Informacje

  • Wszystkie kilometry: 222456.66 km
  • Km w terenie: 5430.61 km (2.44%)
  • Suma podjazdów: 1748099 m
  • Czas na rowerze: 449d 06h 57m
  • Prędkość średnia: 20.63 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl
Jak to drzewiej bywało: button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Zaprzyjaźnione blogi i strony

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy aard.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Czwartek, 24 września 2020 Kategoria !Surlier, Wycieczka

Alpi mio amore, dz. 62, niemal restowy

Po mieście Mediolan. Obejrzałem chyba wszystko, co chciałem, tj.:

- Parco Nord (nic specjalnego, takie łódzkie "Zdrowie")


- Bosco Verticale - świetne! I ponoć samowystarczalne energetycznie. Rewelacja!


- Piazza Gae Aulenti - centrum nowych technologii




- Cimitero Monumentale - fajny cmentarz, ale rzymskie Campo Verano ma jakby lepszy klimat, tutaj strasznie "porządnicko", no i nie widziałem, żeby była część żydowska, jak tam. Chyba też nie jest tak stary (sądząc po datach na nagrobkach)








- Stadion San Siro - moje marzenie z czasów nastolęctwa - oczywiście jak nie ma meczu, to każdy stadion wygląda jakoś tak smutno...



- Navigli (dzielnicę kanałów i nocnych klubów) - bez szału


- Circo Romano i kościół św. Maurycego - niestety Circo (stadion rzymski z IV wieku) praktycznie nie istnieje (obszar, na którym był, jest od stuleci zabudowany, a do fundamentów dostęp mają chyba tylko archeolodzy), a kościół (z freskami ponoć dorównującymi Kaplicy Sykstyńskiej) zamknięty z powodu COVID :/


- Castello Sforzesco (zamek Sforzów) - całkiem imponujący




- Arco della Pace (Łuk Pokoju, a nie tryumfalny jak w innych miastach - brawo!)


- Teatro alla Scala (budynek z zewnątrz nie dorównuje sławie wnętrza ;)


- Galleria Vittoria Emmanuele - super "posh" galeria handlowa w samym centrum - tu widać, że Mediolan jest jedną ze światowych stolic mody




- Duomo di Milano (katedra) - przesłynna i warta swej sławy.




No, solidny dzień mi wyszedł, zwłaszcza jak na rest :)
Ale miasto dość przyjemne, na rowerze jeździ się zaskakująco dobrze. Ścieżki poprowadzone z głową, a tam gdzie ich nie ma, to nawet lepiej. Na pewno lepsze od rzymskich. Ruch oczywiście chaotyczny, jak to we Włoszech, ale po kilkudziesięciu minutach człowiek się przyzwyczaja i potem aż się chce płynąć z tym ruchem i troszkę z nim zmagać. Przynajmniej ja tak mam :)
Jedyny minus to spora ilość brukowanych ulic, jest to bardzo wielkogabarytowy bruk (coś jak neapolitańskie bazalty, ale kolor jaśniejszy, taki piaskowo-rdzawy, nie wiem, co to za skała) i trzęsie na sztywniaku niemożebnie ;)

PS. Te piki na profilu to jakaś bzdura, miasto jest płaskie jak stół :P
  • DST 38.36km
  • Teren 1.00km
  • Czas 02:16
  • VAVG 16.92km/h
  • VMAX 37.61km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Podjazdy 53m
  • Sprzęt Surlier
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
to byłby niezły kanał! ;)
aard
- 16:55 piątek, 25 września 2020 | linkuj
" Navigli (dzielnicę kanałów i nocnych klubów) - bez szału" - może dlatego, że nie byłeś w nocy ;)
mdudi
- 15:05 piątek, 25 września 2020 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl