Informacje

  • Wszystkie kilometry: 222409.15 km
  • Km w terenie: 5430.61 km (2.44%)
  • Suma podjazdów: 1747635 m
  • Czas na rowerze: 449d 05h 04m
  • Prędkość średnia: 20.63 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl
Jak to drzewiej bywało: button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Zaprzyjaźnione blogi i strony

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy aard.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Sobota, 17 sierpnia 2024 Kategoria !Surlier, Wyprawa

Bilbao Biggins, czyli w Pireneje i z powrotem, dz. 10

Rano miałem lenia, więc start dopiero o 9:20. Pierwsze kilkanaście kilometrów w dół, z pięknymi widokami na skały Riglos. Niestety zdjęcia pod słońce, więc niezbyt.


Po przekroczeniu rzeki Gallego ruszam w górę tejże, niestety superczesko i bardzo męcząco.




Zalew na Gallego 

Właściwie cały dzień był lekko pod górę, z cholernie czeskimi odcinkami (śmierć projektantowi tej drogi!) i raz po fatalnej nawierzchni, lata na łacie, a raz znów nówce. W każdej wiosce postój i kupowanie wody, bo w tej okolicy kranowa tak paskudna, że się nie da pić. Plus dwie puszki coli i raz lody. I ciągle te cholerne czechy! No ciężki dzień... 
Końcówka podjazdu już mnie strasznie wymęczyła. Trzy wredne czechy pod rząd. A z przełęczy (nie big!) pierwsze widoki na Pireneje. 


Prawdopodobnie Monte Perdido

Potem dlugi na 10km, telepiący zjazd do głównej szosy i ostatnie 10 tąże główną leciutko w dół i z wiatrem. A mimo to już mi się kiepsko jechało i tylko marzyłem o kempingu.





Jeszcze zakupy w Dia (wkurwiająco powolna kasjerka), a potem kilometr na kemping. Niestety również ostro pod górę.



Dojechałem wypluty, a kemping fatalny. Klepisko, do kibla daleko i to po schodach, nie ma na czym usiąść, nawet po wodę dość daleko. No nie polecam kempingu w Ainsa! :-/



Pozdrawia Was kot... 


  • DST 127.83km
  • Teren 0.50km
  • Czas 06:25
  • VAVG 19.92km/h
  • VMAX 51.30km/h
  • Temperatura 36.0°C
  • Podjazdy 1742m
  • Sprzęt Surlier
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
No, dziś akurat był pierwszy dzień z naprawdę super widokami :-)
aard
- 10:45 niedziela, 18 sierpnia 2024 | linkuj
Mega widoki. Powiedziałbym, że warte tej męki ;)
andale
- 23:46 sobota, 17 sierpnia 2024 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl