Informacje

  • Wszystkie kilometry: 216264.47 km
  • Km w terenie: 5271.65 km (2.44%)
  • Suma podjazdów: 1652431 m
  • Czas na rowerze: 434d 08h 50m
  • Prędkość średnia: 20.75 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl
Jak to drzewiej bywało: button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Zaprzyjaźnione blogi i strony

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy aard.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Poniedziałek, 4 maja 2009 Kategoria Surly-arch, Wypad

Litwo, obczyzno moja, dzień 6.

Grajewo - Łomża - Ostrołęka - (pociąg) - Łódź.

Z początku słaby, a potem coraz silniejszy wiatr z SSW. Miałem wracać całą drogę do Łodzi rowerem, ale wymiękłem wobec przeważających sił wroga. Szósty dzień z rzędu pod wiatr (zwłaszcza samotnie a po superpozytywnych doświadczeniach z grupowej pracy) to ponad moje siły psychiczne.

1 111,8 km w 6 dni (przy okazji z full bagażem tylnym)

PS. Dzięki za super wypad, Chłopaki! :D

PPS. Miły bonus na zakończenie bardzo udanego wypadu :)
  • DST 119.01km
  • Teren 1.00km
  • Czas 05:23
  • VAVG 22.11km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Podjazdy 532m
  • Sprzęt arch-Surly
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Miki! :) i ja zmienilem plany.. zamiast do Gizycka skrecilem na Elk (wiatr...), pod Elkiem w lesie namiot i z rana pociagiem do Gdanska, samotnie duzo trudniej bylo przez wiatr... Dzieki za wypad!! To bylo cos! Maciek - 02:01 wtorek, 5 maja 2009 | linkuj
Jeszcze raz wielkie gratulacje- tyle kilometrów z bagażem i w wietrznych warunkach to robi wielkie wrażene. Czekam na obszerniejszą relację na blogu!
wilk
- 22:47 poniedziałek, 4 maja 2009 | linkuj
jeszcze dzisiaj spróbuję wrzucić
do tej pory mozolnie mi to szło po po Zlocie ie miałem czasu - w pracy całe dnie byłem, potem miałem pojedyncze dni wolnego, to na innych rzeczach (lenieniu się) mi zeszło, musiałem jeszcze wpierw obrobić zdjęcia. Dziś mam jeszcze wolne to w końcu się wziąłem za uzupełnianie wpisów
vagabond
- 21:47 poniedziałek, 4 maja 2009 | linkuj
Witaj Vagabondzie! :)
A kiedy się wreszcie doczekamy wpisu o Twoim rekordzie? ;)
aard
- 20:46 poniedziałek, 4 maja 2009 | linkuj
Witaj z powrotem w Polsce, Miki! :P
vagabond
- 20:37 poniedziałek, 4 maja 2009 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl