Informacje

  • Wszystkie kilometry: 215845.75 km
  • Km w terenie: 5228.95 km (2.42%)
  • Czas na rowerze: 433d 09h 40m
  • Prędkość średnia: 20.75 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl
Jak to drzewiej bywało: button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Zaprzyjaźnione blogi i strony

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy aard.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Sobota, 1 listopada 2014 Kategoria !KTM, Wycieczka

W poszukiwaniu podjazdów...

... dotarłem na Stoki. Te się okazały właściwym kierunkiem, a zwłaszcza ulica Kasprowy Wierch i jej przedłużenie Dębowskiego (czy jakoś tak). 27 metrów podjazdu ze średnim nachyleniem 3,7% i maksymalnym ok 6% - idzie żyć :) Obróciłem kilkanaście razy tam i nazad, aż się znużyłem i wróciłem :)

Fajna jest też ul Mazowiecka pomiędzy Czechosłowacką a Pomorską (max 4%, 20 metrów podjazdu), ale ma gorszą nawierzchnię.

Wcześniej odwiedziłem jeszcze ul. Listopadową - data zobowiązuje ;)

Ale oczywiście najgorszym koszmarem był przejazd obok cmentarza na Dołach. Na Strykowskiej ludzie parkują między jezdniami już od Inflanckiej... Czy ten naród naprawdę musi być aż tak durny i tak ulegać owczemu pędowi...? :(
  • DST 52.20km
  • Teren 3.00km
  • Czas 02:19
  • VAVG 22.53km/h
  • VMAX 43.50km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Podjazdy 563m
  • Sprzęt KTM
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Zależy co się lało w owe - jeśli wosk, to faktycznie, może być ciężko napędowi ;)
huann
- 11:30 niedziela, 2 listopada 2014 | linkuj
Nic dziwnego - ciężko się jeździ na kacu po Andzejkach ;)
aard
- 06:48 niedziela, 2 listopada 2014 | linkuj
Na ul. Listopadowej najbardziej lubię tablicę z informacją "ul. Listopadowa 31". Co Zawsze staram się tam być na czas - i zawsze jestem albo dzień za wcześnie, albo dzień za późno ;)
huann
- 20:34 sobota, 1 listopada 2014 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl