Informacje

  • Wszystkie kilometry: 231207.38 km
  • Km w terenie: 5477.21 km (2.37%)
  • Czas na rowerze: 465d 16h 19m
  • Prędkość średnia: 20.69 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl
Jak to drzewiej bywało: button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Zaprzyjaźnione blogi i strony

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy aard.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

podsumowania

Dystans całkowity:637.84 km (w terenie 1.00 km; 0.16%)
Czas w ruchu:33:50
Średnia prędkość:18.85 km/h
Maksymalna prędkość:71.51 km/h
Suma podjazdów:8954 m
Maks. tętno maksymalne:128 (0 %)
Maks. tętno średnie:104 (0 %)
Suma kalorii:538 kcal
Liczba aktywności:15
Średnio na aktywność:42.52 km i 2h 15m
Więcej statystyk
Sobota, 15 września 2018 Kategoria Surly-arch, Wypad, podsumowania

Czeski film, dz. 6

Dożynki: Beroun - Velka Amerika (nieco rozczarowała, nie taka velka jak sobie wyobrażałem ;) - Praga - (pociągi) - Łódź. Trasa rowerem.


Velka Amerika

Pociągi mnie strasznie wkurzyły. Jechałem dwoma, oba podstawiane na dworzec, z którego odjeżdżałem (Praga i Katowice) i oba już podstawione zostały z opóźnieniem. Przez to pierwsze półgodzinne opóźnienie (którego pociąg nie nadrobił przez kilka godzin) wysiadłem w Katowicach, bo nie zdążyłbym nijak na ostatni pociąg z Warszawy do Łodzi i musiałbym nocować, a to drugie (również z "przyczyn technicznych" - dziękujemy za wiele wyjaśniające wyjaśnienia qfa!) mnie dobiło. Aczkolwiek ten akurat chyba nadrobił i w Łodzi byłem (nie pamiętam dokładnie, bo już prawie spałem ;) mniej więcej na czas. W domu ok 2:30 w nocy.

Aha, oczywiście na oba pociągi planowo sporo czekałem - w Pradze poszedłem na wczesny obiad do kebabowej jadłodajni (cielęcina z ryżem - marna i drogo), a i tak musiałem przesiedzieć ponad 2 godziny na ławce przed dworcem w towarzystwie chmary miejscowych żuli (na szczęście obojętnych na moją obecność), a w Katowicach (2,5 godziny plus opóźnienie) poszedłem na kawę - drogą i kiepską (So Coffee), ale przynajmniej dworzec ładnie odnowiony i jego okolice robią wrażenie. Wreszcie ukończono remont centrum i wygląda ono jak naprawdę europejskie miasto :)

Tak więc dzień i pół nocy spędzone na czekaniu na pociągi i w pociągach. Masakra :P

Podsumowanie wypadu:
Dystans
: 527,5 km, średnio zaledwie 87,9 km dziennie, ale dwa dni były połówkowe, bez nich średnio dziennie 103,6 km
Podjazdy: 8442 m,  średnio dziennie 1407 m i 1600m/ 100km (raczej solidnie)
Bigi: 6, czyli wszystkie :)
  • DST 52.06km
  • Teren 0.50km
  • Czas 02:55
  • VAVG 17.85km/h
  • VMAX 50.61km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Podjazdy 772m
  • Sprzęt arch-Surly
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 29 lipca 2017 Kategoria !KTM, Wypad, podsumowania

Ukraina dz. 7, czyli nieUkraina ;)

W drodze powrotnej postanowiliśmy zasiekać 3 bigi, w związku z tym:
1. Hnusta - Sedlo Brezina - Hnusta (łatwy, szybki, bez historii)
2. Novy Hrozenkov - Kohutka Ski Center - Novy Hrozenkov (miejscami stromo, ale dość krótki)
3. Prażmo - Lysa Hora - Prażmo (zacny, prawie 900 metrów pod górę, sporo czasu trzymało 10% i więcej)

Powrót serweczowym autkiem był pewnym przeżyciem, ale nie opiszę, bo to nie jest blog samochodowy :P

Podsumowanie:
Całkowity dystans wypadu:
694,63 km, średnio dziennie 92 bez dnia 0. Marniutko.
Całkowita suma podjazdów: 7259 m, czyli 1 045 m / 100 km. Niewiele lepiej niż pod Łodzią :P
Zaliczonych bigów: 7, przynajmniej tutaj nie ma wstydu przed Ryśkiem, ale to dzięki ostatniemu dniu, gdy wpadły 3

Forma: na początku tragedia, na koniec znośna. Jest nadzieja ;)

Ukraina nieciekawa i strasznie męcząca. Przypomniała mi dokładnie, czemu absolutnie nie ciągnie mnie mnie na wschód od UE. Żadne Rosje, Azje i takie tam. To nie dla mnie :P
Tylko ludzie naprawdę mili - aż zaskakująco. Ale ja nie jestem fanem pogłębiania stosunków ;)

  • DST 56.74km
  • Czas 03:10
  • VAVG 17.92km/h
  • VMAX 53.00km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Podjazdy 1583m
  • Sprzęt KTM
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 15 października 2016 Kategoria Surly-arch, Wyprawa, podsumowania

Udana Grecja dzień 21, dzień powrotu

W Warszawie z lotniska na dworzec i w Łodzi z dworca do domu. Masakra jak zimno w tym kraju!!

Podsumowanie
Całkowity dystans wyprawy: 1 761,45 km, średnio dziennie bez dni -1 i 0 oraz dnia powrotu 84,7 - starzejemy się ;)
Łączna suma podjazdów: 27 018 m, średnio 1 572 m / 100 km (bez dni j.w.) - tutaj nie ma wstydu przed Ryśkiem ;)

Zaliczone bigi: 13, czyli wszystkie zaplanowane :)

Wrażenia:
przede wszystkim fantastyczna pogoda. Dni deszczowych: 0,5, nocy deszczowych: jedna, dni mocno wietrznych: 2. Ewidentnie fajna pora na wyprawę w okolice śródziemnomorskie: ciepło, nawet bardzo, ale już nie upały, a nadal stabilnie w kwestii opadów. No miodzio! Powrót do Polski był szokiem, powiem więcej: był błędem. Jest tu pieruńsko zimno, wietrznie, ponuro i okropnie.

Grecja, to piękny kraj, bez dwóch zdań. Ale jest duża dysproporcja między Kretą o kontynentem. Kreta sucha jak pieprz, półpustynna ruda od żelazisto-ziemnego pyłu i z bardzo nielicznymi urokliwymi miejscami. Dla kontrastu Peloponez piękny. Może nie jak Majorka, ale zbliża się momentami do klasy okolic Sorrento, a już na pewno dorównuje południowej Francji. Zarówno wybrzeże jak i interior. Szczególnie piękny był dzień zakończony noclegiem na dziko oraz dwa kaniony na wschód od Kalamaty i Sparty. No i wschodnie wybrzeże między Leonidio a Nafplio.

Natomiast Grecy ewidentnie mają problem z ekonomicznym prowadzeniem dróg: jest sporo niepotrzebnych zjazdów na podjazdach i vice versa. Stąd spora średnia podjazdów na 100 km. Chyba rekordowa dla naszych wypraw, mimo niepowalającej liczby bigów jako takich.

Ogólnie wyprawa bardzo udana, długość w sam raz, powrót w momencie, gdy zmęczenie zaczynało już przeważać nad frajdą, czyli super. Szkoda tylko, że powrót w taką chujnię, jaką mamy tutaj. A będzie tylko gorzej...
  • DST 11.34km
  • Czas 00:34
  • VAVG 20.01km/h
  • VMAX 24.24km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Podjazdy 20m
  • Sprzęt arch-Surly
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 20 sierpnia 2016 Kategoria Surly-arch, Wyprawa, podsumowania

Rumunia dz. 13, dzień powrotu

3 bigi ze startem z auta: Stana de Vale (długi, zdecydowana przesada z miejscem startu, bo przez pierwsze 15 km prawie nie ma podjazdu)


Tokaji-Hegy (spoko, tylko nawierzchnia fatalna, wcięło mi ślad) i Szar-Hegy (stromy, trzymał sporymi fragmentami 16-17%).



Koniec wyprawy.

Podsumowanie:
  • Całkowity dystans wyprawy: 1 285,50 km, bez dni restowych 1 280 km, co daje 98,43 km średnio dziennie. Widać, że forma nie dopisywała, bo średni dystans słabiutki
  • Całkowita suma podjazdów: 16 980 metrów, co daje 1 303 m średnio dziennie, 1 324 m / 100 km, czyli raczej mniej niż więcej, ale to dlatego, że z tych bigów pięć miałem już wcześniej zrobione, a ze względu na kostkę nie chciałem robić drugi raz i ryzykować jej przeforsowania
  • Liczba zaliczonych bigów: 12, czyli bez dnia restowego średnio 1 big dziennie. Mało, ale znów: nie chciałem powtarzać już zrobionych i ryzykować przeforsowania.
  • DST 69.77km
  • Czas 03:48
  • VAVG 18.36km/h
  • VMAX 58.93km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Podjazdy 1823m
  • Sprzęt arch-Surly
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 17 kwietnia 2016 Kategoria Wypad, podsumowania

Majorka, dz. ostatni :(

Po mieście Can Pastilla, ostatnie zakupy, odstawienie bagażu na lotnisko, odstawienie rowerów do wypożyczalni :(


Podsumowanie:
  • Całkowity dystans wypadu: 661,15 km, bez dnia ostatniego (gdy praktycznie pozbawiono nas rowerów) 646,95 km, co daje 71,88 km średnio dziennie, czyli emerycko :)
  • Całkowita suma podjazdów: 8 450 metrów, a bez dnia pierwszego i ostatniego (pierwszego podjazdy celowo nie naliczane przez połowę dystansu, a ostatniego nie ma co liczyć) 8 242 m co daje 1 030 m średnio dziennie, i 1 376 m / 100 km, czyli lekko powyżej normy
  • Liczba zaliczonych bigów: 6, czyli wszystkie dostępne :)

  • DST 14.20km
  • Teren 0.50km
  • Czas 00:44
  • VAVG 19.36km/h
  • VMAX 25.00km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Podjazdy 113m
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl