BC 2015, dz. 3, domknięcie
Wypad miał być czterodniowy, ale nie chciało nam się przedłużać i już dziś dociągnęliśmy do mety :P
W sumie fajnie było, nie nazbyt wytężająco, myślę, że w sam raz na ten moment sezonu (dramatycznie słabego, to fakt). A ja na koniec miałem lekkie mdłości, więc prawdopodobnie dopadł mnie udar. Widać, że już przy tych "marnych" 30 stopniach muszę bardziej uważać i ostro się chłodzić :)
W sumie fajnie było, nie nazbyt wytężająco, myślę, że w sam raz na ten moment sezonu (dramatycznie słabego, to fakt). A ja na koniec miałem lekkie mdłości, więc prawdopodobnie dopadł mnie udar. Widać, że już przy tych "marnych" 30 stopniach muszę bardziej uważać i ostro się chłodzić :)
- DST 153.41km
- Teren 2.20km
- Czas 06:15
- VAVG 24.55km/h
- VMAX 51.00km/h
- Temperatura 30.0°C
- Podjazdy 404m
- Sprzęt KTM
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!