Wpisy archiwalne w kategorii
Wypad
Dystans całkowity: | 44218.08 km (w terenie 1117.89 km; 2.53%) |
Czas w ruchu: | 2009:12 |
Średnia prędkość: | 22.01 km/h |
Maksymalna prędkość: | 82.50 km/h |
Suma podjazdów: | 359495 m |
Maks. tętno maksymalne: | 157 (0 %) |
Maks. tętno średnie: | 140 (0 %) |
Suma kalorii: | 15395 kcal |
Liczba aktywności: | 386 |
Średnio na aktywność: | 114.55 km i 5h 12m |
Więcej statystyk |
Piątek, 13 kwietnia 2012
Kategoria Surly-arch, Wypad
Blue hotel, dzień 1
Z N.: Bielsko-Biała - Mazańcowice - Ligota - Czechowice-Dziedzice - Bestwina - Wilamowice - Kęty - Kozy - Bielsko.

Storzek? ;)
Ładna pogoda :)

Storzek? ;)
Ładna pogoda :)
- DST 57.26km
- Teren 0.60km
- Czas 02:46
- VAVG 20.70km/h
- VMAX 54.50km/h
- Temperatura 18.0°C
- Podjazdy 444m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 9 kwietnia 2012
Kategoria Surly-arch, Wypad
Big night, dzień 4
Już tylko z Transatlantykiem: Jeńki - Płonka Kościelna - Łapy (łapy, cztery łapy! :) - Poświętne - Brzozowo - Nowe Piekuty - Dąbrówka Kościelna - Dąbrowa-Moczydły - Klukowo - Łuniewo (bo pomyliliśmy drogę) - Kapłań - Czyżew - Gostkowo - Gołębia - Zaręby Kościelne (kościół na Podlasiu to potęga! :P) - Złotoria - Daniłowo - Brok - Ostrów Maz. - Dybki - Niemiry (tu się żegna z Transatlantykiem, który mógł płynąć dalej, podczas gdy mi czas wracać) - Wyszków - Lucynów - Zabrodzie - Tłuszcz (bleh!) - (pociąg) - Łódź.
- DST 190.21km
- Teren 10.00km
- Czas 07:51
- VAVG 24.23km/h
- VMAX 44.00km/h
- Temperatura 7.0°C
- Podjazdy 453m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 8 kwietnia 2012
Kategoria Surly-arch, Wypad
Big Night, dzien 3
Z chłopakami: Śniadowo - Szumowo - Zambrow - Kolaki Kościelne - Kulesze Kościelne - Wysokie Maz. - Sokoły - Zaczerlany - Suraż - Łapy - - Płonka Kościelna - Jeńki
- DST 147.83km
- Teren 4.80km
- Czas 06:30
- VAVG 22.74km/h
- VMAX 47.00km/h
- Temperatura 2.0°C
- Podjazdy 549m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 7 kwietnia 2012
Kategoria Surly-arch, Wypad
Big Night, dzien 2
Z Transatlantykiem: Łowicz - Sochaczew - Brochów - Kazuń - Nw. Dwór Maz. - Serock - Pułtusk (tu spotykamy Serwecza! :o i dalej jedziemy razem :)) - Rożan - Wąsewo - Czerwin - Kleczkowo - Śniadowo - Stare Ratowo.
Nocleg w domku drewnianym, nieogrzewanym. Nachuchaliśmy do +8. Było ekstra! ;)
Nocleg w domku drewnianym, nieogrzewanym. Nachuchaliśmy do +8. Było ekstra! ;)
- DST 248.96km
- Czas 09:55
- VAVG 25.11km/h
- VMAX 47.00km/h
- Temperatura 7.0°C
- Podjazdy 602m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 6 kwietnia 2012
Kategoria Surly-arch, Wypad
Big Night, dzien 1
Po pracy do Glowna z N., ktora tam niestety wsiadla w telepaka. Dalej solo do Lowicza. Zimno! :(
Ps. Czwarty megametr wymęczony ;)
Ps. Czwarty megametr wymęczony ;)
- DST 61.80km
- Teren 1.00km
- Czas 02:32
- VAVG 24.39km/h
- VMAX 40.50km/h
- Temperatura 5.0°C
- Podjazdy 186m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 20 marca 2012
Kategoria Surly-arch, Wypad
Trzy żywioły - żywioł piąty: czarne złoto
Jastrzębie - Żory - Suszec - Pszczyna - (pociąg) - Łódź
Wizyta w kopalni węgla kamiennego, 850 metrów pod ziemią robi wrażenie. Szkoda że nie mogłem zabrać na dół roweru ;)
Bardzo udany, pięciodniowy wypad prywatno-służbowy.
609 km (ostatnie dwa dni z konieczności tylko króciutkie trasy, stąd łączny dystans raczej mało imponujący), 51 gmin, przepiękna, wiosenno-letnia pogoda, wiatr tylko jednego dnia wyraźnie przeszkadzał. Żyć nie umierać! :)
Tylko forma pozostawia jeszcze dużo do życzenia, ale chyba i ona się nieco poprawiła przez te kilka dni :)
Opony Marathon Racer o łańcuch o nieznanym przebiegu ;) wyciągnięty na ok. 0,7 mm przy stanie Surly 34.252 km
.
Wizyta w kopalni węgla kamiennego, 850 metrów pod ziemią robi wrażenie. Szkoda że nie mogłem zabrać na dół roweru ;)
Bardzo udany, pięciodniowy wypad prywatno-służbowy.
609 km (ostatnie dwa dni z konieczności tylko króciutkie trasy, stąd łączny dystans raczej mało imponujący), 51 gmin, przepiękna, wiosenno-letnia pogoda, wiatr tylko jednego dnia wyraźnie przeszkadzał. Żyć nie umierać! :)
Tylko forma pozostawia jeszcze dużo do życzenia, ale chyba i ona się nieco poprawiła przez te kilka dni :)
Opony Marathon Racer o łańcuch o nieznanym przebiegu ;) wyciągnięty na ok. 0,7 mm przy stanie Surly 34.252 km
.
- DST 50.51km
- Czas 01:55
- VAVG 26.35km/h
- VMAX 43.50km/h
- Temperatura 14.0°C
- Podjazdy 265m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 19 marca 2012
Kategoria Surly-arch, Wypad
Trzy żywioły - żywioł czwarty: Jastrzębie, sokoły ;)
Jastrzębie - Godów - Mszana - Wodzisław Śl. - Marklowice - Świerklany - Jastrzębie.
Strasznie dziurawe i strasznie zatłoczone drogi tutaj. Oraz każda wiocha zrasta się z następną i jest osobną gminą :)
R1
Strasznie dziurawe i strasznie zatłoczone drogi tutaj. Oraz każda wiocha zrasta się z następną i jest osobną gminą :)
R1
- DST 43.91km
- Czas 01:47
- VAVG 24.62km/h
- VMAX 49.00km/h
- Temperatura 9.0°C
- Podjazdy 360m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 18 marca 2012
Kategoria Surly-arch, Wypad
Trzy żywioły - żywioł trzeci: rasizm
Kraków - Wieliczka - Janowice - Świątniki Górne - Siepraw - Świątniki Grn. - Mogilany - Skawina - Zator - Oświęcim - Tychy (dalej solo, bo Serwecz wskoczył w pociąg do Łodzi) - Mikołów - Wyry - Łaziska Grn. - Żory - Jastrzębie-Zdrój.
Znów fantastyczna pogoda i nawet wiatr, który początkowo przeszkadzał, potem się odwrócił i wiał w plecy :)
Serweczowi dziękuję za super wypad, a dla tych, których zainteresował tytuł wpisu - obrazek ;)
Znów fantastyczna pogoda i nawet wiatr, który początkowo przeszkadzał, potem się odwrócił i wiał w plecy :)
Serweczowi dziękuję za super wypad, a dla tych, których zainteresował tytuł wpisu - obrazek ;)

- DST 162.92km
- Czas 06:41
- VAVG 24.38km/h
- VMAX 60.50km/h
- Temperatura 23.0°C
- Podjazdy 1289m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 17 marca 2012
Kategoria Surly-arch, Wypad
Trzy żywioły - żywioł drugi: wiosna :)
Z Serweczem: Piekary - Radzionków - Bytom - Czeladź - Będzin - Dąbrowa Górnicza - Sosnowiec - Mysłowice - Imielin - Chełm Śl. - Libiąż - Alwernia - Liszki - Kraków.
Nadal słabiutko, ale tym razem z wiatrem :)
No i ze 20 km z Chełmka do Alwerni pociągnęliśmy z amatorskim peletonem ze średnią
ok. 38 :)

Ale całościowy wynik raczej marny, bo bardzo dużo po konurbacji górnośląskiej (chyba ze 40 km) i sporo po Krakowie, w tym podjazd na Kopiec Piłsudskiego :)
Pogoda bajeczna, krótki rękaw! :)
Nadal słabiutko, ale tym razem z wiatrem :)
No i ze 20 km z Chełmka do Alwerni pociągnęliśmy z amatorskim peletonem ze średnią
ok. 38 :)

Ale całościowy wynik raczej marny, bo bardzo dużo po konurbacji górnośląskiej (chyba ze 40 km) i sporo po Krakowie, w tym podjazd na Kopiec Piłsudskiego :)
Pogoda bajeczna, krótki rękaw! :)
- DST 147.09km
- Teren 2.00km
- Czas 05:42
- VAVG 25.81km/h
- VMAX 53.50km/h
- Temperatura 21.0°C
- Podjazdy 933m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 16 marca 2012
Kategoria Surly-arch, Wypad
Trzy Żywioły - żywioł pierwszy: słabizna
Z Serweczem: Łódź - Łask - Szczerców - Rząśnia - Pajęczno - Działoszyn - Popów - Rębielice Wielkie - Wilkowiecko - Kłobuck - Wręczyca Wielka - Blachownia - Herby - Boronów - Miasteczko Śl. - Świerklaniec - Piekary Śląskie
Średni, ale upierdliwy wiatr W Serwecz ciągnął z 80% trasy :P
Słabiutka forma - ledwo dojechałem ;)
Średni, ale upierdliwy wiatr W Serwecz ciągnął z 80% trasy :P
Słabiutka forma - ledwo dojechałem ;)
- DST 204.58km
- Czas 08:00
- VAVG 25.57km/h
- VMAX 42.00km/h
- Temperatura 17.0°C
- Podjazdy 733m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze