Sobota, 13 kwietnia 2013
Kategoria Surly-arch, Wypad
Jastrzębie, sokoły! dzień 1.
Generalnie gminobranie: Łódź - (pociąg) - Częstochowa - Wręczyca Wielka - Przystajń - Sieraków - Lubliniec - Krupski Młyn - Zawadzkie - myk w stronę Kolonowskiego - Strzelce Opolskie.
Nareszcie wiosenna pogoda (słonecznie, ciepło, choć była chwila, że przylało), więc pora na pierwszy w tym roku wypad. Niestety długa zima zebrała ponure żniwo i forma okazała się po prostu tragiczna. A do tego silny, a momentami bardzo silny wiatr SW, czyli oczywiście w szeroko rozumiany pysk. Dojechałem solidnie zmachany. Na szczęście miły gospodarz Średni zapewnił komfort wypoczynku po trasie :)
Nareszcie wiosenna pogoda (słonecznie, ciepło, choć była chwila, że przylało), więc pora na pierwszy w tym roku wypad. Niestety długa zima zebrała ponure żniwo i forma okazała się po prostu tragiczna. A do tego silny, a momentami bardzo silny wiatr SW, czyli oczywiście w szeroko rozumiany pysk. Dojechałem solidnie zmachany. Na szczęście miły gospodarz Średni zapewnił komfort wypoczynku po trasie :)
- DST 121.46km
- Teren 0.50km
- Czas 05:41
- VAVG 21.37km/h
- VMAX 44.00km/h
- Temperatura 14.0°C
- Podjazdy 392m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!