Niedziela, 18 lipca 2010
Kategoria Surly-arch, Wyprawa
Le B.I.G Tour des Dolomites ;) dzień 16
Passo Costalunga (nie BIG, ale zaiste szkoda, bo podjazd bynajmniej nie łatwiejszy od np. Col de Braus czy Petit St. Bernard - to chyba sąsiedztwo Pordoi sprawia, że tej przełęczy nie przyznano miana BIGa) - Canazei - Passo Pordoi (wymagająca, trzyma nachylenie i nie odpuszcza) - Arabba - fantastycznie, trawersem wysoko na zboczu doliny poprowadzona droga - Livinallongo - Passo Falzarego - Passo Valparola (Falzarego porównywalne z Pordoi, a stamtąd trzyma 10% przez 1300 metrów na Valparolę na dość prostym odcinku, co sprawiło, że na powrotnym zjeździe naprawdę zdrowo się rozpędziliśmy i ja - trochę zapomniawszy, że nie mam bagażu, który bym mnie stabilizował - o mało co nie straciłem kontroli nad rowerem przy 65 km/h - na szczęście opanowałem - się i rower ;) - Pocol
Pierwszy nie upalny dzień wyprawy. Co więcej, bywało zimno! Na dole ok. 22 stopni, na przełęczach 12-14. Pochmurno. W sumie miła odmiana po dotychczasowych upałach, na szczęście nie padało, ale jak widać w Dolomitach zawsze jest znacznie gorsza pogoda niż w okolicy ;)
Zdecydowanie najfajniejszy nocleg na dziko na tej wyprawie. Namierzyliśmy mianowicie opuszczony dom "Casa Cantoniera" (dom dróżnika) przy szosie do Cortiny i okazało się, że to trzygwiazdkowy hotel za friko! ;) Szczegóły tutaj.
Pierwszy nie upalny dzień wyprawy. Co więcej, bywało zimno! Na dole ok. 22 stopni, na przełęczach 12-14. Pochmurno. W sumie miła odmiana po dotychczasowych upałach, na szczęście nie padało, ale jak widać w Dolomitach zawsze jest znacznie gorsza pogoda niż w okolicy ;)
Zdecydowanie najfajniejszy nocleg na dziko na tej wyprawie. Namierzyliśmy mianowicie opuszczony dom "Casa Cantoniera" (dom dróżnika) przy szosie do Cortiny i okazało się, że to trzygwiazdkowy hotel za friko! ;) Szczegóły tutaj.
- DST 110.83km
- Teren 1.00km
- Czas 07:47
- VAVG 14.24km/h
- VMAX 66.00km/h
- Temperatura 14.0°C
- Podjazdy 3191m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Imponujące cyferki trzaskacie. Trzymajcie tak dalej.
mavic - 10:52 poniedziałek, 19 lipca 2010 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!