Informacje

  • Wszystkie kilometry: 226597.94 km
  • Km w terenie: 5432.31 km (2.40%)
  • Czas na rowerze: 456d 08h 51m
  • Prędkość średnia: 20.69 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl
Jak to drzewiej bywało: button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Zaprzyjaźnione blogi i strony

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy aard.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

Wypad

Dystans całkowity:43861.36 km (w terenie 1117.89 km; 2.55%)
Czas w ruchu:1989:41
Średnia prędkość:22.04 km/h
Maksymalna prędkość:82.50 km/h
Suma podjazdów:349218 m
Maks. tętno maksymalne:151 (0 %)
Maks. tętno średnie:125 (0 %)
Suma kalorii:9716 kcal
Liczba aktywności:373
Średnio na aktywność:117.59 km i 5h 20m
Więcej statystyk
Sobota, 7 kwietnia 2012 Kategoria Surly-arch, Wypad

Big Night, dzien 2

Z Transatlantykiem: Łowicz - Sochaczew - Brochów - Kazuń - Nw. Dwór Maz. - Serock - Pułtusk (tu spotykamy Serwecza! :o i dalej jedziemy razem :)) - Rożan - Wąsewo - Czerwin - Kleczkowo - Śniadowo - Stare Ratowo.

Nocleg w domku drewnianym, nieogrzewanym. Nachuchaliśmy do +8. Było ekstra! ;)
  • DST 248.96km
  • Czas 09:55
  • VAVG 25.11km/h
  • VMAX 47.00km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Podjazdy 602m
  • Sprzęt arch-Surly
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 6 kwietnia 2012 Kategoria Surly-arch, Wypad

Big Night, dzien 1

Po pracy do Glowna z N., ktora tam niestety wsiadla w telepaka. Dalej solo do Lowicza. Zimno! :(
Ps. Czwarty megametr wymęczony ;)
  • DST 61.80km
  • Teren 1.00km
  • Czas 02:32
  • VAVG 24.39km/h
  • VMAX 40.50km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Podjazdy 186m
  • Sprzęt arch-Surly
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 20 marca 2012 Kategoria Surly-arch, Wypad

Trzy żywioły - żywioł piąty: czarne złoto

Jastrzębie - Żory - Suszec - Pszczyna - (pociąg) - Łódź
Wizyta w kopalni węgla kamiennego, 850 metrów pod ziemią robi wrażenie. Szkoda że nie mogłem zabrać na dół roweru ;)

Bardzo udany, pięciodniowy wypad prywatno-służbowy.
609 km (ostatnie dwa dni z konieczności tylko króciutkie trasy, stąd łączny dystans raczej mało imponujący), 51 gmin, przepiękna, wiosenno-letnia pogoda, wiatr tylko jednego dnia wyraźnie przeszkadzał. Żyć nie umierać! :)
Tylko forma pozostawia jeszcze dużo do życzenia, ale chyba i ona się nieco poprawiła przez te kilka dni :)

Opony Marathon Racer o łańcuch o nieznanym przebiegu ;) wyciągnięty na ok. 0,7 mm przy stanie Surly 34.252 km
.
  • DST 50.51km
  • Czas 01:55
  • VAVG 26.35km/h
  • VMAX 43.50km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Podjazdy 265m
  • Sprzęt arch-Surly
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 19 marca 2012 Kategoria Surly-arch, Wypad

Trzy żywioły - żywioł czwarty: Jastrzębie, sokoły ;)

Jastrzębie - Godów - Mszana - Wodzisław Śl. - Marklowice - Świerklany - Jastrzębie.

Strasznie dziurawe i strasznie zatłoczone drogi tutaj. Oraz każda wiocha zrasta się z następną i jest osobną gminą :)

R1
  • DST 43.91km
  • Czas 01:47
  • VAVG 24.62km/h
  • VMAX 49.00km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Podjazdy 360m
  • Sprzęt arch-Surly
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 18 marca 2012 Kategoria Surly-arch, Wypad

Trzy żywioły - żywioł trzeci: rasizm

Kraków - Wieliczka - Janowice - Świątniki Górne - Siepraw - Świątniki Grn. - Mogilany - Skawina - Zator - Oświęcim - Tychy (dalej solo, bo Serwecz wskoczył w pociąg do Łodzi) - Mikołów - Wyry - Łaziska Grn. - Żory - Jastrzębie-Zdrój.

Znów fantastyczna pogoda i nawet wiatr, który początkowo przeszkadzał, potem się odwrócił i wiał w plecy :)

Serweczowi dziękuję za super wypad, a dla tych, których zainteresował tytuł wpisu - obrazek ;)

  • DST 162.92km
  • Czas 06:41
  • VAVG 24.38km/h
  • VMAX 60.50km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Podjazdy 1289m
  • Sprzęt arch-Surly
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 17 marca 2012 Kategoria Surly-arch, Wypad

Trzy żywioły - żywioł drugi: wiosna :)

Z Serweczem: Piekary - Radzionków - Bytom - Czeladź - Będzin - Dąbrowa Górnicza - Sosnowiec - Mysłowice - Imielin - Chełm Śl. - Libiąż - Alwernia - Liszki - Kraków.

Nadal słabiutko, ale tym razem z wiatrem :)
No i ze 20 km z Chełmka do Alwerni pociągnęliśmy z amatorskim peletonem ze średnią
ok. 38 :)



Ale całościowy wynik raczej marny, bo bardzo dużo po konurbacji górnośląskiej (chyba ze 40 km) i sporo po Krakowie, w tym podjazd na Kopiec Piłsudskiego :)
Pogoda bajeczna, krótki rękaw! :)
  • DST 147.09km
  • Teren 2.00km
  • Czas 05:42
  • VAVG 25.81km/h
  • VMAX 53.50km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Podjazdy 933m
  • Sprzęt arch-Surly
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 16 marca 2012 Kategoria Surly-arch, Wypad

Trzy Żywioły - żywioł pierwszy: słabizna

Z Serweczem: Łódź - Łask - Szczerców - Rząśnia - Pajęczno - Działoszyn - Popów - Rębielice Wielkie - Wilkowiecko - Kłobuck - Wręczyca Wielka - Blachownia - Herby - Boronów - Miasteczko Śl. - Świerklaniec - Piekary Śląskie

Średni, ale upierdliwy wiatr W Serwecz ciągnął z 80% trasy :P
Słabiutka forma - ledwo dojechałem ;)
  • DST 204.58km
  • Czas 08:00
  • VAVG 25.57km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Podjazdy 733m
  • Sprzęt arch-Surly
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 8 stycznia 2012 Kategoria Surly-arch, Wypad

Powrót z VII Karnawałowej Wyprawki do Wenecji (dzień 4.)

Z Vagabondem: Wenecja - Żnin - Chomętowo - Łabiszyn - Pęchowo - Krążkowo - Tarnowo Dln. - Tupadły - Rojewo - Ściborze - Więcsławice - Latkowo - Inowrocław (dalej solo) - Dąbrowa Biskupia - Zakrzewo - Koneck - Łowiczek - Ujma Duża - Kolonia Bodzanowska - Bilno - Osięciny - Witowo - Powałkowice (tutaj pobłądziłem i straciłem sporo czasu - gęsta sieć bardzo lokalnych dróg bez oznakowania, których nie ma na mapie, w związku z tym reszta trasy w dużym pośpiechu, żeby zdążyć na pociąg) - Redecz - Lubraniec (tutaj źle skręciłem, miałem jechać przez, nomen omen, Koniec - pospiech jest złym doradcą) - Kłobia - Otmianowo - Kłobia - Ossowo - Kruszynek - Michelin - Włocławek (pociąg) - Łódź.

Na pociąg na szczęście zdążyłem, ale niewiele brakowało ;)

Podsumowanie: 567,4 km w cztery dni. Stwierdzam, że jak na styczeń to sporo i wypad był dość wymagający, chociaż pogoda nie była zła. Gdyby była, to byłby bardzo wymagający ;) Ten deszcz, co padał, to w zasadzie w niczym nie przeszkadzał, za to pierwsze skrzypce znów grał wiatr, ale tym razem przeciwny. Piątkowy dojazd do Wenecji był płynnym koszmarem, przez który brnąłem z zaciśniętymi zębami, a mimo to z pianą na ustach ;)
Za to sobota to świetna przejażdżka w doborowym towarzystwie :)
Wreszcie niedziela, to taki miks: pierwsza połowa trasy poszła jak po maśle, a druga jak po grudzie. Błądziłem w sumie w trzech miejscach, a i planowo kołowałem, więc wiatr (zachodni, dość silny) mnie w sumie nieźle wymęczył, mimo ze w zasadzie był sprzyjający. No i forma już/ jeszcze nie ta: 200 to naprawdę dużo dla mnie o tej porze roku.

Zdjęcia może będą, jak ktoś podeśle ;)
Edit: heh, po tygodniu stycznia mam natrzaskane więcej kaemów niż w całym styczniu 2011 ;D
  • DST 205.64km
  • Teren 8.00km
  • Czas 08:28
  • VAVG 24.29km/h
  • VMAX 42.50km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Podjazdy 391m
  • Sprzęt arch-Surly
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 7 stycznia 2012 Kategoria Wypad, Surly-arch

VII Karnawałowa Wyprawka, dzień 3. - Wenecja, Rzym, Paryż

Najpierw w dużej grupie, a potem w doborowej piątce (Podjazdy, Hose Morales, Pająk Gdynia, Vagabond i ja): Wenecja - Gąsawa - Rogowo - Janowiec Wlkp. - Rzym (w zasadzie przejechaliśmy kilometr od niego, ale to przecież przedmieścia ;) - Wągrowiec (skrzyżowanie Wełny i Nielby bardzo mi się podobało. Jeszcze miesiąc temu nie wiedziałem, ze na świecie istnieją takie miejsca, a tutaj proszę: już sam jedno widziałem! :) - Łękno - Mokronosy - Paryż - Żnin - Wenecja
  • DST 103.92km
  • Teren 4.50km
  • Czas 04:47
  • VAVG 21.73km/h
  • VMAX 41.50km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Podjazdy 316m
  • Sprzęt arch-Surly
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 6 stycznia 2012 Kategoria Surly-arch, Wypad

VII Karnawałowa Wyprawka do Wenecji, dzień 2. - koszmar

Sokołowo - Izbica Kujawska - Topólka - Bycz - Walerianowo - Skulsk - Strzelno - Pakość - Barcin - Żnin - Wenecja

Cały dzień pieruński wiatr w mordę (ponoć średnio miał 10 m/s!!). Wiele odcinków pełzłem ze średnią ok. 15 km/h a może i mniejszą. Nadrabiałem w lasach (których było wyjątkowo mało, łącznie może z 10 km?) oraz w końcówce, kiedy wiatr trochę osłabł, a ja skręciłem na SW (wiało z NW-NNW). Sam się sobie dziwię, ze nie rzuciłem tej trasy w cholerę i nie pojechałem z powrotem do Łodzi. Walnąłbym trzysetkę z rekordową średnią :P
  • DST 144.78km
  • Czas 07:52
  • VAVG 18.40km/h
  • VMAX 36.50km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Podjazdy 410m
  • Sprzęt arch-Surly
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl