Informacje

  • Wszystkie kilometry: 215945.76 km
  • Km w terenie: 5246.65 km (2.43%)
  • Czas na rowerze: 433d 15h 57m
  • Prędkość średnia: 20.75 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl
Jak to drzewiej bywało: button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Zaprzyjaźnione blogi i strony

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy aard.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Poniedziałek, 16 września 2019 Kategoria !Surlier, Wyprawa

Bałkany, dz. 19, troszkę oszukany ;)

Ponieważ po wczorajszym niewczesnym (a w zasadzie właśnie wczesnym! ;) zachodzie słońca miałem niedosyt Płowdiwu, więc postanowiłem jeszcze rano trochę pozwiedzać, a "stracony" czas nadrobić pociągiem. Pierwsze 50 km trasy to i tak miała być nuda (i byłaby! Widziałem przez okno - równina, pola, pola, równina!), więc żadna strata, koszt niewielki (5,90 lew), a dzięki temu można się i wyspać...

Na pewno? Chyba jednak nie. Wstałem i tak o 6:30, a o 7:20 byłem już "na miachu". Tym razem piechotą, bo płowdiwskie bruki są nie do ogarnięcia rowerem :p I dobrze wyszło, miasto wyglądało o tej porze bardzo urokliwie i było niemal puste. Obejrzałem wzgórze Nebet Tepe (siedem wzgórz Płowdiwu ma tureckie nazwy ;) - świetna panorama miasta, ale przede wszystkim ruiny rzymskich murów obronnych - bramę Hisar Kapia i stojącą obok niej Okrągłą Wieżę, a potem ponownie odwiedziłem Amfiteatr rzymski.


Nebet Tepe


Brama Hisar Kapia


Teatr rzymski

Wreszcie zszedłem do centrum, by przejść piechotą podziemia Stadionu. Stadion chyba najfajniejszy, tzn. najmniej rożni się od rzymskiego oryginału (konkretnie od tego, jak obecnie wyglądają resztki Stadio Domiziano pod Piazza Navona w Rzymie). No i świetnie wkomponowany we współczesny plac! :)




Stadion

Potem wróciłem do pokoju, zjadłem śniadanie, spakowałem bambetle i ruszyłem na dworzec, po drodze odwiedzając jeszcze Odeon, i Forum. Zwłaszcza to ostatnie przypomniało mi (w mikroskali) okolicę Via dei Fori Imperiali. Ech...  Dodajmy, że wszystkie te cudeńka można oglądać za darmo :)


Odeon (po lewej) i fragment forum


Forum



Pociąg do Karlova odjechał i dojechał planowo. Zaczynam naprawdę lubić bułgarskie pociągi, zwłaszcza, że i z rowerem problemów nie ma :) Na miejscu od razu udałem się do Białego Domu (moja kwatera nazywa się The White House ;), gdzie bez problemu - mimo wczesnej pory - była dopiero godz. 13 - udało mi się dostać do pokoju i zostawić rzeczy. A o 13:30 ruszyłem na biga Trojanski Prohod.

Pierwsze 15 km wzdłuż podnóża gór po w miarę płaskim, za to bardzo główną drogą (na Sofię) i w niemal upale (30 w cieniu). A potem zaczął się podjazd. Nietypowy, bo wiódł serpentyną zboczem. Takiego w Bułgarii jeszcze nie widziałem. Tym dziwniejszy, że wg nazwy powinna to być przełęcz, a droga jednak nie wiodła doliną. No i fajnie, dzięki temu nachylenia były zacne (5-8%) i sprawniej się podjeżdżało :) Za to nawierzchnia znów okropna, niestety.

Sama przełęcz okazała się... szczytem. A na szczycie stoi coś takiego. Wow! ;) Tak, to małe na dole to mój rower :p



Zjazd w miarę sprawny i mimo że naokoło, bo przez Sopot...


Zachód słońca w Sopocie ;)

to w ciut ponad godzinę bylem z powrotem na kwaterze. tzn. o 18:30. Na szczęście w Karłowie nie ma nic do zwiedzania, więc wreszcie można odpocząć :P


  • DST 90.79km
  • Czas 04:22
  • VAVG 20.79km/h
  • VMAX 52.38km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Podjazdy 1382m
  • Sprzęt Surlier
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
JAKTO?! :o
aard
- 14:03 środa, 8 stycznia 2020 | linkuj
Bułgaria w ruinie ;) Podobne stare cosie widziałem w Wielkim Tyrnowie, bo w Płowdieie... nie byłem! :-O
huann
- 17:36 wtorek, 17 września 2019 | linkuj
Ale super! I Płowdiw i ten łuk świetny! :D
Carmeliana
- 19:26 poniedziałek, 16 września 2019 | linkuj
Już jest, nawet z obfitą dokumentacją foto :)
aard
- 18:36 poniedziałek, 16 września 2019 | linkuj
Faktycznie rroszkę - klikam, aby poczytać, a tu opisu brak!
huann
- 17:35 poniedziałek, 16 września 2019 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl