Amici di Bici, dz. 289

Czwartek, 21 czerwca 2018 · Komentarze(5)
Kategoria Surly-arch, AdB, Wyprawa
Dziś silny wiatr NW, mocno przeszkadzał. Najpierw lekki podjazd wspólnie pod biga Erbeskopf i końcówka solo. Tamże mocno się zachmurzyło, ochłodziło do 16 st. i nawet parę kropel spadło. Potem zjazd do Morbach, gdzie zakupy w Lidlu i gdzie się ładnie rozpogodziło. Następnie wspólny big Strumpfer Turm (okropnie ruchliwa droga prowadząca do Koblencji i na lotnisko Hahn) i potem piękne widoki w dolinie Mozeli - najpierw z góry, a potem z dołu. Tu też zrobił się wreszcie upał - ponad 30 stopni. Pod koniec jeszcze skok w bok na biga Staigung von Bremm. Nocleg na dość drogim kempingu Zur Feuerberg. Niby wypas, ale jakoś chemii nie ma, chyba za daleko do kibla (i po schodach na górę) :P

Wieczorem okropnie zimno. Ale statki na Mozeli (długie na kilkadziesiąt metrów barki wycieczkowe) - wypas! :)

Trasa dla wzrokowców.

Komentarze (5)

O,feta! :)

aard 18:51 sobota, 23 czerwca 2018

To pewnie ciekawsze od drzemiącego superwulkanu. Zatem: Bul-Gott mit Uns (Was?;)
A tu cieka-wostka: mofeta krajowa. Ale to jak wrócicie kiedyś: https://pl.wikipedia.org/wiki/Mofeta_im._prof._Henryka_Świdzińskiego

huann 20:54 piątek, 22 czerwca 2018

Ale za to! Jutro głównym daniem dnia jest Andernach Geyser - największy zimnowodny gejzer świata! :)

aard 20:39 piątek, 22 czerwca 2018

Taki był plan (mieliśmy tam dziś spać, chociaż nie wiedzieliśmy o superwulkanie!), ale właśnie się łamiemy, czy nam się chce nadkładać, bo jedynym powodem obecności tam miał być dzisiejszy kemping, a zmieniliśmy miejsce noclegu (skrócony dzień) i jutro nie musielibyśmy tamtędy przejeżdżać. Ale dzięki za cynk - obaczym! :)

aard 20:26 piątek, 22 czerwca 2018

A wybieracie się nad jezioro Laacher See - czyli niemiecki superwulkan? Podobno woda jest gazowana i z dna lecą bąbelki jak w jacuzzi :)

huann 21:47 czwartek, 21 czerwca 2018
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!