Wpisy archiwalne w kategorii
Surly-arch
Dystans całkowity: | 80462.30 km (w terenie 1049.48 km; 1.30%) |
Czas w ruchu: | 3886:08 |
Średnia prędkość: | 20.70 km/h |
Maksymalna prędkość: | 82.50 km/h |
Suma podjazdów: | 763770 m |
Liczba aktywności: | 991 |
Średnio na aktywność: | 81.19 km i 3h 55m |
Więcej statystyk |
Niedziela, 18 marca 2012
Kategoria Surly-arch, Wypad
Trzy żywioły - żywioł trzeci: rasizm
Kraków - Wieliczka - Janowice - Świątniki Górne - Siepraw - Świątniki Grn. - Mogilany - Skawina - Zator - Oświęcim - Tychy (dalej solo, bo Serwecz wskoczył w pociąg do Łodzi) - Mikołów - Wyry - Łaziska Grn. - Żory - Jastrzębie-Zdrój.
Znów fantastyczna pogoda i nawet wiatr, który początkowo przeszkadzał, potem się odwrócił i wiał w plecy :)
Serweczowi dziękuję za super wypad, a dla tych, których zainteresował tytuł wpisu - obrazek ;)
Znów fantastyczna pogoda i nawet wiatr, który początkowo przeszkadzał, potem się odwrócił i wiał w plecy :)
Serweczowi dziękuję za super wypad, a dla tych, których zainteresował tytuł wpisu - obrazek ;)
- DST 162.92km
- Czas 06:41
- VAVG 24.38km/h
- VMAX 60.50km/h
- Temperatura 23.0°C
- Podjazdy 1289m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 17 marca 2012
Kategoria Surly-arch, Wypad
Trzy żywioły - żywioł drugi: wiosna :)
Z Serweczem: Piekary - Radzionków - Bytom - Czeladź - Będzin - Dąbrowa Górnicza - Sosnowiec - Mysłowice - Imielin - Chełm Śl. - Libiąż - Alwernia - Liszki - Kraków.
Nadal słabiutko, ale tym razem z wiatrem :)
No i ze 20 km z Chełmka do Alwerni pociągnęliśmy z amatorskim peletonem ze średnią
ok. 38 :)
Ale całościowy wynik raczej marny, bo bardzo dużo po konurbacji górnośląskiej (chyba ze 40 km) i sporo po Krakowie, w tym podjazd na Kopiec Piłsudskiego :)
Pogoda bajeczna, krótki rękaw! :)
Nadal słabiutko, ale tym razem z wiatrem :)
No i ze 20 km z Chełmka do Alwerni pociągnęliśmy z amatorskim peletonem ze średnią
ok. 38 :)
Ale całościowy wynik raczej marny, bo bardzo dużo po konurbacji górnośląskiej (chyba ze 40 km) i sporo po Krakowie, w tym podjazd na Kopiec Piłsudskiego :)
Pogoda bajeczna, krótki rękaw! :)
- DST 147.09km
- Teren 2.00km
- Czas 05:42
- VAVG 25.81km/h
- VMAX 53.50km/h
- Temperatura 21.0°C
- Podjazdy 933m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 16 marca 2012
Kategoria Surly-arch, Wypad
Trzy Żywioły - żywioł pierwszy: słabizna
Z Serweczem: Łódź - Łask - Szczerców - Rząśnia - Pajęczno - Działoszyn - Popów - Rębielice Wielkie - Wilkowiecko - Kłobuck - Wręczyca Wielka - Blachownia - Herby - Boronów - Miasteczko Śl. - Świerklaniec - Piekary Śląskie
Średni, ale upierdliwy wiatr W Serwecz ciągnął z 80% trasy :P
Słabiutka forma - ledwo dojechałem ;)
Średni, ale upierdliwy wiatr W Serwecz ciągnął z 80% trasy :P
Słabiutka forma - ledwo dojechałem ;)
- DST 204.58km
- Czas 08:00
- VAVG 25.57km/h
- VMAX 42.00km/h
- Temperatura 17.0°C
- Podjazdy 733m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 10 marca 2012
Kategoria Surly-arch, Wycieczka
Highway to... Gmina Baranów
Postanowiłem zrobić inspekcję budowy autostrady A2 na odcinków Stryków-Konotopa lub tak daleko, jak się da.
Do Strykowa trasą jak zwykle, ale za to z pięknym wiatrem w plecy. Średnia - mimo przedzierania się przez całe miasto - prawie 28. Na autostradzie też solidnie wiało (w zasadzie poniżej 30 km/h nie schodziłem, a raczej dominowały wartości 34-35) i początkowo wydawało się, że pomysł trasy trafiony w dziesiątkę - najszersza ścieżka rowerowa świata z bardzo solidnym wiatrem w plecy :)
Miłe złego początki. Już pierwsza mini-dolinka to brak mostu i konieczność jazdy serwisową szutrówką wśród ciężarówek ze żwirem. Aż dziw, że nikt się nie przyczepił. Potem było tylko gorzej - w dolinie Mrogi musiałem znosić rower z autostradowej skarpy w glinie po kostki. Szutrówka też już gorsza - z błotem. Wreszcie za Dmosinem było już znacznie więcej gliny niż gotowej autostrady, więc odpuściłem.
Wylądowałem we wsi Kuźmy, w której nigdy nie byłem i której nie miałem na mapie :) Więc dalej na czuja (czyli z wiatrem ;) Wkrótce odnalazłem się w Trzciance. Dalej znaną trasą do Makowa i znów coś nowego do Skierniewic. Wreszcie krajówką do Kamiona i dobrze obcykaną drogą wojewódzką do Żyrardowa. A wszystko to, by popędzić dalej na północny wschód ku gminie Baranów, którą wielokrotnie mijałem z bardzo bliska, ale która wciąż pozostawała niezaliczona. Wpadłem do niej w Drybusie. Cyknąłem fotę tej gminie baranów ;) i nazad.
Niestety pod wiatr i średnia ucierpiała (w tym momencie mimo autostradowych perypetii miałem 27,3), ale nie tak bardzo, bo do Żyrardowa miałem tylko 11 km. Na pociąg do Łodzi zdążyłem z lekkim zapasem, zresztą i tak się spóźnił :P
PS. Do Meteora: przepraszam, ze się nie odezwałem, ale na glinostradzie straciłem tyle czasu, że miałem solidny niedoczas i w zasadzie tyle czasu, żeby się przywitać i pożegnać :/
Do Strykowa trasą jak zwykle, ale za to z pięknym wiatrem w plecy. Średnia - mimo przedzierania się przez całe miasto - prawie 28. Na autostradzie też solidnie wiało (w zasadzie poniżej 30 km/h nie schodziłem, a raczej dominowały wartości 34-35) i początkowo wydawało się, że pomysł trasy trafiony w dziesiątkę - najszersza ścieżka rowerowa świata z bardzo solidnym wiatrem w plecy :)
Miłe złego początki. Już pierwsza mini-dolinka to brak mostu i konieczność jazdy serwisową szutrówką wśród ciężarówek ze żwirem. Aż dziw, że nikt się nie przyczepił. Potem było tylko gorzej - w dolinie Mrogi musiałem znosić rower z autostradowej skarpy w glinie po kostki. Szutrówka też już gorsza - z błotem. Wreszcie za Dmosinem było już znacznie więcej gliny niż gotowej autostrady, więc odpuściłem.
Wylądowałem we wsi Kuźmy, w której nigdy nie byłem i której nie miałem na mapie :) Więc dalej na czuja (czyli z wiatrem ;) Wkrótce odnalazłem się w Trzciance. Dalej znaną trasą do Makowa i znów coś nowego do Skierniewic. Wreszcie krajówką do Kamiona i dobrze obcykaną drogą wojewódzką do Żyrardowa. A wszystko to, by popędzić dalej na północny wschód ku gminie Baranów, którą wielokrotnie mijałem z bardzo bliska, ale która wciąż pozostawała niezaliczona. Wpadłem do niej w Drybusie. Cyknąłem fotę tej gminie baranów ;) i nazad.
Niestety pod wiatr i średnia ucierpiała (w tym momencie mimo autostradowych perypetii miałem 27,3), ale nie tak bardzo, bo do Żyrardowa miałem tylko 11 km. Na pociąg do Łodzi zdążyłem z lekkim zapasem, zresztą i tak się spóźnił :P
PS. Do Meteora: przepraszam, ze się nie odezwałem, ale na glinostradzie straciłem tyle czasu, że miałem solidny niedoczas i w zasadzie tyle czasu, żeby się przywitać i pożegnać :/
- DST 120.59km
- Teren 5.50km
- Czas 04:33
- VAVG 26.50km/h
- VMAX 50.00km/h
- Temperatura 7.0°C
- Podjazdy 360m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 4 marca 2012
Kategoria Surly-arch, Wycieczka
Marce Reymontowskie
Z Serweczem: Plac Wolności - Rysy -
- Mileszki - Wiączyń - Gałkówek - Brzeziny - Tworzyjanki - Rogów - Jeżów - Słupia - Lipce Reymontowskie - Teresin - Kołacin - Wola Cyrusowa - Kalonka - Łódź.
Serwecz w formie zgoła letniej, ja się ciągnąłem jak flaki z olejem :///
Piękna pogoda. Co prawda wiało jednak niebłaho (na pewno więcej niż zapowiadane 2 m/s, myślę, że ze 4) z kierunków północnych i ten wiatr przez większość trasy przeszkadzał, ale słońce przygrzewało i ogólnie było bardzo przyjemnie :)
- Mileszki - Wiączyń - Gałkówek - Brzeziny - Tworzyjanki - Rogów - Jeżów - Słupia - Lipce Reymontowskie - Teresin - Kołacin - Wola Cyrusowa - Kalonka - Łódź.
