Informacje

  • Wszystkie kilometry: 222409.15 km
  • Km w terenie: 5430.61 km (2.44%)
  • Suma podjazdów: 1747635 m
  • Czas na rowerze: 449d 05h 04m
  • Prędkość średnia: 20.63 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl
Jak to drzewiej bywało: button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Zaprzyjaźnione blogi i strony

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy aard.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2018

Dystans całkowity:826.94 km (w terenie 46.20 km; 5.59%)
Czas w ruchu:42:54
Średnia prędkość:19.28 km/h
Maksymalna prędkość:64.50 km/h
Suma podjazdów:12097 m
Liczba aktywności:24
Średnio na aktywność:34.46 km i 1h 47m
Więcej statystyk
Poniedziałek, 6 sierpnia 2018 Kategoria Surly-arch, AdB, Wycieczka

Amici di Bici, dz. 333, samochodowy 01

Prognozy nadal pod psem, bo codziennie przez co najmniej tydzień ma padać. A my z kolei jesteśmy już solidnie zmęczeni i jakoś tak sobie wykombinowaliśmy, że żeby nie odpuszczać norweskich atrakcji, ale nie użyć jak psy w studni, to sobie wypożyczymy auto i autem szybko dokończymy planowana trasę. Kosztuje to co prawda koszmarne pieniądze, ale jak policzyliśmy, ile wydalibyśmy, jadąc jeszcze przez blisko miesiąc rowerami, a ile wydamy przez nieco ponad tydzień na podróż samochodem tą samą (a nawet nieco dłuższą) trasą, to samochodem mimo olbrzymich kosztów wypożyczenia i znacznych kosztów paliwa wyszło... ciut taniej! :o

Więc dziś rano do Avisa, gdzie mieliśmy zaklepane auto kompaktowe. Okazało się, ze to Golf z automatyczną skrzynią biegów. Musiałem przejść szybki instruktaż, ale już po kilkudziesięciu kilometrach jakoś przywykłem i daję radę :)

(samochodem) Forde - Lote - Maurstad - Aheim - Stadlandet - (dalej rowerem) Vestkapp (BIG) - Stadlandet - (dalej samochodem) - Maurstad - Stryn - Loen - Briksdalbreen - (piechotą) lodowiec Briskdal - (samochodem) - kemping Gryta w dolinie Bryksdal.

Ponad 350 km w jeden dzień raczej nas szokuje, ale co ważniejsze póki co uciekliśmy deszczowi, zaledwie lekko pokropywało przez cześć dnia :)
  • DST 13.36km
  • Czas 00:52
  • VAVG 15.42km/h
  • VMAX 47.22km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Podjazdy 601m
  • Sprzęt arch-Surly
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 4 sierpnia 2018 Kategoria Surly-arch, AdB, Użytkowo

Amici di Bici, dz. 331, restowy

Wczoraj lało, dzisiaj leje, jutro ma lać. Siedzimy w schronisku w Foerde i zastanawiamy się, co zrobić z tak miło rozpoczętą wyprawą :P
Wczoraj tylko do pobliskiego sklepu, dziś do centrum i do bardziej odległego sklepu. Oba wyjazdy w jednym wpisie. Jutro niedziela, wszystko zamknięte, więc pewnie nie wyściubimy nosa z pokoju :P

Ale za to schronisko (podczas roku szkolnego jest to internat) ma bardzo miłe dodatki w postaci kuchni (nawet wielu!) oraz pralki i suszarki bębnowej w cenie. Objedliśmy się i opraliśmy za wsze czasy! :)
  • DST 11.42km
  • Czas 00:39
  • VAVG 17.57km/h
  • VMAX 29.33km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Podjazdy 84m
  • Sprzęt arch-Surly
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 2 sierpnia 2018 Kategoria Surly-arch, AdB, Wyprawa

Amici di Bici, dz. 329, deszczowy

Dragsvik - Svaeren - Vetlefjorden - Nystølensskardet (BIG, piękne serpentyny w poprzek bardzo stromego zbocza, przypomniał mi Col d'Iseran :) - Vik - Holsen - Forde. Trasa.

Ciężki dzień. Zacne dwa podjazdy, oba dość dołujące, bo z dołu widać, jak wysoko trzeba wjechać, poza tym cały dzień na zmianę chmurzyło się, mgliło lub siąpiło. Nic szczególnego, dało się żyć, ale jednak przyjemne to nie jest. Jutro ma regularnie lać, więc robimy dzień restowy w znośnie kosztującym (341 NOK) hostelu w Forde :)
  • DST 96.16km
  • Teren 0.50km
  • Czas 06:05
  • VAVG 15.81km/h
  • VMAX 59.21km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Podjazdy 1596m
  • Sprzęt arch-Surly
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 1 sierpnia 2018 Kategoria Surly-arch, AdB, Wyprawa

Amici di Bici, dz. 328

Wieczorem udało się jednak rozbić namiot w przerwie między deszczami, a w zasadzie podczas kropienia, więc trochę zamókł. No, ale nic groźnego, lekko wilgotne śpiwory jeszcze nikogo nie zabiły :)

Rano pogoda znacznie lepsza, lekko pochmurno, ale bez deszczu. Rzeczy wprawdzie nie doschły, bo okazało się, że rozbici byliśmy w cieniu góry, ale ruszyliśmy w dobrych humorach. Zresztą dziś krótki dzień.

Gaupne - Hafslo - Sogndal - Leikenger - (prom) - Dragsvik. Cały dzień wzdłuż najdłuższego fiordu świata, czyli Sognefjorden, a mimo to przejechaliśmy raptem ok 1/4 jego długości. Prom do Dragsviku za darmo, bo nikt się nie zgłosił po opłatę za bilety, ale bileter stał i pomachał nam na pożegnanie, więc prawdopodobnie auta płaciły, a rowerzyści nie.

Pojechalibyśmy dalej, bo jeszcze były ochota i czas, ale najbliższy kemping dopiero 50 km dalej i to za bigiem, więc to by była lekka przesada, jako ze była już niemal 16. Za to po rozbiciu pięknie doschły nam rzeczy :)

Kemping w Dragsviku na średnim poziomie - kuchnia jest, prysznic na dziesięciokoronówki, ale lodówki nie ma. Pod prysznicem miałem stłuczkę z glebą, bo wygrzmociłem się na (bardzo) śliskiej podłodze i (chyba) stłukłem sobie żebra. Boli przy oddychaniu i poruszaniu, ale to chyba nic poważnego, bo ból do zniesienia. W razie czego mam potwierdzenie z kempingu, że tu spałem, fotki podłogi, etc. Wraz ewentualną (odpukać) obdukcją roszczenie z OC jak ta lala :)


  • DST 67.40km
  • Teren 0.50km
  • Czas 03:48
  • VAVG 17.74km/h
  • VMAX 47.60km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Podjazdy 618m
  • Sprzęt arch-Surly
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl