Zwierz Alpuhary, dz. 3
Dziś było strasznie! Pierwszych 50 km niczego nie zapowiadało. Lekko pod górę, z czechami i temperaturą 25. Trochę się chmurzyło, więc bardzo przyjemnie. A nawet Zachodnio! :)
Ale jak w Atzeneta zaczął się big, to chmury poszły w cholere i zrobiło się do 44 w słońcu. A cienia na podjeździe zero, ledwie dawałem radę postoje robić w pojedynczych plamach cienia na poboczu. No więc dogrzało mi tak, że na samym szczycie biga Vistabella, jak się zrobiło 14%, to się prawie porzygałem :-)
A potem nabrałem 7 litrów wody na nocleg, krótki zjazd i dalej pod górę. Jeszcze z 500m z tą wodą podjechałem!
Śpię na 1350m na miejscu piknikowym z grillami i dzizasami, full wypas! Tylko wody nie ma, dobrze że przywiozlem! Ale jestem tak wykończony tym dniem, że raczej się nie naciesze tym miejscem. Położyłem się bez kolacji i coś czuję, że już nie wstanę :-P
Ale jak w Atzeneta zaczął się big, to chmury poszły w cholere i zrobiło się do 44 w słońcu. A cienia na podjeździe zero, ledwie dawałem radę postoje robić w pojedynczych plamach cienia na poboczu. No więc dogrzało mi tak, że na samym szczycie biga Vistabella, jak się zrobiło 14%, to się prawie porzygałem :-)
A potem nabrałem 7 litrów wody na nocleg, krótki zjazd i dalej pod górę. Jeszcze z 500m z tą wodą podjechałem!
Śpię na 1350m na miejscu piknikowym z grillami i dzizasami, full wypas! Tylko wody nie ma, dobrze że przywiozlem! Ale jestem tak wykończony tym dniem, że raczej się nie naciesze tym miejscem. Położyłem się bez kolacji i coś czuję, że już nie wstanę :-P
- DST 100.04km
- Teren 0.50km
- Czas 06:42
- VAVG 14.93km/h
- VMAX 57.65km/h
- Temperatura 40.0°C
- Podjazdy 2233m
- Sprzęt Surlier
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!