Serwecz w formie zgoła letniej, ja się ciągnąłem jak flaki z olejem :///
Piękna pogoda. Co prawda wiało jednak niebłaho (na pewno więcej niż zapowiadane 2 m/s, myślę, że ze 4) z kierunków północnych i ten wiatr przez większość trasy przeszkadzał, ale słońce przygrzewało i ogólnie było bardzo przyjemnie :)
- DST 133.29km
- Teren 3.30km
- Czas 05:29
- VAVG 24.31km/h
- VMAX 52.00km/h
- Temperatura 4.0°C
- Podjazdy 794m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 26 lutego 2012
Kategoria Surly-arch, Wycieczka
Gminobranie SE
Czekałem z tą trasą na wiatr o odpowiednim kierunku. Kierunek się wreszcie znalazł, ale siła nieco mnie przerosła ;)
Do Lasocina było super i nawet niezła średnia 26,5, ale dalej, uuuu... ciężko. Aczkolwiek w sumie całkiem nieźle. Jakoś specjalnie zmachany nie jestem :)
Trasa:
Z Wólki do Lasocina niezły szuter, ale z Lasocina leśna oblodzona droga. Przez 3 km jechałem 10-15 km/h, a momentami prowadziłem. Może to i dobrze, bo potem, jak pod wiatr jechałem 16, to mogłem sobie przypomnieć, że istnieją warunki, w których jedzie się jeszcze wolniej ;)
Powrót z Radomska pociągiem. Też z przygodami, ale już mi się chce nawet pisać o naszym pekape :P
Aha, no i rekord lutego pobity i wreszcie przekroczony tysiąc w jedynym miesiącu kalendarzowym, w którym się to nigdy dotychczas nie udało :)
Do Lasocina było super i nawet niezła średnia 26,5, ale dalej, uuuu... ciężko. Aczkolwiek w sumie całkiem nieźle. Jakoś specjalnie zmachany nie jestem :)
Trasa:
Z Wólki do Lasocina niezły szuter, ale z Lasocina leśna oblodzona droga. Przez 3 km jechałem 10-15 km/h, a momentami prowadziłem. Może to i dobrze, bo potem, jak pod wiatr jechałem 16, to mogłem sobie przypomnieć, że istnieją warunki, w których jedzie się jeszcze wolniej ;)
Powrót z Radomska pociągiem. Też z przygodami, ale już mi się chce nawet pisać o naszym pekape :P
Aha, no i rekord lutego pobity i wreszcie przekroczony tysiąc w jedynym miesiącu kalendarzowym, w którym się to nigdy dotychczas nie udało :)
- DST 200.39km
- Teren 5.50km
- Czas 08:47
- VAVG 22.81km/h
- VMAX 47.00km/h
- Temperatura 1.0°C
- Podjazdy 864m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 25 lutego 2012
Kategoria Surly-arch, Wycieczka
Pierwsza wycieczka z N. :)
Łódź - Lublinek - Konstantynów - Lutomiersk - Porszewice - Górka Pabianicka - Łaskowice - Łódź
Silny wiatr W. Faaajnie było! N. trochę narzekała, ale chyba pro forma ;)
Silny wiatr W. Faaajnie było! N. trochę narzekała, ale chyba pro forma ;)
- DST 51.16km
- Teren 0.20km
- Czas 02:37
- VAVG 19.55km/h
- VMAX 37.00km/h
- Temperatura 4.0°C
- Podjazdy 209m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 13 lutego 2012
Kategoria Surly-arch, Użytkowo
Po mieście
Oficjalnie stuknęło 4.000 godzin w siodle ;)
- DST 40.19km
- Teren 0.10km
- Czas 01:54
- VAVG 21.15km/h
- VMAX 39.00km/h
- Temperatura -6.0°C
- Podjazdy 128m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 12 lutego 2012
Kategoria Surly-arch, Wycieczka
Od domu seniora do Opola ;)
Łódź Radogoszcz - Zgierz - Ozorków - Solca Wielka - Opole
- Solca Wielka - Ozorków - Emilia - Zgierz - Łódź Radogoszcz
W Emilii taki widoczek:
Apartament Spa-lony? ;)
Swoją drogą rzadka to na szczęście okazja zobaczyć na własne oczy świeże pogorzelisko. Ten zajazd spłonął około miesiąca temu.
.
- Solca Wielka - Ozorków - Emilia - Zgierz - Łódź Radogoszcz
W Emilii taki widoczek:
Apartament Spa-lony? ;)
Swoją drogą rzadka to na szczęście okazja zobaczyć na własne oczy świeże pogorzelisko. Ten zajazd spłonął około miesiąca temu.
.
- DST 65.28km
- Teren 0.10km
- Czas 02:40
- VAVG 24.48km/h
- VMAX 43.50km/h
- Temperatura -6.0°C
- Podjazdy 274m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 11 lutego 2012
Kategoria Surly-arch, Użytkowo
Po mieście
- DST 51.49km
- Teren 0.10km
- Czas 02:10
- VAVG 23.76km/h
- VMAX 37.50km/h
- Temperatura -9.0°C
- Podjazdy 168m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze