Informacje

  • Wszystkie kilometry: 215812.17 km
  • Km w terenie: 5228.95 km (2.42%)
  • Czas na rowerze: 433d 08h 06m
  • Prędkość średnia: 20.75 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl
Jak to drzewiej bywało: button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Zaprzyjaźnione blogi i strony

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy aard.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2019

Dystans całkowity:1520.96 km (w terenie 6.70 km; 0.44%)
Czas w ruchu:86:58
Średnia prędkość:17.49 km/h
Maksymalna prędkość:76.89 km/h
Suma podjazdów:32408 m
Liczba aktywności:27
Średnio na aktywność:56.33 km i 3h 13m
Więcej statystyk
Niedziela, 21 lipca 2019 Kategoria !Surlier, Wyprawa

Alpaga na dwóch, dz. 9

Rano byliśmy zrypani na maxa. Wstaliśmy, ale czuliśmy się, jakbyśmy byli po dniu jazdy a nie przed :/
Więc postanowiliśmy, że jutro musi być rest. Tylko że nie tu, bo nie ma w okolicy żadnego sklepu, a na reście fajnie jest sobie podjadać pyszności, więc sklep musi być, a najlepiej Lidl, żeby te pyszności nie były jeszcze koszmarnie drogie (pozostałe markety mają ceny raczej norweskie). No więc spiąłem się i znalazłem kemping w Bellinzonie, gdzie są i markety. 30 km w dół doliny, więc po dzisiejszych bigach na lekko damy rade tam dociągnąć. Kemping co prawda strasznie drogi (40 CHF!), ale pewnie świetnie wyposażony za tę cenę, a my naprawdę mamy dość, więc te kilka(naście) franków różnicy w cenie jakoś przebolejemy. Dodatkowy plusik: kolejny, bardzo ciężki dzień, będzie krótszy o te 30 km. No to postanowione! :)

Start na Passo Lucomagno (Lukmanierpass) późno, bo po 9. Biorąc pod uwagę, ze nie musieliśmy zwijać obozu to wręcz żenująco późno. To najlepiej pokazuje, w jakim jesteśmy stanie, skoro kompletnie nie chce nam się ruszyć dup rano ;) Ale jak już ruszyliśmy, to nie było źle. Pierwsza przełęcz poszła dość sprawnie, na górze byliśmy ok 12. Zjazd długi, ale droga kiepska, więc niezbyt fajny. Drugi big na szczęście dużo krótszy, bo już mieliśmy serdecznie dość. Droga znów słaba (coś w tej Szwajcarii niezbyt te drogi mają), ale ruch malutki (w przeciwieństwie do Lucomagno) i na koniec ładne widoki, bo big jest na olbrzymiej tamie, więc troszki zapiera dech :)


Lago Luzzone


Tama zamykająca Lago Luzzone (widok w dół)


Zjazd bez historii. Powrót na kemping, pakowanie (leniwe bardzo, bo i upał się straszny zrobił) i napitalamy dalej w dół. Do Bellinzony docieramy przed 18 w sumie w niezłej formie, tylko Daniel coś narzeka, że chyba ma lekki udar. Bywa przy takiej pogodzie. Na szczęście po prysznicu odżył.



Kemping za to marniutki - miejsca na namiot w słońcu, nie ma na czym usiąść, do łazienek daleko (chociaż same łazienki OK) i bardzo ciężko o prąd. Generalnie za tę (koszmarną) cenę spodziewaliśmy się wypasów, a tu raczej taki standard na 3+ w szkolnej skali. No trudno, znaleźliśmy sobie w miarę osłonięte miejsce na namiot, niedaleko jest jedyny stół z ławkami na całym kempingu, więc od bidy jest gdzie usiąść i skombinowaliśmy sobie takie fikuśne foteliki do siedzenia.



Oby nikt się nie przychrzanił, że je sobie wzięliśmy. No i jest dobre WiFi, a to rzadkość. Więc może ten jutrzejszy rest będzie do zniesienia ;)

  • DST 107.77km
  • Czas 05:13
  • VAVG 20.66km/h
  • VMAX 67.98km/h
  • Temperatura 33.0°C
  • Podjazdy 2166m
  • Sprzęt Surlier
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 20 lipca 2019 Kategoria !Surlier, Wyprawa

Alpaga na dwóch, dz. 8

Obergoms - Nufenenpass (big) - Airolo (to juz wloskojezyczna część Szwajcarii, hurra!) - Passo San Gottardo (big, podjazd fatalną kostką) - Airolo (zjazd cudowną ekspresówką, o dziwo bez zakazu!) - Biasca (dalsza część zjazdu doliną, szybko i sprawnie, w Biasca wreszcie Lidl, mniam!) - Acquarossa. 



W dzień trochę straszyło deszczem, ale ostatecznie popadało dopiero na kempingu, a i to umiarkowanie. Ale dzień bardzo ciężki, jesteśmy wykończeni ;-)

Ps. A jaka średnia! :-D
  • DST 120.84km
  • Teren 0.20km
  • Czas 06:03
  • VAVG 19.97km/h
  • VMAX 65.41km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Podjazdy 2432m
  • Sprzęt Surlier
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 19 lipca 2019 Kategoria !Surlier, Wyprawa

Alpaga na dwóch, dz. 7

Innertkirchen - Grimselpass - Oberaarsee (big) - Grimselpass - Gletsch - Obergoms. 



Solidna przełęcz i czeska końcówka biga. Ladne widoki i pogoda, duży ruch. Śpimy na kempingu w Obergoms, gdzie króluje bardzo niemiła pani recepcjonistka. I jest drogo: 30CHF plus prysznic. Ale dalej zaczyna się kolejny podjazd na biga i alternatywą bylby dziki nocleg i to bardzo wysoko, bo już tu jesteśmy na 1300m. Więc trudno, śpimy tu. Taki  lżejszy dzień na pewno nam nie zaszkodzi ;-) 

  • DST 55.09km
  • Czas 03:52
  • VAVG 14.25km/h
  • VMAX 66.66km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Podjazdy 1820m
  • Sprzęt Surlier
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 18 lipca 2019 Kategoria !Surlier, Wyprawa

Alpaga na dwóch, dz. 6

Wczoraj dzień restowy, zaledwie 0,8 km do sklepu i z powrotem, więc nawet nie wpisywałem :p

Dziś na lekko dwa bigi z dotychczasowego kempingu: najpierw Sustenpass - śliczna dolina, z lodowcami, jeziorami i wszystkim, co tylko Alpy mają najpiękniejszego do zaoferowania :)
Potem Engstlealp - zwyczajna hala na końcu drogi. Nic specjalnego.



Pogoda ładna, chociaż na początku drugiego podjazdu trochę za gorąco. Ale jakoś poszło ośle ;)
  • DST 85.53km
  • Teren 0.10km
  • Czas 04:51
  • VAVG 17.64km/h
  • VMAX 65.50km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Podjazdy 2673m
  • Sprzęt Surlier
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 16 lipca 2019 Kategoria !Surlier, Wyprawa

Alpaga na dwóch, dz. 4

Brienz - Axalpe - Brienzwiler - Meiringen - Grosse Scheidegg (zarąbiste widoki! patrz niżej) - Innertkirchen



Dziś niby dość lekki dzień (oba bigi bez bagażu), ale dużo już mamy w nogach i marzy nam się rest, zwłaszcza Serweczowi, który do wyprawy przystąpił z marszu, ze względu na kontuzję bez przygotowania kondycyjnego wcześniej. Jeszcze jutro dzień everestowy, a potem cały dzień się byczymy! :) Zwłaszcza, że wreszcie trafił się naprawdę fajny kemping! Jest nawet WiFi i świetlica! Wow! :)


Wetterhorn


Eiger (po prawej, wierzchołek wystaje spomiędzy chmur)

  • DST 75.46km
  • Teren 0.20km
  • Czas 05:05
  • VAVG 14.84km/h
  • VMAX 59.33km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Podjazdy 2424m
  • Sprzęt Surlier
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 15 lipca 2019 Kategoria !Surlier, Wyprawa

Alpaga na dwóch, dz. 3

Rano nie padało, więc mimo obaw o kibel ruszamy po 8. Najpierw zakupy, bo skończył nam się chleb. Potem śniadanie na przystanku w Karns i hajda na biga Aerlichen Pass. Trochę kropiło momentami, ale generalnie było znacznie lepiej niz sie spodziewaliśmy. Na górze 12 stopni. Zjazd dość mokry, ale bez deszczu.

Na kempingu byliśmy z powrotem o 12, a po spakowaniu obozu ruszylismy o 13:30. Po kilkunastu kilometrach kolejny skok w bok na biga Glaubenbuelenpass czy jakoś tak. Pogoda raz słoneczna raz pochmurna, ale bez deszczu. No i nareszcie fajny zjazd, wijący się dobrej jakości asfalt, szybka jazda. Zjazd w czasie dokładnie 16 minut (1100 metrów różnicy wysokości)! :)

Po zabraniu bagażu jeszcze przełęcz Brunig (1007) i zjazd na kemping w Brienz. Przydomowy, drogi (32 CHF) i słabiutki, wręcz żenujący, jak się okazało, że żeby naładować komórke trzeba dodatkowo zapłacić. Tanie cwaniaczki kurna. Nie polecam kempingu Seebucht, kosztuje 32 franki i nic z tego nie ma. Żenuła.


  • DST 89.71km
  • Teren 0.20km
  • Czas 05:40
  • VAVG 15.83km/h
  • VMAX 65.00km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Podjazdy 2750m
  • Sprzęt Surlier
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 14 lipca 2019 Kategoria !Surlier, Wyprawa

Alpaga na dwóch, dz. 2, żyłowanie

Grossdietwil - Glaubenberg Pass - Sarnen - Melchsee-Frutt - Sarnen



Pierwszy big wszedł dobrze, choć trochę gorąco było. Ale zjazd już chłodny, bo na górze raptem 18st. Ale na dole 35 :-P
Rozłożyliśmy się na kempingu w Sarnen i myk na drugiego biga. A tu lipa, bo jak na 1100m zaczęło padać, tak już nie przestało. Na podjeździe to jeszcze, ale zjazd z 1900 na 450 to już mała masakra. Teraz nadal leje, gotujemy pod daszkiem łazienek wśród brykających bachorów. Aha,  i namiot przecieka, kolejna masakra. Ale chociaż gorący  prysznic bez żetonów, więc się rozgrzaliśmy :-)
  • DST 115.36km
  • Czas 06:47
  • VAVG 17.01km/h
  • VMAX 66.65km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Podjazdy 2815m
  • Sprzęt Surlier
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 13 lipca 2019 Kategoria !Surlier, Wyprawa

Alpaga na dwóch, dz. 1

Huningue - Bazylea - Balberg pass (BIG) - Weissenstein (BIG) - Solothurn - Grossdietwil



Dzień na szczęście bez historii. Zadnych awarii, problemów ani nic. Tylko bigi naprawdę wymagajace, bo strome. Pierwszy (na lekko) do 19%,drugi z bagażem do 14%. Trochę rzeznia na dzień dobry mam wyszła ;-)
  • DST 126.64km
  • Czas 07:03
  • VAVG 17.96km/h
  • VMAX 64.08km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Podjazdy 2155m
  • Sprzęt Surlier
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 12 lipca 2019 Kategoria !Surlier, Użytkowo, Wyprawa

Alpaga, dz. 0, szewcy (nie Witkacego)

Wczoraj wieczorem zauważyłem, że mi się prują sandały (!) Z jednej strony pech, że nie zauważyłem w domu, a z drugiej fart, że nie gdzieś w głuszy, tylko w cywilizacji i to w dniu wolnym. Na pewno są tu jacyś szewcy! ;)
No i byli, znalazłem z 8 punktów zarówno w Niemczech jak i w Szwajcarii, tylko we Francji posucha. Więc rano w drogę.
O dziwo już w pierwszym punkcie pan Frank Stengel (47.593189, 7.622121, polecam!) nie tylko zrobił super-profesjonalnie, nie tylko na poczekaniu, ale też bardzo tanio (tak mi się zdaje), bo za raptem 5,80 EUR. Rewelacja! :)
Oprócz tego jeszcze tylko malutkie zakupy w Aldim.

Huningue - Weil am Rhein i z powrotem


  • DST 17.90km
  • Czas 00:55
  • VAVG 19.53km/h
  • VMAX 36.02km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Podjazdy 60m
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 11 lipca 2019 Kategoria !Surlier, Wyprawa, Użytkowo

Alpaga*, dz. -1

Po przylocie na lotnisko Basel-Mulhouse-Freiburg trochę się pokręciłem po okolicy w sprawach różnych (typu zakupy francuskich pyszności! :)



Nocleg na kempingu Au Petit Port tuż przy trójstyku granic, ale po francuskiej stronie. Niestety bardzo słaby ten kemping jest, a jeszcze jutro muszę tu zostać, bo czekam aż Serwecz dotrze tu pociągiem po pracy :/

*Dzisiaj akurat nie alpaga, tylko prawdziwy francuski cydr! :D
  • DST 26.11km
  • Teren 0.50km
  • Czas 01:19
  • VAVG 19.83km/h
  • VMAX 37.84km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Podjazdy 77m
  • Sprzęt Surlier
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl