Informacje

  • Wszystkie kilometry: 222503.80 km
  • Km w terenie: 5430.61 km (2.44%)
  • Suma podjazdów: 1748344 m
  • Czas na rowerze: 449d 08h 45m
  • Prędkość średnia: 20.63 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl
Jak to drzewiej bywało: button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Zaprzyjaźnione blogi i strony

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy aard.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Poniedziałek, 12 lipca 2010 Kategoria Surly-arch, Wyprawa

Le B.I.G Tour des Alpes, dzień 10

Col de l'Iseran (dość trudna, ale że robiona rano, to poszła bezproblemowo) - Val d'Isere (zakupy w najdroższym markecie na wyprawie) - Seez - Col du Petit St. Bernard (niby łatwa, a potwornie dała mi w kość, chyba nazbyt dziarsko jechałem na początku, oczywiście w upale, a potem zrobiło się pod wiatr i nawet na trzyprocentówce się wlokłem :/ w ogóle jakoś marnie się czułem w końcówce tego dnia, nie wiem, czy nie byłem lekko chory - może udar cieplny?) - La Salle.

Pominęliśmy Colle San Carlo (BIG), mimo ze nie był to podjazd tam i z powrotem. Po pierwsze zbierało się na burzę (skończyło się na wieczornym i nocnym deszczu), a po drugie - ważniejsze - byłem naprawdę cholernie zmęczony.

Nocleg na kempingu (znów podjazd na koniec dnia), we Włoszech już drożej, ale jakoś nie uśmiechało nam się na dziko, zwłaszcza że dolina Aosty jest bardzo mocno zagospodarowana i nie bardzo było miejsce.
  • DST 138.52km
  • Teren 1.00km
  • Czas 07:50
  • VAVG 17.68km/h
  • VMAX 70.00km/h
  • Temperatura 36.0°C
  • Podjazdy 2822m
  • Sprzęt arch-Surly
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
W Szwajcarii nie dziala net komorkowy. Cholera wie dlaczego. 3 lata temu mialem to samo.
A komorka mi swoja droga padla - to jakas plaga!! Na szczescie tym razem zabralem dwie :p
PS. Odtwarzacz dziala :P
aard
- 17:03 sobota, 17 lipca 2010 | linkuj
Komórka Wam padła? :))
wilk
- 04:11 piątek, 16 lipca 2010 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl