Podsumowanie roku
To był rok rekordów i osiągnięć, jak na mnie znacznych. Sporo się tego zebrało, ale po kolei:
1. Rekord jednorazowej wycieczki i zarazem dystansu dobowego padł podczas Maratonu Podróżnika i wynosi obecnie 518,12 km :)
2. a) pierwszy raz pojechałem na wyprawę zimą (oczywiście do ciepłego kraju :p),
b) dzięki bliskości Wielkiejnocy i majówki udało się i ten czas zamienić w niemal dwutygodniową wyprawę z N.,
c) klasyczna wyprawa letnia również się odbyła, więc drugim rekordem jest liczba wypraw w tym roku: aż trzy.
3. Łączna roczna suma podjazdów: ciut ponad 125 kilometrów w pionie :), czyli więcej niż w rekordowym dotąd roku 2009 i to mimo, że dystans roczny jest mniejszy o 25% (!)
4. Liczba bigów zaliczonych w tym roku: 66, czyli o 26 (!) więcej niż dotychczasowy rekord z roku 2010 oraz liczba bigów zaliczonych jednego dnia: 6.
5. Rekord średniej rocznej prędkości został poprawiony minimalnie (22,55 km/h wobec 22,51 w 2009), i to oczywiście wyłącznie dzięki zakupowi szosówki (ściślej dzięki wynikającej z tego motywacji do szybszej jazdy).
6. Z osiągnięć: po 5 latach od pierwszej próby padł Nebelhorn.
7. Udało się zatrzymać spadkowy trend rocznej liczby kilometrów (na jak długo...?)
To była Wspaniała Siódemka :P Jest jeszcze jeden anty-rekord, czyli rekordowo mało gmin w tym roku, raptem 118, czyli najmniej odkąd je zbieram (rekord wynosi 432 i pochodzi z 2012 roku). Widać coś za coś: albo góry i podjazdy, albo polskie gminy :P
PS. Dzisiejsze kilometry po mieście. Rowerowego nowego :)
1. Rekord jednorazowej wycieczki i zarazem dystansu dobowego padł podczas Maratonu Podróżnika i wynosi obecnie 518,12 km :)
2. a) pierwszy raz pojechałem na wyprawę zimą (oczywiście do ciepłego kraju :p),
b) dzięki bliskości Wielkiejnocy i majówki udało się i ten czas zamienić w niemal dwutygodniową wyprawę z N.,
c) klasyczna wyprawa letnia również się odbyła, więc drugim rekordem jest liczba wypraw w tym roku: aż trzy.
3. Łączna roczna suma podjazdów: ciut ponad 125 kilometrów w pionie :), czyli więcej niż w rekordowym dotąd roku 2009 i to mimo, że dystans roczny jest mniejszy o 25% (!)
4. Liczba bigów zaliczonych w tym roku: 66, czyli o 26 (!) więcej niż dotychczasowy rekord z roku 2010 oraz liczba bigów zaliczonych jednego dnia: 6.
5. Rekord średniej rocznej prędkości został poprawiony minimalnie (22,55 km/h wobec 22,51 w 2009), i to oczywiście wyłącznie dzięki zakupowi szosówki (ściślej dzięki wynikającej z tego motywacji do szybszej jazdy).
6. Z osiągnięć: po 5 latach od pierwszej próby padł Nebelhorn.
7. Udało się zatrzymać spadkowy trend rocznej liczby kilometrów (na jak długo...?)
To była Wspaniała Siódemka :P Jest jeszcze jeden anty-rekord, czyli rekordowo mało gmin w tym roku, raptem 118, czyli najmniej odkąd je zbieram (rekord wynosi 432 i pochodzi z 2012 roku). Widać coś za coś: albo góry i podjazdy, albo polskie gminy :P
PS. Dzisiejsze kilometry po mieście. Rowerowego nowego :)
- DST 10.64km
- Czas 00:27
- VAVG 23.64km/h
- VMAX 31.50km/h
- Temperatura -2.0°C
- Podjazdy 45m
- Sprzęt KTM
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!