Informacje

  • Wszystkie kilometry: 222409.15 km
  • Km w terenie: 5430.61 km (2.44%)
  • Suma podjazdów: 1747635 m
  • Czas na rowerze: 449d 05h 04m
  • Prędkość średnia: 20.63 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl
Jak to drzewiej bywało: button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Zaprzyjaźnione blogi i strony

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy aard.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wtorek, 14 maja 2019 Kategoria Wyprawa, Surly-arch

Amico di bico, dz. 8, poranny BIG ból głowy

Od rana (6:10) leje jak z cebra. Przestawiam budzik na 7:30 z nadzieją na lepsze jutro. Wstaję o 7, nadal leje. Mimo to twardo się szykuję. Wiem, że na pociąg o 8:15 do Scafy już nie zdążę, a następny jest o 10:30, więc mam czas poszperać w necie i pomyśleć. Najpierw złe wieści. Webcam na Majelli pokazuje śnieg, który spadł w nocy. Kilka centymetrów, ale świeży i nierozjeżdżony w tej ilości jest na moich oponach (Marathon Supreme) prawie nie do przebycia. Od wczoraj wiem też, że na Gran Sasso również popadało. Shit! I to przychodzi mi IDEA. Może na Campo Felice nie ma śniegu? I oto jest i tam webcam! A śniegu brak! Szok! Patrzę na prognozę - dla L'Aquili wyraźnie lepsza niż dla Majelli. Słaby deszcz od rana, potem nawet tylko pochmurno. Sprawdzam pociąg - jest, 4 minuty wcześniej niż do Scafy. Powrotny? Jest wiele! Jadziem!

Decyzja okazała się strzałem w jedenastkę - nie tylko nie było śniegu ani nawet deszczu, była tez słoneczna pogoda i na górze (1600 m npm) aż 12 stopni! Wow! Naprawdę byłem dumny z siebie, że ten deszcz mi nie złamał morali ;);) i że ruszyłem dupsko. Oby taka sama nagroda mnie spotykała w następnych dniach! :)

Sulmona - (pociąg) - L'Aquila - Roio Piano - Lucoli Alto - Casamaina - Campo Felice (BIG) - Casamaina - Collimento - Collefracido - L'Aquila - (pociąg) - Sulmona


Harakiri:
Nie tracąc ducha
jadę pod górę wytrwały

ciśnąc pedały
  • DST 65.79km
  • Czas 03:09
  • VAVG 20.89km/h
  • VMAX 59.69km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Podjazdy 1290m
  • Sprzęt arch-Surly
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Morale jak morale. Jakbyś napisał o morelach... ;)
huann
- 18:16 wtorek, 2 lipca 2019 | linkuj
Albo nikt mnie nie czyta, albo czytają sami inteligenci, którzy się połapali, że to o "moralach" to był żart. Naprawdę, żadnych językowych purystów bez poczucia humoru nie ma wśród (czworga) czytelników? :p
aard
- 12:52 wtorek, 2 lipca 2019 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl