Sobota, 10 października 2015
Kategoria Surly-arch, Wypad
Opowieści laski wiedeńskiej*
Wiedeń - Traiskirchen (obóz uchodźców - w sumie nic nadzwyczajnego, zwykła willowa okolica i ludzie żyją normalnie, tylko trochę gorzej ubranych smagłolicych osób się kręci po okolicy) - Baden (trafiłem do ładnego parku przy hotelu w którym kiedyś byłem na szkoleniu) - Gaaden (przez fajną przełączkę w fajnych górkach) - Sulz im Wienerwald (ładna okolica z niewielkimi górkami wokoło) - Kaltenleutgeben (dłuuugi i bardzo łagodny zjazd z przełączki 500 m npm) - Wiedeń.
Ponoro i dość zimno, ale bez opadów i prawie bezwietrznie, więc dobrze się jechało :)
*Bez sensu ten tytuł, ale dobrze brzmi :P
* https://pl.wikipedia.org/wiki/Las_Wiedeński
EDIT: O, proszę! Na zwykłej gruntowej drodze pod ośrodkiem dla uchodźców stuknęły mi 4 Mm w terenie :)
Ponoro i dość zimno, ale bez opadów i prawie bezwietrznie, więc dobrze się jechało :)
*Bez sensu ten tytuł, ale dobrze brzmi :P
* https://pl.wikipedia.org/wiki/Las_Wiedeński
EDIT: O, proszę! Na zwykłej gruntowej drodze pod ośrodkiem dla uchodźców stuknęły mi 4 Mm w terenie :)
- DST 80.64km
- Teren 0.20km
- Czas 03:30
- VAVG 23.04km/h
- VMAX 55.20km/h
- Temperatura 11.0°C
- Podjazdy 674m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!