Maks. tętno średnie: | 140 (0 %) |
| Suma kalorii: | 22730 kcal |
| Liczba aktywności: | 387 |
| Średnio na aktywność: | 115.65 km i 5h 14m |
| Więcej statystyk | |
Niedziela, 31 stycznia 2010
Kategoria .Schwinn-arch, Wypad
Powrót na mrozie
Z Serweczem: Płońsk - Wyszogród - Sochaczew - Łowicz - Łódź.
Na szczęście słaby, ale jednak męczący wiatr z SW i W. Zimno!
Na szczęście słaby, ale jednak męczący wiatr z SW i W. Zimno!
- DST 137.58km
- Czas 06:21
- VAVG 21.67km/h
- VMAX 37.00km/h
- Temperatura -7.0°C
- Podjazdy 452m
- Sprzęt Schwinnka
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 30 stycznia 2010
Kategoria .Schwinn-arch, Wypad
Płońsk! Płońsk! Płońsk, parlamencie!
Z Serweczem: Łódź - Piątek - Kutno - Płock - Glinojeck - Płońsk.
Fantastyczny, silny wiatr z S i SW, który aż do Glinojecka pomagał, jak umiał, a potem nieco przeszkadzał, ale i tak świetna wycieczka :)
No i rekord dystansu pokonanego na kolcach ;)
Przy okazji przebity został wynik ze stycznia 2009.
Fantastyczny, silny wiatr z S i SW, który aż do Glinojecka pomagał, jak umiał, a potem nieco przeszkadzał, ale i tak świetna wycieczka :)
No i rekord dystansu pokonanego na kolcach ;)
Przy okazji przebity został wynik ze stycznia 2009.
- DST 211.16km
- Czas 09:08
- VAVG 23.12km/h
- VMAX 48.00km/h
- Temperatura -1.0°C
- Podjazdy 552m
- Sprzęt Schwinnka
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 6 grudnia 2009
Kategoria Surly-arch, Wypad
Powrót niepociągiem ;)
Było tak fajnie, że postanowiliśmy wrócić rowerami ;)
Wrocław - Oleśnica - Syców - Ostrzeszów - Grabów n. Prosną - Błaszki - Warta - Szadek - Konstantynów - Łódź.
Ostatnie 65 km (od Warty) w narastającym deszczu. Wiatr zmienny z SE S i SW. Słaby.
Wyjazd o 6:35, na miejscu o 16:30.
Wymiana tylnych okładzin hamulców i kontrola łańcucha przy stanie Surly 12.512. O dziwo wyciągnięty poniżej 0,4%, po kasecie też nie widać śladów zużycia - zostawiam! :)
Wrocław - Oleśnica - Syców - Ostrzeszów - Grabów n. Prosną - Błaszki - Warta - Szadek - Konstantynów - Łódź.
Ostatnie 65 km (od Warty) w narastającym deszczu. Wiatr zmienny z SE S i SW. Słaby.
Wyjazd o 6:35, na miejscu o 16:30.
Wymiana tylnych okładzin hamulców i kontrola łańcucha przy stanie Surly 12.512. O dziwo wyciągnięty poniżej 0,4%, po kasecie też nie widać śladów zużycia - zostawiam! :)
- DST 211.38km
- Czas 08:13
- VAVG 25.73km/h
- VMAX 48.48km/h
- Temperatura 4.0°C
- Podjazdy 732m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 5 grudnia 2009
Kategoria Surly-arch, Wypad
na zlot dzien 2
Trzebnica - Skarszyn - Wrocław
- DST 30.54km
- Teren 0.90km
- Czas 01:17
- VAVG 23.80km/h
- VMAX 42.61km/h
- Temperatura 3.0°C
- Podjazdy 136m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 4 grudnia 2009
Kategoria Surly-arch, Wypad
Na minizlot, który okazał się full zlotem :)
Z Serweczem: Łódź - Szadek - Warta - Błaszki - Ostrzeszów - Syców - Oleśnica - Trzebnica.
