Sobota, 9 czerwca 2018
Kategoria Surly-arch, AdB, Wyprawa
Amici di Bici, dz.277, Anus Mundi
Kemping w Bohan nam dojadł. Pełno maleńkich muszek, włażących nawet do oczu (chociaż raczej nie gryzły), słabe sanitariaty (np. wieszaki na ręcznik w takich miejscach, że nie szło nie zachlapać ręcznika myjąc ręce czy twarz), brak jakiegokolwiek zlewu, w umywalkach tylko zimna woda, ogólnie słabizna. Z ulgą pojechaliśmy dalej.
Bohan - Corbion - Col de Corbion (BIG) - Boullion (ładne miasteczko z garem rosołu pośrodku ;) - Col du Sati (BIG), tu jechaliśmy chwilę łącznie z jakąś zorganizowaną imprezą szosową, coś a la 1008.pl chyba, ale nie dopytaliśmy o szczegóły - bezpańska droga przez Anus Mundi (niegdyś normalna szosa, ale zamknięta i zarośnięta, fajnie się nią jechało) - Pure (FR) - Carignan - Margut - Mont St. Walfroy (BIG) - Margut - Florenville (BE). Dla wzrokowców.
Śpimy na bardzo fajnym kempingu nad rzeką Semois, wręcz rozważylibyśmy tu rest, gdyby nie to, że ponoć jutro ostatni dzień ładnej pogody, więc trzeba korzystać. Wieczorem burza i ulewa jak sto diabłów. Siedzimy właśnie pod dachem i zastanawiamy się, czy nasz namiot jeszcze stoi (ok 150 metrów stąd). A jeśli tak, to czy w środku jest jezioro... Obaczym ;)
PS. Z namiotem wszystko okej - daje radę! :)
Bohan - Corbion - Col de Corbion (BIG) - Boullion (ładne miasteczko z garem rosołu pośrodku ;) - Col du Sati (BIG), tu jechaliśmy chwilę łącznie z jakąś zorganizowaną imprezą szosową, coś a la 1008.pl chyba, ale nie dopytaliśmy o szczegóły - bezpańska droga przez Anus Mundi (niegdyś normalna szosa, ale zamknięta i zarośnięta, fajnie się nią jechało) - Pure (FR) - Carignan - Margut - Mont St. Walfroy (BIG) - Margut - Florenville (BE). Dla wzrokowców.
Śpimy na bardzo fajnym kempingu nad rzeką Semois, wręcz rozważylibyśmy tu rest, gdyby nie to, że ponoć jutro ostatni dzień ładnej pogody, więc trzeba korzystać. Wieczorem burza i ulewa jak sto diabłów. Siedzimy właśnie pod dachem i zastanawiamy się, czy nasz namiot jeszcze stoi (ok 150 metrów stąd). A jeśli tak, to czy w środku jest jezioro... Obaczym ;)
PS. Z namiotem wszystko okej - daje radę! :)
- DST 91.54km
- Czas 05:24
- VAVG 16.95km/h
- VMAX 65.03km/h
- Temperatura 31.0°C
- Podjazdy 1296m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!