Wpisy archiwalne w kategorii
Wycieczka
Dystans całkowity: | 68965.32 km (w terenie 2891.13 km; 4.19%) |
Czas w ruchu: | 2988:26 |
Średnia prędkość: | 23.08 km/h |
Maksymalna prędkość: | 75.55 km/h |
Suma podjazdów: | 394513 m |
Maks. tętno maksymalne: | 174 (0 %) |
Maks. tętno średnie: | 152 (0 %) |
Suma kalorii: | 131796 kcal |
Liczba aktywności: | 1166 |
Średnio na aktywność: | 59.15 km i 2h 33m |
Więcej statystyk |
Kickoff przed Campanią lutovą
Łódź - Brzeziny - Jeżów - Głuchów - Rawa Maz. - Ossa.
Lekki, sprzyjający wiaterek. niezimno i NUUUDNO :P
Ale dosłuchałem od dawna niedokończoną książkę :)
Lekki, sprzyjający wiaterek. niezimno i NUUUDNO :P
Ale dosłuchałem od dawna niedokończoną książkę :)
- DST 74.97km
- Czas 02:42
- VAVG 27.77km/h
- VMAX 50.50km/h
- Temperatura 3.0°C
- Podjazdy 309m
- Sprzęt KTM
- Aktywność Jazda na rowerze
Z Serweczem i awarią
Dom - Plac Wolności - Pabianice - Kudrowice - Konin - Lutomiersk - Babice. Tu Serwecz zerwał łańcuch w OK - trzeba go było skrócić o 2 ogniwka, po czym okazał się zbyt krótki by go załozyć, więc odholowałem Serwecza do Lutomierska na tramwaj :P
Lutomiersk - Konstantynów - Łódź
Lutomiersk - Konstantynów - Łódź
- DST 70.20km
- Czas 02:35
- VAVG 27.17km/h
- VMAX 41.00km/h
- Temperatura 4.0°C
- Podjazdy 253m
- Sprzęt KTM
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 19 stycznia 2014
Kategoria Surly-arch, Wycieczka
Z Serweczem i wiatrem do Kalisza (nie mam weny do tytułów ostatnio)
Łódź - Lutomiersk - Szadek - Warta - Błaszki - Opatówek - Kalisz - (pociąg) - Łódź.
Silny wiatr E (w końcówce od Błaszek zrobił się NE i był boczny), przez większość trasy bardzo pomagał. I zimno. Na postojach (raptem trzech) wyciągało z człowieka ciepło błyskawicznie mimo puchowej kurtki i trzeba było ładnych kilku kilometrów jazdy, by się znów rozgrzać.
PS. Chciałem specjalnie dla Wujka z SB zrobić zrzut z przebiegu 111 111,11 km, ale przeleciało gdzieś na przedmieściach Kalisza :P
Silny wiatr E (w końcówce od Błaszek zrobił się NE i był boczny), przez większość trasy bardzo pomagał. I zimno. Na postojach (raptem trzech) wyciągało z człowieka ciepło błyskawicznie mimo puchowej kurtki i trzeba było ładnych kilku kilometrów jazdy, by się znów rozgrzać.
PS. Chciałem specjalnie dla Wujka z SB zrobić zrzut z przebiegu 111 111,11 km, ale przeleciało gdzieś na przedmieściach Kalisza :P
- DST 124.78km
- Czas 04:14
- VAVG 29.48km/h
- VMAX 45.50km/h
- Temperatura -1.0°C
- Podjazdy 379m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 18 stycznia 2014
Kategoria Surly-arch, czasówka, Wycieczka
Ekspresowe odkurzanie Surly'ego
Surly nie był dosiadany od pół roku (11 lipca !!), bo "coś tam z nim jest po wyprawie nie tak". Jak się przyjrzałem, to wyszło, że chodzi o naderwany błotnik. Przymocowałem drut stabilizujący w innym miejscu błotnika i rower gotów do jazdy :P
No, w każdym razie do odkurzenia i sprawdzenia, co jeszcze nie działa* :)
No to heja: Dom - DK1 - S8 do końca nawierzchni (tuż za Ldzaniem, ostatnie 2-3 km jeszcze trwają prace barierkowo-trawnikowe) - węzeł Róża - S14 do Dobronia (tu wymiękłem i nie zdecydowałem się jechać czynnym odcinkiem, bo jakieś auto z kogutem stało na wlocie - chyba jakaaś ITD czy cóś) i z powrotem - S8 do Rzgowa (na ostatnich ok 5 km załapałem się do ośmioosobowego peletonu, który potem mi zrobił numer: udał że skręca na Piotrków, więc pojechałem swoją drogą, a oni myk i na Łódź! Już nie miałem szans ich dojść ;) ale i tak super się jedzie w peletonie! :D - DK1 do domu.
Pochmurno, mgła, czasem mżawka. Lekki, kołujący wiatr z szeroko (bardzo szeroko) rozumianych kierunków wschodnich. W drodze tam raczej pomagał, w drodze powrotnej raczej przeszkadzał. Sprawiedliwie ;)
PS. Kategorię "czasówka" zaznaczyłem tak trochę na wyrost, bo tak wyszło, że jechałem szybko. Gdybym to od początku planował, to prawdopodobnie wycisnąłbym jeszcze ciut więcej na starcie, bo średnią 30 przekroczyłęm dopiero pod Rzgowem.
* Wszystko działa, nie wiem, czemu byłem wewnętrznie przekonany, że środkowy blat już jest koniecznie do wymiany. Może i powoli nadchodzi ten czas, ale na pewno nie jest to palące.
EDIT 26.01.2014: Dziś się wziąłem za czyszczenie napędu w Surlym i już wiem, skąd to przekonanie. łancuch jest wyciągnięty jak nieszczęście, a kaseta od 6 biegu w górę - zajechana. Nic dziwnego, łańcuch ma przebieg 7,5 Mm, a kaseta... 27 Mm!! (z przeszlifem). W tej sytuacji oba elementy są do wymiany wraz ze środkowym blatem, ale zrobię to chyba po zimie. A póki o dojeżdżam komplet, ale z zakazem wrzucania na blat (żeby go nie zajeździć).
No, w każdym razie do odkurzenia i sprawdzenia, co jeszcze nie działa* :)
No to heja: Dom - DK1 - S8 do końca nawierzchni (tuż za Ldzaniem, ostatnie 2-3 km jeszcze trwają prace barierkowo-trawnikowe) - węzeł Róża - S14 do Dobronia (tu wymiękłem i nie zdecydowałem się jechać czynnym odcinkiem, bo jakieś auto z kogutem stało na wlocie - chyba jakaaś ITD czy cóś) i z powrotem - S8 do Rzgowa (na ostatnich ok 5 km załapałem się do ośmioosobowego peletonu, który potem mi zrobił numer: udał że skręca na Piotrków, więc pojechałem swoją drogą, a oni myk i na Łódź! Już nie miałem szans ich dojść ;) ale i tak super się jedzie w peletonie! :D - DK1 do domu.
Pochmurno, mgła, czasem mżawka. Lekki, kołujący wiatr z szeroko (bardzo szeroko) rozumianych kierunków wschodnich. W drodze tam raczej pomagał, w drodze powrotnej raczej przeszkadzał. Sprawiedliwie ;)
PS. Kategorię "czasówka" zaznaczyłem tak trochę na wyrost, bo tak wyszło, że jechałem szybko. Gdybym to od początku planował, to prawdopodobnie wycisnąłbym jeszcze ciut więcej na starcie, bo średnią 30 przekroczyłęm dopiero pod Rzgowem.
* Wszystko działa, nie wiem, czemu byłem wewnętrznie przekonany, że środkowy blat już jest koniecznie do wymiany. Może i powoli nadchodzi ten czas, ale na pewno nie jest to palące.
EDIT 26.01.2014: Dziś się wziąłem za czyszczenie napędu w Surlym i już wiem, skąd to przekonanie. łancuch jest wyciągnięty jak nieszczęście, a kaseta od 6 biegu w górę - zajechana. Nic dziwnego, łańcuch ma przebieg 7,5 Mm, a kaseta... 27 Mm!! (z przeszlifem). W tej sytuacji oba elementy są do wymiany wraz ze środkowym blatem, ale zrobię to chyba po zimie. A póki o dojeżdżam komplet, ale z zakazem wrzucania na blat (żeby go nie zajeździć).
- DST 76.09km
- Czas 02:31
- VAVG 30.23km/h
- VMAX 50.50km/h
- Temperatura 4.0°C
- Podjazdy 226m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 16 stycznia 2014
Kategoria .Schwinn-arch, Wycieczka
City Happy Hours
Odwołali mi zajęcia z tenisa stołowego, więc na otarcie łez się przejechałem okrężną drogą przez Zdrowie, Retkinię, Trasę Górna i Carrefour na Kolumnach.
W mokrej, roztapiającej się śnieżycy - super! :D
W mokrej, roztapiającej się śnieżycy - super! :D
- DST 33.12km
- Teren 0.40km
- Czas 01:25
- VAVG 23.38km/h
- VMAX 41.00km/h
- Temperatura 1.0°C
- Podjazdy 121m
- Sprzęt Schwinnka
- Aktywność Jazda na rowerze
Setka z wiatrem
Z Serweczem: Łódź - Nowosolna - Brzeziny - Jeżów - Słupia - Dębowa Góra - Trzcianna - Kamion - Żyrardów i powrót pociągiem.
Dość silny wiatr SW i na dodatek trochę docisnęliśmy, żeby zdążyć na pociąg :)
Dość silny wiatr SW i na dodatek trochę docisnęliśmy, żeby zdążyć na pociąg :)
- DST 101.36km
- Czas 03:10
- VAVG 32.01km/h
- VMAX 50.50km/h
- Temperatura 5.0°C
- Podjazdy 367m
- Sprzęt KTM
- Aktywność Jazda na rowerze
Quasi-służbowo do Piotrkowa
DK (9)1 do Piotrkowa i z powrotem. Dość silny wiatr SSW.
- DST 87.16km
- Czas 03:12
- VAVG 27.24km/h
- VMAX 44.00km/h
- Temperatura 8.0°C
- Podjazdy 314m
- Sprzęt KTM
- Aktywność Jazda na rowerze
Happy Hours Reloaded! :)
Do pracy i z powrotem, a pomiędzy z Serweczem: Łódź - Andrespol - Justynów - Gałków - Różyca - Koluszki - Bogdanka - Gałkówek - Andrespol - Łódź.
Bardzo silny wiatr W - kiedy był boczny, to momentami chciał nas przewracać ;)
Bardzo silny wiatr W - kiedy był boczny, to momentami chciał nas przewracać ;)
- DST 70.52km
- Czas 02:56
- VAVG 24.04km/h
- VMAX 44.50km/h
- Temperatura 9.0°C
- Podjazdy 251m
- Sprzęt KTM
- Aktywność Jazda na rowerze
2K
Z Serweczem: Plac Wolności - Pomorska - Nowosolna - Plichtów - Lipka - Dmosin - Głowno - Lubianków - Uchań - Kołacin - Brzeziny - Łódź.
Średni wiatr SW i piękna, wiosenna pogoda :)
W tamtą stronę spokojnie, z wiatrem i pogaduchami, z powrotem z zębem, pod wiatr i w szyku. Dobre tempo :)
Średni wiatr SW i piękna, wiosenna pogoda :)
W tamtą stronę spokojnie, z wiatrem i pogaduchami, z powrotem z zębem, pod wiatr i w szyku. Dobre tempo :)
- DST 104.02km
- Czas 03:44
- VAVG 27.86km/h
- VMAX 59.50km/h
- Temperatura 7.0°C
- Podjazdy 587m
- Sprzęt KTM
- Aktywność Jazda na rowerze
Dobylegdzie na szybko
Dom - Młynek - Giemzów - Kalino - kalinko - Wola Rakowa - Pałczew - Wola Kutowa - Rzepki - Czarnocin - Bełdów - baby - Moszczenica - Rękoraj i DK1 do Łodzi.
Fajna pogoda, dość ciepło, słabiutki ledwo wyczuwalny wiatr SE. Super się jechało :)
Fajna pogoda, dość ciepło, słabiutki ledwo wyczuwalny wiatr SE. Super się jechało :)
- DST 86.82km
- Teren 1.00km
- Czas 03:06
- VAVG 28.01km/h
- VMAX 53.00km/h
- Temperatura 5.0°C
- Podjazdy 301m
- Sprzęt KTM
- Aktywność Jazda na rowerze