Wpisy archiwalne w miesiącu
Listopad, 2011
Dystans całkowity: | 1327.28 km (w terenie 12.70 km; 0.96%) |
Czas w ruchu: | 53:42 |
Średnia prędkość: | 24.72 km/h |
Maksymalna prędkość: | 51.00 km/h |
Suma podjazdów: | 4229 m |
Liczba aktywności: | 28 |
Średnio na aktywność: | 47.40 km i 1h 55m |
Więcej statystyk |
Wtorek, 8 listopada 2011
Kategoria .Schwinn-arch, Wypad
Podwarszawskie gminy, cz. 2
Warszawa Włochy - Trasa Łazienkowska - Wał Miedzeszyński (dobra trasa przez Wawę! Nawet ścieżka rowerowa na wale całkiem znośna :) - Józefów - Otwock - Józefów - Wiązowna - Zakręt - Sulejówek - Okuniew - Zabraniec - Cięciwa - Wołomin (odcięcie prądu chyba w 3/4 miasta - ależ Egipt! ;) Na dodatek Wołomin rozkopany i prawie się zgubiłem) - Kobyłka - Nadma - Marki - DW632 na Legionowo - Marki - Ząbki - Warszawa Wschodnia - (pociąg) - Łódź.
Zimno, mgła, sporo kiepskich dróg. Ale krajowa "17" z Wiązowny do Zakrętu genialna! :D
Zimno, mgła, sporo kiepskich dróg. Ale krajowa "17" z Wiązowny do Zakrętu genialna! :D
- DST 106.93km
- Teren 0.20km
- Czas 04:30
- VAVG 23.76km/h
- VMAX 39.00km/h
- Temperatura 2.0°C
- Podjazdy 114m
- Sprzęt Schwinnka
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 7 listopada 2011
Kategoria .Schwinn-arch, Wypad
Podwarszawskie gminy, cz. 1
Postanowiłem wykorzystać wyjazd służbowy z przymusowym noclegiem na zaliczenie paru gmin. Pod Warszawą są dość tanie ;)
Łódź - (pociąg) - Warszawa Zachodnia - Warszawa Włochy - Janki - Dawidy - Piaseczno - Pilawa - Zalesie Grn. - Ustanów - Zalesie Grn. - Pilawa - (świetny skrót dobrą szutrówką przez las) - Czarnów - Konstancin-Jeziorna - Warszawa Wilanów - Warszawa Włochy.
No i dzięki tej trasie naocznie się przekonałem, że już Powsin, ale jeszcze nie przedmieście :DDD
Łódź - (pociąg) - Warszawa Zachodnia - Warszawa Włochy - Janki - Dawidy - Piaseczno - Pilawa - Zalesie Grn. - Ustanów - Zalesie Grn. - Pilawa - (świetny skrót dobrą szutrówką przez las) - Czarnów - Konstancin-Jeziorna - Warszawa Wilanów - Warszawa Włochy.
No i dzięki tej trasie naocznie się przekonałem, że już Powsin, ale jeszcze nie przedmieście :DDD
- DST 89.48km
- Teren 2.50km
- Czas 03:47
- VAVG 23.65km/h
- VMAX 40.50km/h
- Temperatura 2.0°C
- Podjazdy 197m
- Sprzęt Schwinnka
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 6 listopada 2011
Kategoria .Schwinn-arch, Użytkowo
Po mieście
- DST 21.70km
- Teren 0.10km
- Czas 01:01
- VAVG 21.34km/h
- VMAX 37.00km/h
- Temperatura 7.0°C
- Podjazdy 100m
- Sprzęt Schwinnka
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 5 listopada 2011
Kategoria .Schwinn-arch, Użytkowo
Po mieście
- DST 14.23km
- Czas 00:39
- VAVG 21.89km/h
- VMAX 36.00km/h
- Temperatura 12.0°C
- Podjazdy 49m
- Sprzęt Schwinnka
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 4 listopada 2011
Kategoria .Schwinn-arch, Użytkowo
Po mieście
- DST 15.28km
- Czas 00:46
- VAVG 19.93km/h
- VMAX 33.50km/h
- Temperatura 6.0°C
- Podjazdy 56m
- Sprzęt Schwinnka
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 3 listopada 2011
Kategoria .Schwinn-arch, Użytkowo
Po mieście
- DST 10.77km
- Czas 00:31
- VAVG 20.85km/h
- VMAX 33.50km/h
- Temperatura 7.0°C
- Podjazdy 38m
- Sprzęt Schwinnka
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 2 listopada 2011
Kategoria .Schwinn-arch, Użytkowo
Po mieście
- DST 14.46km
- Czas 00:44
- VAVG 19.72km/h
- VMAX 31.50km/h
- Temperatura 5.0°C
- Podjazdy 56m
- Sprzęt Schwinnka
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 1 listopada 2011
Kategoria Surly-arch, Wypad
Dobylegdzie, dzień 4 i ostatni
Tykocin - Krypno - Knyszyn - Mońki - Goniądz - Suchowola - Janów - Korycin - Białystok - (pociąg) - Łódź
W Suchowoli odwiedziliśmy środek Europy. Można by nawet powiedzieć, ze jej pępek! :)
Od rana znów siąpiło, a cały dzień było zimno. Zmęczenie też dało się we znaki, więc ogólnie byłem dziś raczej marny. Ale generalnie wypad bardzo udany. Rzadko o tej porze roku udaje się zrobić 760 km w 4 dni. Gmin nawet jeszcze nie zliczyłem (już zliczyłem: 60! :o). Ale podsumować wypada jednym hasłem: czuć nóżki!*
* (c) Wilk
W Suchowoli odwiedziliśmy środek Europy. Można by nawet powiedzieć, ze jej pępek! :)
Od rana znów siąpiło, a cały dzień było zimno. Zmęczenie też dało się we znaki, więc ogólnie byłem dziś raczej marny. Ale generalnie wypad bardzo udany. Rzadko o tej porze roku udaje się zrobić 760 km w 4 dni. Gmin nawet jeszcze nie zliczyłem (już zliczyłem: 60! :o). Ale podsumować wypada jednym hasłem: czuć nóżki!*
* (c) Wilk
- DST 151.31km
- Teren 1.10km
- Czas 06:01
- VAVG 25.15km/h
- VMAX 47.50km/h
- Temperatura 7.0°C
- Podjazdy 578m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze