Niedziela, 3 września 2017
Kategoria Surly-arch, AdB, Wyprawa
Amici de Bici, dz. 29
Jadranską Magistralą do Senja. Bardzo silny wiatr od lądu (czyli generalnie boczny) powodował, że w miejscach, gdzie po prawej była przepaść (a była często) musieliśmy jechać środkiem jezdni, żeby nas nie zwiało. Oczywiście trąbili, idioci, bo kto to widział, żeby rower jechał środkiem jezdni?! Nawet Niemcy i Austriacy trąbili, widać, że jak opuszczą swój kraj, to zaraz boćwinką obrastają :P
Więc ich przepraszałem, chociaż w sumie nie wiem za co. Oni tracili pół minuty, a my ratowaliśmy zdrowie lub życie. Kretyni.
Z Senja skok w bok na Vratnik (BIG), wiatr więc był większość czasu w ryj. Szczęście, że jakoś zasłuchałem się w książce, bo bym zwariował walcząc z tym cholerstwem. W końcu wygrałem, widoki ze szczytu znów zapierały dech, a zjazd był z kolei poezją. Niesamowite uczucie jechać 50 kmh i słyszeć szum opon a nie wiatru...
Ostatnie 10 km do Svetego Juraja już przy mniejszym wietrze i tak jakoś się doturlalismy do kwatery - nomen omen - Natalija, gdzie jutro mamy dzień (ever)restowy :)
Więc ich przepraszałem, chociaż w sumie nie wiem za co. Oni tracili pół minuty, a my ratowaliśmy zdrowie lub życie. Kretyni.
Z Senja skok w bok na Vratnik (BIG), wiatr więc był większość czasu w ryj. Szczęście, że jakoś zasłuchałem się w książce, bo bym zwariował walcząc z tym cholerstwem. W końcu wygrałem, widoki ze szczytu znów zapierały dech, a zjazd był z kolei poezją. Niesamowite uczucie jechać 50 kmh i słyszeć szum opon a nie wiatru...
Ostatnie 10 km do Svetego Juraja już przy mniejszym wietrze i tak jakoś się doturlalismy do kwatery - nomen omen - Natalija, gdzie jutro mamy dzień (ever)restowy :)
- DST 77.17km
- Czas 04:22
- VAVG 17.67km/h
- VMAX 56.22km/h
- Temperatura 21.0°C
- Podjazdy 1300m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Możliwe, że dopadł Was wiatr zwany bora. Boraczej nie inny ;)
huann - 17:53 niedziela, 3 września 2017 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!