Wpisy archiwalne w kategorii
Wyprawa
Dystans całkowity: | 61874.99 km (w terenie 1090.17 km; 1.76%) |
Czas w ruchu: | 3444:56 |
Średnia prędkość: | 17.96 km/h |
Maksymalna prędkość: | 78.01 km/h |
Suma podjazdów: | 862546 m |
Liczba aktywności: | 727 |
Średnio na aktywność: | 85.11 km i 4h 44m |
Więcej statystyk |
Wtorek, 16 sierpnia 2016
Kategoria Surly-arch, Wyprawa
Rumunia, dz. 9, czyli niespełnienie
Bran - Fagaras - Cartisoara - pół podjazdu na przełęcz fogaraską, bo mi się nie chciało - Carta. Pół dnia w deszczu :-\

Muntii Fagarasului
Tak sobie myślałem, że podjadę przełęcz fogaraską od północy, bo ten podjazd jest znacznie ciekawszy (bardziej stromy i widokowy) niż ten od południa, który robiłem w 2009. Ale jednak lenistwo zwyciężyło :)

Muntii Fagarasului
Tak sobie myślałem, że podjadę przełęcz fogaraską od północy, bo ten podjazd jest znacznie ciekawszy (bardziej stromy i widokowy) niż ten od południa, który robiłem w 2009. Ale jednak lenistwo zwyciężyło :)
- DST 139.94km
- Teren 1.00km
- Czas 05:43
- VAVG 24.48km/h
- VMAX 55.73km/h
- Temperatura 21.0°C
- Podjazdy 944m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 15 sierpnia 2016
Kategoria Surly-arch, Wyprawa
Rumunia, dz. 8, czyli rumuńskie zachłyśniecie motoryzacją
Rano na lekko na biga Cabana Piatra Arsa. Serwecz jakoś doprowadził kolano do stanu używalności, chociaż na podjeździe się wyraźnie oszczędzał.


A potem przez Predeal w korkach (sic! na przełęczy i w okolicach auto za autem - stoją i spędzają długi weekend w korkach! I to mimo, że dojeżdżają tam regularne pociągi! Ja pierdzielę...) do Branu. Skąd Serwecz pojechał na biga, a ja się byczylem :-)


A potem przez Predeal w korkach (sic! na przełęczy i w okolicach auto za autem - stoją i spędzają długi weekend w korkach! I to mimo, że dojeżdżają tam regularne pociągi! Ja pierdzielę...) do Branu. Skąd Serwecz pojechał na biga, a ja się byczylem :-)
- DST 107.72km
- Teren 1.75km
- Czas 05:00
- VAVG 21.54km/h
- VMAX 58.60km/h
- Temperatura 28.0°C
- Podjazdy 1767m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 14 sierpnia 2016
Kategoria Surly-arch, Wyprawa
Rumunia, dz. 7, czyli nuda czekania i pokrzyżowane plany
Chichis - Sacele (stad Serwecz skoczyl na biga, którego ja już miałem, więc się oszczędzałem w barze z ryczącym telewizorem - nie wiem, który z nas się bardziej zmęczył...) - Predeal - Busteni. Mieliśmy uderzać stad na lekko na biga, ale Serwecza mocno rozbolało kolano i w ogóle przez moment wyglądało to jak koniec wyprawy :-(
No, ale nazajutrz już czuł się lepiej i poszło.
Nocleg na kempingu z przezabawną rumuńską rodzinką, która ni w ząb nie umiała rozstawić namiotu. Trzeba było im wydatnie pomóc :)
No, ale nazajutrz już czuł się lepiej i poszło.
Nocleg na kempingu z przezabawną rumuńską rodzinką, która ni w ząb nie umiała rozstawić namiotu. Trzeba było im wydatnie pomóc :)
- DST 62.70km
- Teren 0.80km
- Czas 03:00
- VAVG 20.90km/h
- VMAX 48.88km/h
- Temperatura 25.0°C
- Podjazdy 604m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 13 sierpnia 2016
Kategoria Surly-arch, Wyprawa
Rumunia, półdzien 6, czyli lenistwo
Dzis przyoszczedziliśmy czas, oszukując pociągiem 130 km. Dzięki temu już jutro wracamy na łono bigów.
Toplita - Gheorgheni - (pociąg) - Chichis. Pierwszy nocleg w namiocie! :o
Toplita - Gheorgheni - (pociąg) - Chichis. Pierwszy nocleg w namiocie! :o
- DST 50.76km
- Teren 1.00km
- Czas 02:23
- VAVG 21.30km/h
- VMAX 53.66km/h
- Podjazdy 344m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 12 sierpnia 2016
Kategoria Surly-arch, Wyprawa
Rumunia, dz. 5, czyli w deszczu przez błoto
Wypoczęci, więc dziś mała apokalipsa: większość dnia w deszczu, sporo po szutrze i błocie, wiec utaplaliśmy się jak nieboska komedia, zmarzliśmy i w ogóle. Ale po reście zawsze łatwiej się znosi takie rzeczy ;-)

Vatra Moldovitei - Vama - Campulung - Pasul Rarau (szutry do 15%, skakało mi na najlżejszych przełożeniach, ewidentnie mam napęd do wymiany!) - Vatra Dornei - Paltinis (dwie przełęcze po ok. 300 metrów podjazdu każda, z czego druga w błocie - masakra :P) - Bilbor - Toplita.
Kłopoty ze znalezieniem noclegu, wszystkie kwatery zajęte, kempingu brak. Wreszcie zlegliśmy w najelegantszym hotelu w mieście (3 gwiazdki) kosztującym... 110 zł za dwie osoby (!)

Vatra Moldovitei - Vama - Campulung - Pasul Rarau (szutry do 15%, skakało mi na najlżejszych przełożeniach, ewidentnie mam napęd do wymiany!) - Vatra Dornei - Paltinis (dwie przełęcze po ok. 300 metrów podjazdu każda, z czego druga w błocie - masakra :P) - Bilbor - Toplita.
Kłopoty ze znalezieniem noclegu, wszystkie kwatery zajęte, kempingu brak. Wreszcie zlegliśmy w najelegantszym hotelu w mieście (3 gwiazdki) kosztującym... 110 zł za dwie osoby (!)
- DST 143.51km
- Teren 27.00km
- Czas 08:08
- VAVG 17.64km/h
- VMAX 53.12km/h
- Temperatura 12.0°C
- Podjazdy 2088m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 11 sierpnia 2016
Kategoria Surly-arch, Wyprawa
Rumunia, dz. 4, restowy
Miało cały dzień padać, wiec postanowiliśmy odpocząć. W sumie było głównie pochmurno i nawet trochę żałowaliśmy, ale w świetle następnego dnia bardzo dobrze nam zrobił ten rest.


- DST 5.90km
- Czas 00:21
- VAVG 16.86km/h
- VMAX 26.65km/h
- Temperatura 15.0°C
- Podjazdy 34m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 10 sierpnia 2016
Kategoria Surly-arch, Wyprawa
Rumunia, dz. 3, czyli bigi na lekko i bieg po bagaże
Iacobeni - Pasul Tihuta - Vatra Dornei - (pociąg) - Vama - Vatra Moldovitei - Pasul Ciumarna - Vatra Moldovitei.
Zostawiliśmy bagaże na stacji kolejowej w Iacobeni i okazało się to strzałem w dziesiątkę, bo po drodze wpadliśmy na pomysł, żeby z okolic biga wrócić pociągiem. A że potem okazało się, że ten pociąg jedzie sporo dalej naszą trasą, więc Serwecz wypadł z niego w trakcie minutowego (!) postoju na stacji w Iacobeni, zgarnął bagaże, a ja pilnowałem, żeby pociąg nie odjechał. I dzięki temu zaoszczędziliśmy ze 60 km i niebigową przełęcz oraz uniknęliśmy jazdy w deszczu :)
Końcówka na biga jednakże częściowo w deszczu.
Zostawiliśmy bagaże na stacji kolejowej w Iacobeni i okazało się to strzałem w dziesiątkę, bo po drodze wpadliśmy na pomysł, żeby z okolic biga wrócić pociągiem. A że potem okazało się, że ten pociąg jedzie sporo dalej naszą trasą, więc Serwecz wypadł z niego w trakcie minutowego (!) postoju na stacji w Iacobeni, zgarnął bagaże, a ja pilnowałem, żeby pociąg nie odjechał. I dzięki temu zaoszczędziliśmy ze 60 km i niebigową przełęcz oraz uniknęliśmy jazdy w deszczu :)
Końcówka na biga jednakże częściowo w deszczu.
- DST 138.35km
- Czas 05:39
- VAVG 24.49km/h
- VMAX 66.93km/h
- Temperatura 23.0°C
- Podjazdy 1431m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 9 sierpnia 2016
Kategoria Surly-arch, Wyprawa
Rumunia dz. 2, bez historii
Ocna - Borsa - Pasul Prislop - Botos.
Bardzo długi podjazd na Prislop, jeden z tych, co to trzeba wydeptać, ale porywające to nie jest. Nocleg w bardzo zadbanym pensjonacie z kempingiem (wybraliśmy domek, bo zaczynała się burza) w środku niczego.
Bardzo długi podjazd na Prislop, jeden z tych, co to trzeba wydeptać, ale porywające to nie jest. Nocleg w bardzo zadbanym pensjonacie z kempingiem (wybraliśmy domek, bo zaczynała się burza) w środku niczego.
- DST 149.65km
- Czas 06:48
- VAVG 22.01km/h
- VMAX 63.94km/h
- Podjazdy 1627m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 8 sierpnia 2016
Kategoria Surly-arch, Wyprawa
Rumunia dz.1, czyli późny start
Po Cluju - (pociąg) - Baia Mare - Pasul Gutâi - Mara - Desesti.
Cały dzień zszedł na dojeździe, start rowerem dopiero po 18 i od razu na biga, stąd taki mikry wynik.
Nocleg w pensiunea w stylu łowickim, bo kempingu w pobliżu nie było, a na dziko nam się nie chciało :P

Cały dzień zszedł na dojeździe, start rowerem dopiero po 18 i od razu na biga, stąd taki mikry wynik.
Nocleg w pensiunea w stylu łowickim, bo kempingu w pobliżu nie było, a na dziko nam się nie chciało :P

- DST 51.60km
- Teren 0.30km
- Czas 02:34
- VAVG 20.10km/h
- VMAX 53.67km/h
- Temperatura 23.0°C
- Podjazdy 777m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 7 sierpnia 2016
Kategoria Surly-arch, Wyprawa
Rumunia, dz. 0, czyli autem na rozgrzewkę
Dojazd do Carnei tuz za rumuńską granicą z dwoma słowackimi bigami (Kojsovska Hola - szuter i telepanie po zacnych nachyleniach do 12% oraz Herlianskie Sedlo - śmiesznie łatwe, ale bardzo kiepska nawierzchnia - no, ale przynajmniej asfalt :P)
Przez pomyłkę usunąłem ślad, więc mapy nie będzie :P
Przez pomyłkę usunąłem ślad, więc mapy nie będzie :P
- DST 44.53km
- Teren 10.00km
- Czas 02:36
- VAVG 17.13km/h
- VMAX 53.04km/h
- Temperatura 19.0°C
- Podjazdy 1137m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze