Informacje

  • Wszystkie kilometry: 216209.48 km
  • Km w terenie: 5271.65 km (2.44%)
  • Suma podjazdów: 1651994 m
  • Czas na rowerze: 434d 05h 35m
  • Prędkość średnia: 20.75 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl
Jak to drzewiej bywało: button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Zaprzyjaźnione blogi i strony

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy aard.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Sobota, 6 września 2014 Kategoria Surly-arch, Wyprawa

La Scala d'Italia, dz. 14

Skoro nam tak dobrze poszła ucieczka przed niepogoda, a teraz przed nami raczej nudnawy odcinek, to znów wsiadamy w Regio, tym razem do stolycy.

Dzień spędzamy na poszukiwaniu noclegu (nie jest łatwo), a potem na zwiedzaniu Rzymu. Kilometrów mało, ale bardzo męczące ;)

A w ogóle to miasto zwala z nóg. Byłem w wielu, ale żadne się się nie umywa, włącznie z Paryżem, Londynem czy Moskwą. Po prostu inna liga. Jakoś wątpię, by na świecie było inne tak NIESAMOWITE miasto jak Rzym. Ave! :-)
  • DST 37.60km
  • Teren 0.50km
  • Czas 03:03
  • VAVG 12.33km/h
  • VMAX 34.79km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Podjazdy 183m
  • Sprzęt arch-Surly
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Sevilli nie znam, Barcelona ładna, ale się nie umywa. Dla mnie porownywalna z Praga i nieco ladniejsza od np. Wiednia. A Rzym bije to wszystko. Widać kwestia gustu :-)
aard
- 05:27 wtorek, 9 września 2014 | linkuj
Rzym piękny :). Jednak najładniejszym miastem w jakim byłam jest Praga :)
Kot
- 08:00 poniedziałek, 8 września 2014 | linkuj
Ciekawe. Mnie aż tak nie urzekł - brudno, turystycznie i chaotycznie.
Taka np Cordoba czy Sewilla były dużo fajniejsze. No i Barcelona...
serwecz
- 19:14 niedziela, 7 września 2014 | linkuj
Właśnie takie miałem wrażenie, ze może Rio... I sobie nawet pod nosem nucilem. Oczywiście refren :-)
aard
- 18:32 niedziela, 7 września 2014 | linkuj
Byłeś w Ryjo, byłeś w Bajo???
Tatuch1
- 14:23 niedziela, 7 września 2014 | linkuj
Patrzyłem na stritwiuwie i wychodziło, że przeważnie wzdłuż kamorów biegnie wyjeżdżona ścieżka. No szkoda.
huann
- 11:47 niedziela, 7 września 2014 | linkuj
No niestety. Jak zobaczyliśmy te kamory, to stwierdzilismy, ze nasze rydwany tego nie zdzierżą :-)
aard
- 06:03 niedziela, 7 września 2014 | linkuj
No i całe z cegły (nie licząc białej tzw. ''maszyny do pisania''). A Viją Appiją przejechali wzdłuż katakumb i grobowców, a? Jak nie przejechali to koniecznie - toż to w końcu "matka wszystkich dróg", a matka jest tylko jedna (choć wszystkie drogi i tak prowadzą do Rzymu;)
huann
- 21:22 sobota, 6 września 2014 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl