Informacje

  • Wszystkie kilometry: 216332.20 km
  • Km w terenie: 5271.65 km (2.44%)
  • Suma podjazdów: 1653201 m
  • Czas na rowerze: 434d 12h 30m
  • Prędkość średnia: 20.74 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl
Jak to drzewiej bywało: button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Zaprzyjaźnione blogi i strony

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy aard.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Sobota, 2 września 2017 Kategoria Surly-arch, AdB, Wyprawa

Amici de Bici, dz. 28

Rano się chmurzyło i z oddali słychać było grzmoty, ale nie daliśmy się zniechęcić i wyruszyliśmy lekko po godz. 9. Niestety, wkrótce zaczęło popadywać, a potem i serio padać. Nie bardzo było gdzie przeczekać (drzewa szybko tracą swoje hydrofobowe właściwości ;), więc jechaliśmy dalej. Dla mnie to nawet spoko, bo było ostro pod górę - wolę być mokrym od deszczu niż od potu ;)

Wreszcie ok. 12 byliśmy na przełęczy pod bigiem Ucka Vojak, z której wykonałem szybki skok w bok, podczas gdy N. czekała w restauracji z ciepłą herbatą i wifi :) Po godzinie wróciłem a N. powitała mnie prognozą, że do końca dnia mają się przewalać burze, w nocy zaś ma lać i że w ogóle jest grzybnia. Zajrzeliśmy więc na booking i udało się znaleźć nocleg za 34 EUR w Dramalju, czyli kilka kilometrów bliżej niż kemping, na którym mieliśmy spać. No to jedziemy. Do Rijeki długi i dość łagodny zjazd, fajnie się jechało i nawet nie było zimno, jak założyliśmy na siebie wszystko, co fabryka dała ;) Widoki boskie.


Rijeka z lotu roweru

Na dole wyszło słonce i od razu zrobiło się gorąco, zakupy w Lidlu (nie ma naszej ulubionej paelli! :( ) i lecimy przez miasto. Niezbyt ładne, ale położone nieziemsko. Głowna droga w miarę po poziomicy, ale wszystkie boczne ulice strome jak sukinkot. Jeszcze wizyta w kantorze (kun mieliśmy tylko "na start") i opuszczamy miasto Jadranską Magistralą. Droga wiedzie cały czas w górę i w dół, ale widoki między Rijeka a Kraljavicą były takie, że nawet (częściowo) wynagrodziły wciąż co chwilę padający deszcz. Obłęd!




Most na wyspę Krk

Trochę zmarznięci, ale w sumie w nie najgorszej formie dotarliśmy przed godz. 19 do kwatery w Dramalju. Standard znacznie słabszy niż wczoraj, ale wciąż przyzwoity. Idzie żyć! :)

Rocko Polje - Vela Ucka - Vojak - Rijeka - Bakarac - Dramalj.

  • DST 87.15km
  • Czas 05:25
  • VAVG 16.09km/h
  • VMAX 54.11km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Podjazdy 1609m
  • Sprzęt arch-Surly
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl