Informacje

  • Wszystkie kilometry: 214788.57 km
  • Km w terenie: 5226.55 km (2.43%)
  • Czas na rowerze: 431d 07h 48m
  • Prędkość średnia: 20.75 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl
Jak to drzewiej bywało: button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Zaprzyjaźnione blogi i strony

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy aard.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Piątek, 31 lipca 2020 Kategoria !Surlier, Wyprawa

Alpi mio amore dz. 15

Poranek na nieczynnym kempingu spokojny, do godz. 7, kiedy to przyjechali robotnicy. Trochę się tego spodziewałem, bo widać było że trwają jakieś prace ziemne, więc mnie nie zaskoczyli. Byli też bardzo mili i nie mieli nic przeciwko temu, że tam śpię.

Wyjazd o 8:30, zjazd do Caprile, gdzie kupiłem dobry chlebek i pyszną mortadelę :) Dalej na Passo Staulanza. Nie jest to big, ale trzeba było przejechać. Weszła bez problemu, chociaż zrobiło się już gorąco. Potem zjazd do miejscowości Dont, gdzie zostawiłem bagaże w magazynku bardzo miłego pana z warzywniaka. Warzywniak miał być nieczynny, jak wrócę, bo sjesta, ale magazynek był na sąsiedniej ulicy i... nie zamykany. Tzn. drzwi były zamknięte, ale nie na klucz. W środku przyjemny chłodek, co raczej dobrze zrobiło mojemu żarciu ;)

Big Passo Duran wszedł na lekko bez problemu, a po zabraniu rzeczy (faktycznie nikogo nie było, ale dostałem się na luzie) pojechałem dalej w dól. Dojeżdżając do Forno di Zoldo usłyszałem syk... to strzeliła tylna opona! Mimo podklejenia łatką okazało się, że rozcięcie od szkła było zbyt duże i opona nie dała rady...

I teraz tak: do miasteczka kilkaset metrów, więc przeszedłem piechotą, ale... nie ma zasięgu! Nie ma więc jak sprawdzić, gdzie jest najbliższy sklep. No cóż, JEST jak sprawdzić - pytając! Ktoś jeszcze tak robi? ;) Sklepu nie ma, pokierowano mnie do warsztatu samochodowego, a stamtąd do motocyklowego. Przemaszerowałem już z tym kapciem z kilometr, a pan w warsztacie motocyklowym był bardzo miły, ale... nie miał żadnej opony w potrzebnym rozmiarze. Po namyśle skierował mnie do swojego znajomego, zapalonego rowerzysty, może on opchnie jakąś używkę...? Otóż Ruggiero opchnął! Opona co prawda szosowa (szerokość 25 mm), ale w dobrym stanie i robiąca wrażenie porządnej (Continental). Dał mi ją za darmo! Do tego sprzedał (chyba poniżej kosztów) dętkę o odpowiedniej grubości, bo moja by się nie zmieściła. Koszt awarii: 5 EUR (za dętkę) i 1,5 godziny. Trzeba przyznać, że nieźle się udało! Oczywiście "nową" oponę dałem na przód, żeby byłą mniej obciążona, a pan z warsztatu pomógł kompresorem :)
Na pewno nie jest to rozwiązanie trwałe - opona jest za wąska pod bagaż i kompletnie nie nadaje się na cięższy szuter (no i w razie gumy nie mam na zapas odpowiedniej dętki, trzeba będzie kleić na bieżąco), ale kilkaset kilometrów na pewno przejedzie, a ja w tym czasie poszukam odpowiedniej w sklepie, który w końcu gdzieś się znajdzie :)

Potem na kemping poniżej miasteczka, gdzie zrzuciłem bety i pojechałem na biga Forcella Cibiana. Ten, mimo ze obiektywnie łatwy, to jednak już mnie zmęczył. Swoje dołożył upał i stres związany z ta oponą. Na kemping wróciłem lekko po 19.



PS. O, lipiec był miesiącem o trzeciej największej sumie podjazdów w historii! Po lipcu 2009 i lipcu 2010. I to mimo, że w Alpach znalazłem się dopiero 17 lipca! :oo Nic dziwnego, że przez nieco ponad 2 tygodnie schudłem 4 kilo...
  • DST 84.22km
  • Teren 1.00km
  • Czas 05:15
  • VAVG 16.04km/h
  • VMAX 58.12km/h
  • Temperatura 31.0°C
  • Podjazdy 2178m
  • Sprzęt Surlier
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl