Wiatru w polu bynajmniej nie trzeba szukać
Skoczyłem dokończyć szlak okolic Łodzi. Jak się okazało wczoraj brakło jednak aż 18 km, z czego pierwszy fragment tak zarośniętą miedzą, że nic dziwnego, że ją po ciemku przeoczyłem. Na dodatek żadnego znaku, który by wskazywał, ze to tamtędy - znalazłem ją tylko dlatego, że dziś jechałem w przeciwnym kierunku ;)
Miedza była, jak to miedza, między dwoma polami, a wiało na niej jak cholera. Okazało się zatem, że tytułowe powiedzenie jest bez sensu - wiatru w polu jest pełno :)
Potem do rodziców umyć rower ;)
Miedza była, jak to miedza, między dwoma polami, a wiało na niej jak cholera. Okazało się zatem, że tytułowe powiedzenie jest bez sensu - wiatru w polu jest pełno :)
Potem do rodziców umyć rower ;)
- DST 60.03km
- Teren 7.70km
- Czas 02:44
- VAVG 21.96km/h
- VMAX 40.45km/h
- Temperatura 15.0°C
- Podjazdy 269m
- Sprzęt HyperCube
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Matko jedyna! Co Ty za wora tam przyczepiles? :)
siwy-zgr - 11:34 piątek, 15 października 2010 | linkuj
jak sie siedzi komus na kole to przeszkadza wtedy :p never mind...
waxmund - 17:08 środa, 6 października 2010 | linkuj
zle sie wyrazilem... chodzilo mi o to, czy zaslanie Ci droge przed kolem... :p
a co to za podsiodlowka ? :p waxmund - 09:44 wtorek, 5 października 2010 | linkuj
a co to za podsiodlowka ? :p waxmund - 09:44 wtorek, 5 października 2010 | linkuj
a jeszcz jedno.... ta torba co na kierownicy masz nie zaslania Ci jak siedzisz przedniego kola ?
waxmund - 17:29 poniedziałek, 4 października 2010 | linkuj
o, tu jest ta bestia brudna... zdecydowanie lepiej się prezentuje [; rower w teren zawsze powinien miec bloto na sobie.... :)
waxmund - 17:26 poniedziałek, 4 października 2010 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!