Alpi mio amore, dz. 30
Rano na lekko big Moeseralm. Straszny ruch, okazało się, że w okolicach szczytu jest regularny park rozrywki! Z takimi bajerami.
A że dziś święto...
Powrót na kemping, lancz i jadę już bagażem na biga Pillerhoehe. Stok idealnie nasłoneczniony, temperatura doszła do 42 stopni, a tu przez większość czasu 11-12%. Uch, ciężko było!
Wreszcie zjazd do Imst, na którym trochę pokropiło. Chciałbym pojechać dalej, ale dalej jest 1200 m podjazdu. Trochę dużo na dziś, a w trakcie nie ma gdzie spać. Przeszukałem trasę pod katem miejsc na dziko, ale nic! Albo wsie, albo stroma ściana trawersowana szosą...
Rad nierad zostałem w Imst na noc. Bez sensu, bo jutro bardzo długi dzień (180 km) i pewnie będę żałował, ale nie wymyśliłem nic sensowniejszego. Przynajmniej mam wolne popołudnie :-)
A że dziś święto...
Powrót na kemping, lancz i jadę już bagażem na biga Pillerhoehe. Stok idealnie nasłoneczniony, temperatura doszła do 42 stopni, a tu przez większość czasu 11-12%. Uch, ciężko było!
Wreszcie zjazd do Imst, na którym trochę pokropiło. Chciałbym pojechać dalej, ale dalej jest 1200 m podjazdu. Trochę dużo na dziś, a w trakcie nie ma gdzie spać. Przeszukałem trasę pod katem miejsc na dziko, ale nic! Albo wsie, albo stroma ściana trawersowana szosą...
Rad nierad zostałem w Imst na noc. Bez sensu, bo jutro bardzo długi dzień (180 km) i pewnie będę żałował, ale nie wymyśliłem nic sensowniejszego. Przynajmniej mam wolne popołudnie :-)
- DST 54.82km
- Teren 2.00km
- Czas 03:45
- VAVG 14.62km/h
- VMAX 61.18km/h
- Temperatura 29.0°C
- Podjazdy 1677m
- Sprzęt Surlier
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!