Savoie vivre, dz. 35
Pobudka o 6. Pieruńsko zimno, 6 stopni. Wyjazd o 8:15 i na początek 8km zjazdu wzdłuż rzeki. Zimno! Potem kupiliśmy chleb, więc śniadanie na ławce w słońcu. Już lepiej.
No a potem big z rana jak śmietana. Na lekko, a sakwy w krzakach. Zapieprzałem jak dziki i w sumie wykręciłem o ponad pół godziny lepszy czas niż Serwecz! :O
Ostatnie 2 km Cormet d'Ardrche to szuter, w sumie podjazd na 2100, więc solidnie.
W trakcie już oczywiście zrobił się upał, zwłaszcza na dole. Zebraliśmy bety i dalej zjazd doliną. A tu klops, bo droga z zakazem, a ścieżka w stylu czeskim i jeszcze momentami kiepsko oznakowana, więc trochę błądziliśmy. Sporo czasu nam to zjadło, więc w Moutier byliśmy dopiero po godz. 15. A tu jeszcze zakupy i w efekcie na biga Col de la Madelaine ruszamy dopiero o 16. Lipa, bo więcej podjazdu niż rano i to z sakwami...
Rada w radę ustaliliśmy, że jedziemy do godz. 19 i szukamy miejsca na dziko.
No i tuż przed 19 trafiło się idealne! Rzeka do mycia, stolik z ławkami, a w pobliżu kibelek o kran z wodą! :-D
I jeszcze taki zachód słońca na dobranoc :-)
No a potem big z rana jak śmietana. Na lekko, a sakwy w krzakach. Zapieprzałem jak dziki i w sumie wykręciłem o ponad pół godziny lepszy czas niż Serwecz! :O
Ostatnie 2 km Cormet d'Ardrche to szuter, w sumie podjazd na 2100, więc solidnie.
W trakcie już oczywiście zrobił się upał, zwłaszcza na dole. Zebraliśmy bety i dalej zjazd doliną. A tu klops, bo droga z zakazem, a ścieżka w stylu czeskim i jeszcze momentami kiepsko oznakowana, więc trochę błądziliśmy. Sporo czasu nam to zjadło, więc w Moutier byliśmy dopiero po godz. 15. A tu jeszcze zakupy i w efekcie na biga Col de la Madelaine ruszamy dopiero o 16. Lipa, bo więcej podjazdu niż rano i to z sakwami...
Rada w radę ustaliliśmy, że jedziemy do godz. 19 i szukamy miejsca na dziko.
No i tuż przed 19 trafiło się idealne! Rzeka do mycia, stolik z ławkami, a w pobliżu kibelek o kran z wodą! :-D
I jeszcze taki zachód słońca na dobranoc :-)
- DST 89.76km
- Teren 4.00km
- Czas 05:43
- VAVG 15.70km/h
- VMAX 55.31km/h
- Temperatura 27.0°C
- Podjazdy 2582m
- Sprzęt Surlier
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Miesiąc bigowania zrobił swoje ;-P
Chyba się rąbnąłeś w numerowaniu, bo 34 już było meteor2017 - 06:39 piątek, 28 sierpnia 2020 | linkuj
Chyba się rąbnąłeś w numerowaniu, bo 34 już było meteor2017 - 06:39 piątek, 28 sierpnia 2020 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!