Informacje

  • Wszystkie kilometry: 222409.15 km
  • Km w terenie: 5430.61 km (2.44%)
  • Suma podjazdów: 1747635 m
  • Czas na rowerze: 449d 05h 04m
  • Prędkość średnia: 20.63 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl
Jak to drzewiej bywało: button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Zaprzyjaźnione blogi i strony

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy aard.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Sobota, 19 maja 2018 Kategoria Surly-arch, AdB, Wyprawa

Amici di Bici, dz.256 - lazurowe ostatki

Dziś tylko z La Ciotat przez Cassis do Marsylii. W Cassis N. skoczyła na rejs łodzią w Kalanki - ja je dość dobrze znam (ze wspinaczki), więc odpuściłem, wolałem posiedzieć na ławce w porcie i pokontemplować :)

Poza tym kupiliśmy benzynę ekstrakcyjną w Gedimat (taki rodzaj Castoramy), nawet niedrogą (2,95 EUR za litr) i o dziwo palną (tak, istnieją niepalne! :P), ale jeszcze nie wiemy, czy zadziała w kuchence. W każdym razie włoskiego benziluxa po 4EUR za pół litra mamy serdecznie dość - śmierdzi siarką przy spalaniu i zapycha maszynkę, ruchome części ledwo się ruszają, a poza tym słabe ciepło daje i wyraźnie dłużej trzeba gotować. Oby francuski White Spirit Special był lepszy* :)
Dodatkowo kupiliśmy największe dostępne worki na śmieci (240 litrów, 5 szt. ponad 4 EUR!) i taśmę klejącą (normalna szeroka ponad 4 EUR, ale kupiliśmy taką węższą jakby flizelinową za 1,5). Jutro pakowanie rowerów - nie aż takie, jak do samolotu, ale jednak. Francuskie pociągi dalekobieżne nie przewożą niezłożonych rowerów.

Poza tym solidny upał, zwłaszcza w pokoju, który wynajęliśmy (jak się okazało w mocno "kolorowym" bloku), początkowo gorąc był nie do zniesienia. Teraz już okej, ale tylko dzięki przeciągowi. Jak wrócą gospodarze i trzeba będzie zamknąć drzwi od pokoju, to będzie mała masakra. Ale może do tego czasu znieczulę się cydrem, bo muszę sam obalić ponad litr, bo N już poszła spać ;)

*Uwaga po zużyciu: okazał się lepszy o tyle, że nie śmierdział, ale ciepło spalania marne, długo się rozpalał (wysoka temperatura zapłonu) i też mocno kopcił, tylko że bezwonnie. Słabo.
  • DST 38.04km
  • Czas 02:24
  • VAVG 15.85km/h
  • VMAX 57.70km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Podjazdy 595m
  • Sprzęt arch-Surly
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl