Czwartek, 22 kwietnia 2010
Kategoria Surly-arch, Wypad
Na zlot - dzień I
Z Transatlantykiem i Remigiuszem do Krakowa bardzo skomplikowana trasą, a mianowicie: Łódź - Wola Rakowa - Będków - Moszczenica - Kafar - Piotrków - Rozprza - Cieszanowice - Ręczno - Bąkowa Góra - Przedbórz - Włoszczowa - Nagłowice - Rożnica - Sędziszów - Kozłów - Miechów - DK7 -Kraków.
- DST 266.78km
- Czas 11:07
- VAVG 24.00km/h
- VMAX 62.20km/h
- Temperatura 6.0°C
- Podjazdy 1591m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Ano było. A jak odżył pod koniec, skubaniec! Ledwo za nim nadążyłem! :)
Anonimowy tchórz aard - 21:19 czwartek, 22 kwietnia 2010 | linkuj
Markowi było sporo cieplej niż Tobie :)))
Powodzenia na jutrzejszej wymagającej trasie, najgorszą pogodę macie już chyba za sobą, ma być słonecznie (choć weekend zimny), później i ocieplenie nadciąga - tak więc na Węgrzech to może i w krótkich portkach pojeździcie :)) wilk - 20:30 czwartek, 22 kwietnia 2010 | linkuj
Powodzenia na jutrzejszej wymagającej trasie, najgorszą pogodę macie już chyba za sobą, ma być słonecznie (choć weekend zimny), później i ocieplenie nadciąga - tak więc na Węgrzech to może i w krótkich portkach pojeździcie :)) wilk - 20:30 czwartek, 22 kwietnia 2010 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!