Aha, niektórych interesują godziny. Zapomniałem ;)
Wyjazd o 6:00, na miejscu o 15:40
Aha, niektórych interesują godziny. Zapomniałem ;)
Wyjazd o 6:00, na miejscu o 15:40
- DST 212.32km
- Czas 07:57
- VAVG 26.71km/h
- VMAX 52.40km/h
- Temperatura 3.0°C
- Podjazdy 888m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 25 października 2009
Kategoria Surly-arch, Wypad
Pociągiem do Łodzi
Lenistwo: Trzebnica - Zawonia - Oleśnica - (pociąg) - Łódź
- DST 38.84km
- Czas 01:34
- VAVG 24.79km/h
- VMAX 52.40km/h
- Temperatura 13.0°C
- Podjazdy 257m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 24 października 2009
Kategoria Surly-arch, Wypad
Wodzostwo
Łódź - Szadek - Warta - Błaszki - Brzeziny - Ostrzeszów - Syców - Oleśnica - Trzebnica
Lekki, acz konsekwentnie przeciwny wiatr. Momentami siąpienie. Generalnie pogoda średnia, ale miałem motywację, żeby być na miejscu, więc dałem aardę! ;)
Lekki, acz konsekwentnie przeciwny wiatr. Momentami siąpienie. Generalnie pogoda średnia, ale miałem motywację, żeby być na miejscu, więc dałem aardę! ;)
- DST 211.06km
- Czas 08:15
- VAVG 25.58km/h
- VMAX 43.58km/h
- Temperatura 8.0°C
- Podjazdy 845m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 11 października 2009
Kategoria Surly-arch, Wypad
Z deszczu pod wiatr
(z Transatlantykiem) Szydłowiec - Borkowice - Drutarnia (dalej niestety sam) - Przysucha - Klwów - Odrzywół - Poświętne - Inowłódz - Tomaszów - Łazisko - Wygoda - Olszowa - Będków - Zamość - Dalków - Wola Rakowa - Łódź.
Od Przysuchy (nomen omen) padało umiarkowanie aż gdzieś do Inowłodza. A jak tylko przestało padać, to zaczęło wiać w pysk. Ma się ten fart do pogody! :p
Od Przysuchy (nomen omen) padało umiarkowanie aż gdzieś do Inowłodza. A jak tylko przestało padać, to zaczęło wiać w pysk. Ma się ten fart do pogody! :p
- DST 157.58km
- Czas 06:37
- VAVG 23.82km/h
- VMAX 47.50km/h
- Temperatura 10.0°C
- Podjazdy 536m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 10 października 2009
Kategoria Surly-arch, Wypad
Wyszedł Szydłowiec z worka
Łódź - Wola Rakowa - Dalków - Zamość - Wygoda - Łazisko - Tomaszów - Januszewice Opoczno - Snarki - Gowarczów (stąd z Transatlantykiem :) - Petrykozy - Końskie - Borkowice - Szydłowiec
Praktycznie cały dzień paskudny wmordęwind. Dojechałem spompowany :p
Praktycznie cały dzień paskudny wmordęwind. Dojechałem spompowany :p
- DST 187.12km
- Teren 0.30km
- Czas 08:00
- VAVG 23.39km/h
- VMAX 39.18km/h
- Temperatura 11.0°C
- Podjazdy 901m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 14 czerwca 2009
Kategoria Surly-arch, Wypad
Powrót rowrzysty marnotrawnego (dzień 4.)
Wrocław - Łódź tą samą trasą, co w tamtą stronę.
Miał być mocny wiatr w plecy i był - mniej więcej do Warty, a tam ucichł. To zresztą moja wina, bo wiedząc, że tak ma być, mimo wszystko wyjechałem dopiero po godz. 10 i zmarnotrawiłem szansę lecenia z wiatrem przez całą drogę. Mam za swoje! :P
No i dopadło mnie niezłe zmęczenie po tych czterech solidnych dniach :P
Miał być mocny wiatr w plecy i był - mniej więcej do Warty, a tam ucichł. To zresztą moja wina, bo wiedząc, że tak ma być, mimo wszystko wyjechałem dopiero po godz. 10 i zmarnotrawiłem szansę lecenia z wiatrem przez całą drogę. Mam za swoje! :P
No i dopadło mnie niezłe zmęczenie po tych czterech solidnych dniach :P
- DST 217.85km
- Teren 1.00km
- Czas 08:38
- VAVG 25.23km/h
- VMAX 44.50km/h
- Temperatura 24.0°C
- Podjazdy 720m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze




















