Informacje

  • Wszystkie kilometry: 222409.15 km
  • Km w terenie: 5430.61 km (2.44%)
  • Suma podjazdów: 1747635 m
  • Czas na rowerze: 449d 05h 04m
  • Prędkość średnia: 20.63 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl
Jak to drzewiej bywało: button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Zaprzyjaźnione blogi i strony

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy aard.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Niedziela, 22 września 2019 Kategoria !Surlier, Wyprawa

Bałkany, dz. 25

Dzień nudny i płaski, dojazdówka. Szabla - Durankulak (tu przypadkiem za ostatnie lewy kupiłem najlepszy jogurt w Bułgarii, chyba nawet lepszy niż greckie (!) - granica rumuńska - Mangalia - Tuzla - Constanta - (pociąg) - Tulcea.



Ale za to pierwszy raz w życiu przekroczyłem 2Mm we wrześniu oraz natrzaskałem kilka moim zdaniem zabawnych lub ciekawych zdjęć. O:

Ciekawe o kim mowa... ;)


Trochę dziwne, że na Saturna i Wenus w tę samą stronę. Czyżbym był na Merkurym?!


Spalony las, jeszcze w Bułgarii


Park Archeologiczny w Constancy


Jutro ostatni big wyprawy i Rumunii w ogóle. Na całych Bałkanach zostaną mi tylko dwa - nad samym morzem w Czarnogórze, niestety ;)
  • DST 84.83km
  • Czas 03:54
  • VAVG 21.75km/h
  • VMAX 40.15km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Podjazdy 506m
  • Sprzęt Surlier
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Ba, żebym to miał czas...
huann
- 19:41 poniedziałek, 23 września 2019 | linkuj
Oczywiście. To zapraszam. Dla mnie już w szerokich okolicach delty było dziś wystarczająco nudno. Big zrobiony, spadam stąd :-)
aard
- 17:37 poniedziałek, 23 września 2019 | linkuj
No i 10 tysi w tym roku padło. Te planetarne nazwy to kurorty poczauczeskowe. Będąc tam, gdzie jesteś, z pewnością zapuściłbym się w Deltę Dunaju - oczywiście rowerem wodnym :)
huann
- 20:12 niedziela, 22 września 2019 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl