Wpisy archiwalne w kategorii
Wypad
Dystans całkowity: | 43861.36 km (w terenie 1117.89 km; 2.55%) |
Czas w ruchu: | 1989:41 |
Średnia prędkość: | 22.04 km/h |
Maksymalna prędkość: | 82.50 km/h |
Suma podjazdów: | 349218 m |
Maks. tętno maksymalne: | 151 (0 %) |
Maks. tętno średnie: | 125 (0 %) |
Suma kalorii: | 9716 kcal |
Liczba aktywności: | 373 |
Średnio na aktywność: | 117.59 km i 5h 20m |
Więcej statystyk |
Niedziela, 5 sierpnia 2012
Kategoria Surly-arch, Wypad
"Mamo, czy ten pan rozdaje mapy Polski?" :DDD
Trzeba było się tym razem służbowo dostać do Ostrowca Świętokrzyskiego. Bingo! Okazja spotkać się z Transatlantykiem! No to w drogę! :)
Kraków - Kocmyrzów - Proszowice - Klimontów - Skalbmierz - Gaik - Kozubów (tu się skończyła pierwsza fala solidnych pagórków, których miałem już nieco dość) - Pińczów (tu obiad w barze, po którym stałem na chodniku z fajkiem i oglądałem mapę, a dzieciak siedzący w ogródku baru zaserwował tekst tytułowy) - Kije - Morawica (tu spotkałem Transatlantyka i zaliczyliśmy pierwszy deszcz) - Radomice - Komórki - Borków - Daleszyce - Ociesęki - Bardo - Sadków - Jastrzębska Wola - Iwaniska - Piskrzyn - Modliborzyce (tu pierwsza burza przeczekana na ganku jakiejś starowinki) - Opatów - Sadowie - Ostrowiec, w którym złapała nas druga burza i jechaliśmy w strugach deszczu i wśród okazjonalnych, bolesnych gradzin. Ale że temperatura powyżej 20 stopni, więc było super się tak utaplać. Uwielbiam to! :)))
Kraków - Kocmyrzów - Proszowice - Klimontów - Skalbmierz - Gaik - Kozubów (tu się skończyła pierwsza fala solidnych pagórków, których miałem już nieco dość) - Pińczów (tu obiad w barze, po którym stałem na chodniku z fajkiem i oglądałem mapę, a dzieciak siedzący w ogródku baru zaserwował tekst tytułowy) - Kije - Morawica (tu spotkałem Transatlantyka i zaliczyliśmy pierwszy deszcz) - Radomice - Komórki - Borków - Daleszyce - Ociesęki - Bardo - Sadków - Jastrzębska Wola - Iwaniska - Piskrzyn - Modliborzyce (tu pierwsza burza przeczekana na ganku jakiejś starowinki) - Opatów - Sadowie - Ostrowiec, w którym złapała nas druga burza i jechaliśmy w strugach deszczu i wśród okazjonalnych, bolesnych gradzin. Ale że temperatura powyżej 20 stopni, więc było super się tak utaplać. Uwielbiam to! :)))
- DST 207.64km
- Teren 0.20km
- Czas 08:02
- VAVG 25.85km/h
- VMAX 63.50km/h
- Temperatura 23.0°C
- Podjazdy 1548m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 2 sierpnia 2012
Kategoria Surly-arch, Wypad
Służbowo do Krakowa
Wyjechałem trochę za późno, a resztę zrobił dość silny przeciwny wiatr. Dojechałem już bardzo późno i to do Miechowa, gdzie wsiadłem w pociąg :/
Ale najważniejsze, że brakujące gminy padły ;)
Łódź - Piotrków - Przygłów - Przedburz - Włoszczowa - Secemin - Szczekociny - Zarnowiec - Charsznica - Miechów.
Ale najważniejsze, że brakujące gminy padły ;)
Łódź - Piotrków - Przygłów - Przedburz - Włoszczowa - Secemin - Szczekociny - Zarnowiec - Charsznica - Miechów.
- DST 203.52km
- Teren 0.20km
- Czas 08:51
- VAVG 23.00km/h
- VMAX 51.50km/h
- Temperatura 33.0°C
- Podjazdy 811m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 29 lipca 2012
Kategoria Surly-arch, Wypad
Powrót
Malbork - Tczew - (pociąg) - Łódź
- DST 30.83km
- Teren 0.40km
- Czas 01:39
- VAVG 18.68km/h
- VMAX 30.50km/h
- Temperatura 27.0°C
- Podjazdy 94m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 28 lipca 2012
Kategoria Wypad, Surly-arch, rekordy i hardkory
No to po Malborku ;)
Wybraliśmy się po rekord dla N. i znów wymiotła na maksa! ;D
Kierunek jazdy zdeterminował wiatr (czekaliśmy do ostatniej chwili z decyzją), a że wiało z południa, więc padło na Malbork (do Gdańska ciut za daleko ;)
Mimo sprzyjających warunków łatwo nie było. Jednak prawa strona Wisły znacznie mocniej pofalowana niż lewa i pod koniec te pagórki dawały już w kość. Chociaż zarazem było zaskakująco ładnie. Zwłaszcza zachwyciła mnie dolina Osy w okolicach Rogóźna, to jest miejsce wyraźnie ładniejsze niż Roztocze! :) Aczkolwiek wyjazd z doliny ośmioprocentówką wśród roju gzów do przyjemności nie należał ;)
Z ciekawostek jeszcze bardzo malownicze ruiny zamku w Radzyniu Chełmińskim :)

oraz guma u N. przed Kowalem i wypadający koszyk na bidon. W sumie kosztowało nas to chyba z godzinę (wliczając postój na stacji w Kowalu na umycie rąk).
Dojechaliśmy o 23, zmęczeni niewąsko, aczkolwiek wystarczyło sił na umycie się
i upranie spodenek ;)
Łódź - Włocławek - Lipno - Golub-Dobrzyń - Radzyń Chełmiński - Rogóźno - Gubiny - Kwidzyn - Sztum - Malbork
Kierunek jazdy zdeterminował wiatr (czekaliśmy do ostatniej chwili z decyzją), a że wiało z południa, więc padło na Malbork (do Gdańska ciut za daleko ;)
Mimo sprzyjających warunków łatwo nie było. Jednak prawa strona Wisły znacznie mocniej pofalowana niż lewa i pod koniec te pagórki dawały już w kość. Chociaż zarazem było zaskakująco ładnie. Zwłaszcza zachwyciła mnie dolina Osy w okolicach Rogóźna, to jest miejsce wyraźnie ładniejsze niż Roztocze! :) Aczkolwiek wyjazd z doliny ośmioprocentówką wśród roju gzów do przyjemności nie należał ;)
Z ciekawostek jeszcze bardzo malownicze ruiny zamku w Radzyniu Chełmińskim :)

oraz guma u N. przed Kowalem i wypadający koszyk na bidon. W sumie kosztowało nas to chyba z godzinę (wliczając postój na stacji w Kowalu na umycie rąk).
Dojechaliśmy o 23, zmęczeni niewąsko, aczkolwiek wystarczyło sił na umycie się
i upranie spodenek ;)
Łódź - Włocławek - Lipno - Golub-Dobrzyń - Radzyń Chełmiński - Rogóźno - Gubiny - Kwidzyn - Sztum - Malbork
- DST 304.72km
- Teren 1.00km
- Czas 11:40
- VAVG 26.12km/h
- VMAX 52.00km/h
- Temperatura 34.0°C
- Podjazdy 1188m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 12 czerwca 2012
Kategoria Wypad, Surly-arch
BIGos, dz. 3
Kleinzell - Ebenwald Parkplatz i z powrotem. Forfiter! Poza krotkim wyplaszczeniem (pod koniec) cały czas trzymał 10% :)
Płaskowyż Ebenwald:
Płaskowyż Ebenwald:

- DST 15.20km
- Teren 0.50km
- Czas 00:55
- VAVG 16.58km/h
- VMAX 70.50km/h
- Temperatura 21.0°C
- Podjazdy 557m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 11 czerwca 2012
Kategoria Surly-arch, Wypad
BIGos, dz. 2
Torl - Burgeralm i z powrotem. Wredny szuter na prawie całym podjeździe ;)
Burgeralm:
Burgeralm:

- DST 22.03km
- Teren 15.00km
- Czas 01:40
- VAVG 13.22km/h
- VMAX 59.00km/h
- Temperatura 13.0°C
- Podjazdy 875m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 10 czerwca 2012
Kategoria Wypad, Surly-arch
BIGos, dz. 1
Spitz an der Donau - Benking - Jauerling. Solidny big, większość czasu 8-11% :)
Wieża widokowa na szczycie Jauerling:
Wieża widokowa na szczycie Jauerling:

- DST 23.39km
- Teren 0.15km
- Czas 01:22
- VAVG 17.11km/h
- VMAX 62.50km/h
- Temperatura 13.0°C
- Podjazdy 774m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 26 maja 2012
Kategoria Wypad, Surly-arch
Czech Mates dz. 10 i ostatni ;)
Osek - Usti nad Labem - Decin - Grosser Winterberg (big) - Jetrichovice - Zittau - Görlitz - Zgorzelec
Murzin dobrze ciągnąć przez cały wypad ;)
Murzin dobrze ciągnąć przez cały wypad ;)

- DST 174.12km
- Teren 6.00km
- Czas 07:28
- VAVG 23.32km/h
- VMAX 55.00km/h
- Temperatura 23.0°C
- Podjazdy 1704m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 25 maja 2012
Kategoria Wypad, Surly-arch
Czech Mates dz. 9
Karlovy Vary - Nejdek - Auersberg (big) - Dolina Cernej - Fichtelberg (big) Chomutov - Litvinov - Osek
- DST 150.10km
- Teren 3.50km
- Czas 07:04
- VAVG 21.24km/h
- VMAX 81.50km/h
- Temperatura 19.0°C
- Podjazdy 2276m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 24 maja 2012
Kategoria Surly-arch, Wypad
Czech Mates dz. 8
Babylon - Horsovsky Tyn - Bor - Plana - kanion Teplej - Karlovy Vary
- DST 132.32km
- Czas 05:35
- VAVG 23.70km/h
- VMAX 54.50km/h
- Temperatura 29.0°C
- Podjazdy 1010m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze