W poszukiwaniu podjazdów...
... dotarłem na Stoki. Te się okazały właściwym kierunkiem, a zwłaszcza ulica Kasprowy Wierch i jej przedłużenie Dębowskiego (czy jakoś tak). 27 metrów podjazdu ze średnim nachyleniem 3,7% i maksymalnym ok 6% - idzie żyć :) Obróciłem kilkanaście razy tam i nazad, aż się znużyłem i wróciłem :)
Fajna jest też ul Mazowiecka pomiędzy Czechosłowacką a Pomorską (max 4%, 20 metrów podjazdu), ale ma gorszą nawierzchnię.
Wcześniej odwiedziłem jeszcze ul. Listopadową - data zobowiązuje ;)
Ale oczywiście najgorszym koszmarem był przejazd obok cmentarza na Dołach. Na Strykowskiej ludzie parkują między jezdniami już od Inflanckiej... Czy ten naród naprawdę musi być aż tak durny i tak ulegać owczemu pędowi...? :(
Fajna jest też ul Mazowiecka pomiędzy Czechosłowacką a Pomorską (max 4%, 20 metrów podjazdu), ale ma gorszą nawierzchnię.
Wcześniej odwiedziłem jeszcze ul. Listopadową - data zobowiązuje ;)
Ale oczywiście najgorszym koszmarem był przejazd obok cmentarza na Dołach. Na Strykowskiej ludzie parkują między jezdniami już od Inflanckiej... Czy ten naród naprawdę musi być aż tak durny i tak ulegać owczemu pędowi...? :(
- DST 52.20km
- Teren 3.00km
- Czas 02:19
- VAVG 22.53km/h
- VMAX 43.50km/h
- Temperatura 10.0°C
- Podjazdy 563m
- Sprzęt KTM
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Zależy co się lało w owe - jeśli wosk, to faktycznie, może być ciężko napędowi ;)
huann - 11:30 niedziela, 2 listopada 2014 | linkuj
Na ul. Listopadowej najbardziej lubię tablicę z informacją "ul. Listopadowa 31". Co Zawsze staram się tam być na czas - i zawsze jestem albo dzień za wcześnie, albo dzień za późno ;)
huann - 20:34 sobota, 1 listopada 2014 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!