Środa, 27 czerwca 2018
Kategoria Surly-arch, AdB, Wyprawa
Amici di Bici, dz. 295, Dania
Rano na dworzec główny, gdzie wsiedliśmy w pociąg do Flensburga. Kończymy z Niemcami i ruszamy szybko przelecieć Danię. Nie ma tam nic ciekawego (Jasiu?) oprócz bigów i drogich pociągów, więc jedziemy rowerami, ale jak najszybciej :P
Dziś jednak tylko do Kolding, bo start z Flensburga dopiero o 12:30.
Flensburg - Aabenraa - Haderslev - Kolding (prosta kreska to pociąg). Nuuuda. Na szczęście z początkowo bocznego później zrobił się wiatr w plecy, więc się jechało sympatycznie. I - uwaga! - dobre ścieżki rowerowe. Naprawdę (póki co) nadają się do jazdy! :o
Dziś jednak tylko do Kolding, bo start z Flensburga dopiero o 12:30.
Flensburg - Aabenraa - Haderslev - Kolding (prosta kreska to pociąg). Nuuuda. Na szczęście z początkowo bocznego później zrobił się wiatr w plecy, więc się jechało sympatycznie. I - uwaga! - dobre ścieżki rowerowe. Naprawdę (póki co) nadają się do jazdy! :o
- DST 87.79km
- Czas 04:35
- VAVG 19.15km/h
- VMAX 48.01km/h
- Temperatura 32.0°C
- Podjazdy 523m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
A, właśnie - nie wiem, którędy Wam droga, ale chyba mniej więcej po środku jest Legoland :) A na samym końcu cypel Skagen, gdzie łączą się mające różne barwy wody Mórz: Północnego i Bałtyckiego.
huann - 19:15 środa, 27 czerwca 2018 | linkuj
To, że nie ma tam nic ciekawego, to nie znaczy, że nie jest fajnie. Ale co kto lubi ;)
huann - 19:10 środa, 27 czerwca 2018 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!