Informacje

  • Wszystkie kilometry: 215905.59 km
  • Km w terenie: 5246.65 km (2.43%)
  • Czas na rowerze: 433d 13h 50m
  • Prędkość średnia: 20.75 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl
Jak to drzewiej bywało: button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Zaprzyjaźnione blogi i strony

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy aard.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Sobota, 18 lipca 2020 Kategoria !Surlier, Wyprawa

Alpi mio amore, dz .2

Rano na lekko na biga Maltatal, praktycznie cały czas w deszczu. Na kempingu o dziwo sucho, ale potem, jak ruszyłem dalej, oczywiście znów padało. Do Seeboden na mokro. Tu zakupy na niedzielę i na kemping Winkler. Porażka! Gość powiedział, żeby wybrać sobie miejsce, a jak wybrałem (blisko maleńkiego dachu i jedynego - choć niezadaszonego - stolika), to powiedział, ze tu nie mogę, bo jest drzewo i jak powieje, to będzie niebezpiecznie. To gdzie mogę? Tam - pod płotem, gdzie rano długo będzie cień. Bardzo miły i bardzo nieustępliwy gość. A że oprócz placu i kibla na tym kempingu nie było NIC (ani wifi, ani kuchni, ani suszarni ani dachu, no  nic poza prądem), a cena 22 EUR za jedną osobę (bez prądu)! Więc ja ustąpiłem i pojechałem na inny kemping, hektar stromo pod górę, ale po drodze na biga, więc spoko. Tutaj kulturka, nikogo nie ma, wisi kartka, żeby się rozbić gdzie się chce, a gospodarz będzie wieczorem. Miejsce fajne, bo blisko pod daszek, są krzesła, jest stół, czyste łazienki, gorąca woda... No dobra, nie ma wifi, ale teraz w unii mogę szaleć z netem komórkowym, więc nie ma problemu :)

Rozbiłem się i heja na biga. A Lammersdorfer Berg to niezły forfiter. 1200m podjazdu, średnio 12%. A tak naprawdę 900 metrów (dalej zagrodzone, opatrzone zakazami, teren prywatny gospodarze się krzątają i ogólnie atmosfera pt. "wypierdzielać stąd", ale za to z nachyleniami 14-16%! Dobrze, ze to robiłem na lekko! Zjazd na kemping i przyjemny wieczór z zakupionymi w Lidlu Wiener Schnitzlami :)


  • DST 97.76km
  • Teren 2.00km
  • Czas 05:57
  • VAVG 16.43km/h
  • VMAX 60.55km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Podjazdy 2515m
  • Sprzęt Surlier
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Dobrze, że taki sensowny camping był po drodze :)
Carmeliana
- 20:36 sobota, 18 lipca 2020 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl