Czwartek, 23 września 2010
Kategoria Surly-arch, Wypad
Mazury - dzień 6.
Trygort - Węgorzewo - Gołdap - Stańczyki - Suwałki - Stary Folwark.
Wziąłem sam cały bagaż i dobrze,bo ciężki dzień dziś był. Strome choć krótkie pagórki i wredny, przodoboczny wiatr.
A N. Kolejny raz poprawiła rekord życiowy :)
Poza tym były faktycznie niesamowite mosty w Stańczykach i sympatyczny skwer w centrum Gołdapi, gdzie zjedliśmy drugie śniadanie. No i wreszcie było ciepło - do 19 stopni. To jednak przyjemne okolice, te Mazury i Podlasie ;)
Nocleg na znanej mi sprzed 1,5 roku bardzo sympatycznej kwaterze w Starym Folwarku koło Suwałk. Niestety, również zimno! Widać po sezonie nie opłaca się grzać ;)
Wziąłem sam cały bagaż i dobrze,bo ciężki dzień dziś był. Strome choć krótkie pagórki i wredny, przodoboczny wiatr.
A N. Kolejny raz poprawiła rekord życiowy :)
Poza tym były faktycznie niesamowite mosty w Stańczykach i sympatyczny skwer w centrum Gołdapi, gdzie zjedliśmy drugie śniadanie. No i wreszcie było ciepło - do 19 stopni. To jednak przyjemne okolice, te Mazury i Podlasie ;)
Nocleg na znanej mi sprzed 1,5 roku bardzo sympatycznej kwaterze w Starym Folwarku koło Suwałk. Niestety, również zimno! Widać po sezonie nie opłaca się grzać ;)
- DST 140.45km
- Teren 3.50km
- Czas 06:55
- VAVG 20.31km/h
- VMAX 43.61km/h
- Temperatura 18.0°C
- Podjazdy 893m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
no to kolejne gratu! :) z Raczków przez Mamerki i Ogonki do Stańczyków i Suwałek (Suwałków?) - i to przez pagórki! - to nie takie całkiem bliziuchno! ;p
wujek_samo_bro - 06:50 piątek, 24 września 2010 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!