Wpisy archiwalne w miesiącu
Listopad, 2017
Dystans całkowity: | 918.18 km (w terenie 7.80 km; 0.85%) |
Czas w ruchu: | 53:39 |
Średnia prędkość: | 17.11 km/h |
Maksymalna prędkość: | 61.20 km/h |
Suma podjazdów: | 7949 m |
Liczba aktywności: | 25 |
Średnio na aktywność: | 36.73 km i 2h 08m |
Więcej statystyk |
Sobota, 18 listopada 2017
Kategoria Surly-arch, AdB, Wycieczka
Po mieście Rzym (105)
Circo Massimo, Via Appia, grób Scypionów, Porta San Sebastiano, Parco Caffarella, Łuk Sykstusa V, Casal Bertone (zakupy w Auchan - najtaniej i największy wybór), powrót przez Porta Maggiore, Monti i tunel pod Kwirynałem, ale już po ciemku, więc jutro znów tam jedziemy, bo wyglądało bardzo ciekawie (jak wszystko tutaj :)
- DST 27.36km
- Teren 3.00km
- Czas 02:01
- VAVG 13.57km/h
- VMAX 34.62km/h
- Temperatura 18.0°C
- Podjazdy 139m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 17 listopada 2017
Kategoria Surly-arch, AdB, Użytkowo
Po mieście Rzym (104)
Dziś dzień lenia. Skoczyłem tylko sam po małe zakupy i pokręcić się po okolicy. M.in. objechałem Watykan i znalazłem fajny ryneczek z warzywami, gdzie kupiłem coś, co nie mam pojęcia czym jest (a nazwy po włosku nie zapamiętałem), ale świetnie smakuje! :)
- DST 10.42km
- Czas 00:38
- VAVG 16.45km/h
- VMAX 32.72km/h
- Temperatura 19.0°C
- Podjazdy 65m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 16 listopada 2017
Kategoria Surly-arch, AdB, Użytkowo
Po mieście Rzym (103)
Zwiedzanie, oglądanie, szwendanie. Stąd taka średnia ;-)
- DST 10.52km
- Czas 01:00
- VAVG 10.52km/h
- VMAX 19.95km/h
- Temperatura 15.0°C
- Podjazdy 39m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 15 listopada 2017
Kategoria Surly-arch, AdB, Użytkowo
Po mieście Rzym (102)
Rano oglądać drugie mieszkanie naszej gospodyni, bo nam zaproponowała zamianę na tańsze, ale nie spodobało nam się.
Po południu w deszczu na dodatkowe zakupy w Eurospin - jesteśmy już obkupieni na tydzień albo coś :)
Wieczorem tylko spacer po mieście.
Po południu w deszczu na dodatkowe zakupy w Eurospin - jesteśmy już obkupieni na tydzień albo coś :)
Wieczorem tylko spacer po mieście.
- DST 7.65km
- Czas 00:34
- VAVG 13.50km/h
- VMAX 22.43km/h
- Temperatura 13.0°C
- Podjazdy 23m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 14 listopada 2017
Kategoria Surly-arch, AdB, Użytkowo
Po mieście Rzym (101)
Poza kupy do Lidla, który jest bardzo daleko (7,5 km), a po drodze oglądanie tego i owego (Trastevere-Zatybrze bardzo klimatyczne) oraz guma N, na która oczywiście nie byliśmy przygotowani, więc musieliśmy kupić dętkę z prestą, bo innej nie było w tym rozmiarze. Cena 5 EUR. Na szczęście gość ze sklepu użyczył łyżki i pompkę. Nauczka, żeby zabierać zapas ze sobą nawet na miasto.
- DST 17.61km
- Czas 01:08
- VAVG 15.54km/h
- VMAX 25.09km/h
- Temperatura 15.0°C
- Podjazdy 68m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 13 listopada 2017
Kategoria Surly-arch, AdB, Wyprawa
Amici de Bici dz. 100, czyli zakończenie studniówki
Termoli - (pociąg) - Rzym i troszkę po mieście. Tu kończymy pierwszy etap wyprawy ;)
- DST 14.07km
- Czas 01:10
- VAVG 12.06km/h
- VMAX 24.66km/h
- Temperatura 14.0°C
- Podjazdy 30m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 12 listopada 2017
Kategoria Surly-arch, AdB, Wyprawa
Amici de Bici, dz. 99 i ostatni (tego etapu ;)
W zasadzie dzień przelotowy. Peschici - Rodi - Lesina - Termoli. Nic ciekawego po drodze (poza pomnikiem bez głowy i coraz lepszymi widokami na ośnieżoną już Majellę - blisko trzytysięczny szczyt w okolicach Pescary) ale chodziło o to, żeby dostać się na pociąg do Rzymu jutro rano :)
- DST 103.63km
- Czas 04:52
- VAVG 21.29km/h
- VMAX 55.34km/h
- Temperatura 18.0°C
- Podjazdy 437m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 11 listopada 2017
Kategoria Surly-arch, AdB, Wyprawa
Amici de Bici, dz. 98
NIGDZIE w okolicy nie było noclegu w sensowej cenie, tylko w Peschici. Dlatego taki śmieszny dystans. Jutro jedziemy do Termoli i kończymy ten etap wyprawy, bo od poniedziałku ma lać, więc pojutrze jedziemy pociągiem do Rzymu! :)
- DST 39.31km
- Czas 02:23
- VAVG 16.49km/h
- VMAX 51.40km/h
- Temperatura 19.0°C
- Podjazdy 454m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 10 listopada 2017
Kategoria Surly-arch, AdB, Wyprawa
Amici de Bici, dz. 97
Cena za nocleg okazała się zgodna z umową :)
Poza tym dziś trochę goniliśmy, bo i nas goniły (chmury i pod koniec burza). Mattinata - Vieste. Piękne okolice, zatoczki, skały wystające z morza i mnóstwo kempingów, a wszystkie od dawna nieczynne. więc nocleg znów z bookingu, w pokoju u kogoś w mieszkaniu! Coraz drożej i coraz gorsze warunki ://
Poza tym dziś trochę goniliśmy, bo i nas goniły (chmury i pod koniec burza). Mattinata - Vieste. Piękne okolice, zatoczki, skały wystające z morza i mnóstwo kempingów, a wszystkie od dawna nieczynne. więc nocleg znów z bookingu, w pokoju u kogoś w mieszkaniu! Coraz drożej i coraz gorsze warunki ://
- DST 45.36km
- Czas 02:51
- VAVG 15.92km/h
- VMAX 61.20km/h
- Temperatura 189.0°C
- Podjazdy 802m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 9 listopada 2017
Kategoria Surly-arch, AdB, Wyprawa
Amici de Bici, dz. 96
W komentarzach do naszego noclegu na booking straszyli, że check-out jest do 10:30, a potem wyrzucają "na kopach" i bez gadania, więc mieliśmy spręża, wstaliśmy po 6, a o 8 wyruszyliśmy :P I dobrze, bo dzięki temu był spokojny dzień.
Rano chłodno, ruszaliśmy w 12 stopniach i zachmurzeniu, ale jeszcze przed Manfredonią (ok godz. 10) się rozpogodziło i promenada z palmami daktylowymi w miasteczku to już 25 stopni i pogoda jak w Polsce ładnym latem :)
Potem były zakupy w centro commerciale, bo następny market cholera wie gdzie i kiedy, a potem lekki podjazd na przełączkę 200 m npm przed Mattinatą. Stamtąd wykonałem klasycznego "skoka w boka" na lekko na biga Monte Sant'Angelo a N. zaczekała na mnie w ładnym miejscu z widokiem na klify i poszumem morza z oddali :) Big łatwy (na 825 m npm), ale dość się ciągnął, bo nachylenia to raptem 3-6%, więc kilometrów wyszło sporo (ok. 13 w jedną stronę), ale pocisnąłem i uwinąłem się w 1,5 godziny. Zjazd do Mattinaty to już formalność, ale spotkaliśmy na nim sakwiarzy z USA, którzy przejechali do Europy na 3 tygodnie. Czemu na tak krótko? Czemu o tej (nie najlepszej w końcu) porze roku? Jakoś nie spytaliśmy ;)
Nocleg w hotelu Alba okazał się niebyły, bo nie mają ciepłej wody, ale stanęli na wysokości zadania i załatwili nam nocleg w sąsiednim B&B. Na booking jest ono droższe o 15 EUR, jeszcze nie płaciliśmy, ale ponoć cena ma być ta sama co w hotelu. Zobaczymy :P
Rano chłodno, ruszaliśmy w 12 stopniach i zachmurzeniu, ale jeszcze przed Manfredonią (ok godz. 10) się rozpogodziło i promenada z palmami daktylowymi w miasteczku to już 25 stopni i pogoda jak w Polsce ładnym latem :)
Potem były zakupy w centro commerciale, bo następny market cholera wie gdzie i kiedy, a potem lekki podjazd na przełączkę 200 m npm przed Mattinatą. Stamtąd wykonałem klasycznego "skoka w boka" na lekko na biga Monte Sant'Angelo a N. zaczekała na mnie w ładnym miejscu z widokiem na klify i poszumem morza z oddali :) Big łatwy (na 825 m npm), ale dość się ciągnął, bo nachylenia to raptem 3-6%, więc kilometrów wyszło sporo (ok. 13 w jedną stronę), ale pocisnąłem i uwinąłem się w 1,5 godziny. Zjazd do Mattinaty to już formalność, ale spotkaliśmy na nim sakwiarzy z USA, którzy przejechali do Europy na 3 tygodnie. Czemu na tak krótko? Czemu o tej (nie najlepszej w końcu) porze roku? Jakoś nie spytaliśmy ;)
Nocleg w hotelu Alba okazał się niebyły, bo nie mają ciepłej wody, ale stanęli na wysokości zadania i załatwili nam nocleg w sąsiednim B&B. Na booking jest ono droższe o 15 EUR, jeszcze nie płaciliśmy, ale ponoć cena ma być ta sama co w hotelu. Zobaczymy :P
- DST 89.10km
- Czas 04:25
- VAVG 20.17km/h
- VMAX 53.84km/h
- Temperatura 22.0°C
- Podjazdy 1167m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze