Irenental od tyłu
Już pod koniec podjazdu na Exelberga zaczęło kropić, ale zaraz przestało. Potem jeszcze kilka razy zaczynało i przestawało, aż wreszcie od przełęczy nad Irenentalem (czyli wg tablicy - najpiękniejszego miejsca Wienerwaldu :p) już nie przestało, więc ostatnie 20 km w deszczu. A wczoraj umyłem rower :/
Oprócz tego silny wiatr SWW, więc dobrze dobrałem trasę, bo w górach nie bardzo przeszkadzał, a na płaskim powrocie bardzo pomagał, co się przydało, bo po wczorajszym raczej marny dziś byłem ;)
- DST 68.62km
- Czas 02:37
- VAVG 26.22km/h
- VMAX 65.33km/h
- Temperatura 14.0°C
- Kalorie 1322kcal
- Podjazdy 985m
- Sprzęt Colnago
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Zawsze, jak się umyje rower to potem pada. Wcześniej, czy później - ale zawsze ;)
huann - 17:22 niedziela, 13 października 2024 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!