Niedziela, 3 maja 2009
Kategoria Surly-arch, Wypad
Litwo, obczyzno moja, dzień 5.
Grendave - Alytus - Ogrodniki - Augustów (stąd znów samotnie)- Grajewo
Oczywiście wiatr od rana się odwrócił i zaczął wiać z SSW. Czyli znów w mordę. Słaby, ale przecież upierdliwy. Samotna końcówka mnie znużyła. Jednak jestem zwierzę towarzyskie ;)
Oczywiście wiatr od rana się odwrócił i zaczął wiać z SSW. Czyli znów w mordę. Słaby, ale przecież upierdliwy. Samotna końcówka mnie znużyła. Jednak jestem zwierzę towarzyskie ;)
- DST 206.52km
- Teren 1.00km
- Czas 07:56
- VAVG 26.03km/h
- VMAX 43.00km/h
- Temperatura 22.0°C
- Podjazdy 807m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!