Informacje

  • Wszystkie kilometry: 216332.20 km
  • Km w terenie: 5271.65 km (2.44%)
  • Suma podjazdów: 1653201 m
  • Czas na rowerze: 434d 12h 30m
  • Prędkość średnia: 20.74 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl
Jak to drzewiej bywało: button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Zaprzyjaźnione blogi i strony

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy aard.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wtorek, 5 czerwca 2018 Kategoria Surly-arch, AdB, Wyprawa

Amici di Bici, dz.273, Belgia sucks

Vielsalm - próba zdobycia biga Les Hezalles od południa (zakończona porażką ze względu na rozpadlinę zamiast drogi) - Trois Ponts - Lez Hezalles (BIG) - Trois Ponts - Coo - Col du Rosier (BIG) - Stoumont - Remouchamps - Cote de la Redoute (BIG) - Aywaille - Awan - Ferrieres - Ozo - Heyd - Col de Rideux (BIG) - Barvaux. Dla wzrokowców.

Belgia nam się nie podoba. Krajobrazy raczej polskie (w najlepszym razie beskidzkie, w najgorszym mazowieckie), drogi też jak polskie (przeważnie słabe, niekiedy dobre), kierowcy jak w Polsce (przeważnie mądrzy, ale niekiedy wariaci), a ceny jak kurna w Szwajcarii! Zwykły napój litrowy 1,7 EUR, na dodatek niedobry! Ser dwa razy droższy niż w Niemczech, chleb i radler ze cztery razy. Cydru nie ma, dobrych ciastek w Lidlach też nie. O piekarniach nawet nie wspominam, bo tam mały bochenek kiepskiego chleba kosztuje 3 EUR, bagietka 2 EUR, a o cenę ciastek nawet strach spytać! Ale najgorzej z tym piciem, nie ma co pić w trasie! Chyba trzeba będzie pić Coca Colę (2 EUR za litr!!)*.

* Wnioski końcowe po przejechaniu całej Belgii: najlepszy napój to sok "Multivitamines" z Lidla po 1,99 EUR za 2 litry (6 butelek po 0,33!). Można go rozcieńczać wodą 1:1, więc jest wydajny i tani, a smakuje bardzo dobrze. Występuje też (w innych opakowaniach) w Lidlach we Francji, Holandii i Luksemburgu i jest w każdym z tych krajów jedną z najlepszych opcji przy niskiej cenie ok 1 eur za litr (plus możliwość rozcieńczania). Napoje "SPA" - do wylania (ocena 1), napoje "Finley" - smakowo 3+, ew. 4-, ale drogo (1,7 EUR za litr), Orangina (czasem się trafi, ocena to oczywiście 5) 1,7 EUR za litr. Napój gazowany "Agrumes" z Aldiego ujdzie w ostateczności (ocena 3) i kosztuje kilkadziesiąt centów za 1,5 litra. Napój gazowany SUMOL z Aldiego i innych - smakuje jak osłodzona woda, ocena 2+ (mimo wszystko lepszy niż SPA, bo SPA wali chemią).
  • DST 97.35km
  • Teren 1.00km
  • Czas 05:32
  • VAVG 17.59km/h
  • VMAX 51.77km/h
  • Temperatura 29.0°C
  • Podjazdy 1595m
  • Sprzęt arch-Surly
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl