Wpisy archiwalne w kategorii
Wycieczka
| Dystans całkowity: | 70032.16 km (w terenie 2893.93 km; 4.13%) |
| Czas w ruchu: | 3030:05 |
| Średnia prędkość: | 23.11 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 75.55 km/h |
| Suma podjazdów: | 409187 m |
| Maks. tętno maksymalne: | 174 (0 %) |
| Maks. tętno średnie: | 152 (0 %) |
| Suma kalorii: | 156268 kcal |
| Liczba aktywności: | 1187 |
| Średnio na aktywność: | 59.00 km i 2h 33m |
| Więcej statystyk | |
Niedziela, 10 sierpnia 2014
Kategoria Surly-arch, Wycieczka
Koziołek Matołek
Przejażdżka z N. - trochę by formę przed wyprawą podtrzymać, trochę, by się przejechać fajnymi, spokojnymi drogami, a trochę by pozwiedzać opuszczone budynki. A trasa była w kształcie tytułowego koziołka:

W Dalkowie pyszne lody (Solero Exotic - chyba tylko tam są :( ), w Tuszynie dość ciekawa opuszczona kotłownia szpitalna i wieża (chyba ciśnień), niestety pieczołowicie zamknięta.
W drodze powrotnej obiad w Punjab Garden na Chocianowickiej - obżarliśmy się po dach jedną (teoretycznie małą) porcją na osobę, ale niestety smakowo bez rewelacji.

W Dalkowie pyszne lody (Solero Exotic - chyba tylko tam są :( ), w Tuszynie dość ciekawa opuszczona kotłownia szpitalna i wieża (chyba ciśnień), niestety pieczołowicie zamknięta.
W drodze powrotnej obiad w Punjab Garden na Chocianowickiej - obżarliśmy się po dach jedną (teoretycznie małą) porcją na osobę, ale niestety smakowo bez rewelacji.
- DST 82.05km
- Teren 0.50km
- Czas 03:32
- VAVG 23.22km/h
- VMAX 42.41km/h
- Temperatura 33.0°C
- Podjazdy 333m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Le Tour de Bateau
Słynny wokółłódzki klasyk ;)
Łódź - Tuszyn (ze spotkanym bajkerem Karolem, który zmierzał do Kielc - współczuję pod ten wiatr) - Żeromin - Czarnocin - Kiełczówka - Będków - Rokiciny (50 km, postój) - Koluszki - Brzeziny - Niesułków - Stryków - Zgierz (102 km, postój) - Aleksandrów - Konstantynów - Pabianice - Ruda - Łódź.
Znaczący wiatr z kierunków południowych, na początku SE, potem SSW. Raz pomagał, raz przeszkadzał, sprawiedliwie. Chociaż na odcinku Stryków-Zgierz (boczny) już mnie raz naprawdę nieźle wkurzył, jak był sznur TIRów z naprzeciwka i nieco mną miotało, a co gorsza spowolniło do 23 km/h po górę ;)
Łódź - Tuszyn (ze spotkanym bajkerem Karolem, który zmierzał do Kielc - współczuję pod ten wiatr) - Żeromin - Czarnocin - Kiełczówka - Będków - Rokiciny (50 km, postój) - Koluszki - Brzeziny - Niesułków - Stryków - Zgierz (102 km, postój) - Aleksandrów - Konstantynów - Pabianice - Ruda - Łódź.
Znaczący wiatr z kierunków południowych, na początku SE, potem SSW. Raz pomagał, raz przeszkadzał, sprawiedliwie. Chociaż na odcinku Stryków-Zgierz (boczny) już mnie raz naprawdę nieźle wkurzył, jak był sznur TIRów z naprzeciwka i nieco mną miotało, a co gorsza spowolniło do 23 km/h po górę ;)
- DST 150.97km
- Czas 04:37
- VAVG 32.70km/h
- VMAX 55.26km/h
- Temperatura 30.0°C
- Podjazdy 660m
- Sprzęt Colnago
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 8 sierpnia 2014
Kategoria Surly-arch, Wycieczka
Happy Hours z N. - deszczówka
Łódź - Ruda - Ksawerów - Pabianice - Czyryczyn - Prawda - Zofiówka - Tuszyn - Rzgów (tu nas dopadła ulewa, przeciekaliśmy na przystanku), a dalej w siąpiącym deszczu powrót DK1 i Trasą Górna.
- DST 45.66km
- Czas 01:54
- VAVG 24.03km/h
- VMAX 40.21km/h
- Temperatura 17.0°C
- Podjazdy 155m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Happy Hour - podkulam ogon
Miało być po tej samej trasie, co wczoraj, tylko solo i na szosówce. Już na początku trochę jednak pozmieniałem i zastartowałem Pabianicką, potem Rudzką (ze "skokiem w bokiem" na podjazd na Raduńskiej) do Rzgowa, nawrót na Łódź i w Starowej Górze w prawo na Konstantynę.
Wiało lekko NNE, tak jak miało. Ale w Grodzisku zaczęło nawalać wiatrem ze wschodu, a potem z południowego wschodu. Patrzę, co jest, a tam chmury jak 150, a nawet jak 200. I wieje coraz mocniej. Myślę sobie "aha, będzie burza". Jako że mi nie zależało na żadnej konkretnej trasie ani przebiegu, a za to nie chciałem moknąć, ani tym bardziej przeczekiwać na głodniaka, to myk do Rzgowa, tamtędy jeszcze do Ptaka i powrót z wiatrem DK1 i Trasą Górna. Spokojnie zdążyłem.
Końcówka ze spotkanym Bikerem Dzięgielem.
W tej chwili grzmi w oddali,
pewnie zaraz przywali... ;)
Wiało lekko NNE, tak jak miało. Ale w Grodzisku zaczęło nawalać wiatrem ze wschodu, a potem z południowego wschodu. Patrzę, co jest, a tam chmury jak 150, a nawet jak 200. I wieje coraz mocniej. Myślę sobie "aha, będzie burza". Jako że mi nie zależało na żadnej konkretnej trasie ani przebiegu, a za to nie chciałem moknąć, ani tym bardziej przeczekiwać na głodniaka, to myk do Rzgowa, tamtędy jeszcze do Ptaka i powrót z wiatrem DK1 i Trasą Górna. Spokojnie zdążyłem.
Końcówka ze spotkanym Bikerem Dzięgielem.
W tej chwili grzmi w oddali,
pewnie zaraz przywali... ;)
- DST 35.73km
- Czas 01:02
- VAVG 34.58km/h
- VMAX 54.46km/h
- Temperatura 23.0°C
- Podjazdy 152m
- Sprzęt Colnago
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 6 sierpnia 2014
Kategoria Wycieczka, Surly-arch
Happy Hours ze zdrową N. :)
Wycieczka z N., którą po raz pierwszy od czerwca ani razu nie zabolało kolano :)
Na dodatek w tamtą stronę z wiatrem, a z powrotem bezwietrznie :)
Łódź - Starowa Góra - Konstantyna - Grodzisko - Kalinko - Modlica Tuszyn - Górki - Tążewy - Czyżemin - Bądzyń - Zofiówka - Rydzynki - Prawda - Pabianice - Ksawerów - Łódź.
Na dodatek w tamtą stronę z wiatrem, a z powrotem bezwietrznie :)
Łódź - Starowa Góra - Konstantyna - Grodzisko - Kalinko - Modlica Tuszyn - Górki - Tążewy - Czyżemin - Bądzyń - Zofiówka - Rydzynki - Prawda - Pabianice - Ksawerów - Łódź.
- DST 58.92km
- Teren 0.10km
- Czas 02:23
- VAVG 24.72km/h
- VMAX 40.91km/h
- Temperatura 22.0°C
- Podjazdy 231m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Happy Hours - siatkówka
Od zimy co poniedziałek chodziłem na siatkówkę z kolegami z pracy, ale niestety ostatnio coś mnie kostka boli i dziś bałem się grać, żeby nie pogorszyć jej stanu, więc skoczyłem na czasówkę.
Trasa stała, tylko tym razem nie zapomniałem dokręcić do 60 ;)
Wynik bardzo dobry, zwłaszcza, że był tylko jeden TIR i to niezbyt długo. Bardzo słaby wiatr S i to na pewno pomogło zrobić dobrą średnią, poza tym wreszcie nie było upału.
No i pierwszy raz na Colnago z lemondką. Nie mam poczucia, żebym dzięki niej jechał szybciej niż w dolnym chwycie, ale bez wątpienia pozwala solidnie odpocząć dłoniom. Dobry zakup! :)
Trasa stała, tylko tym razem nie zapomniałem dokręcić do 60 ;)
Wynik bardzo dobry, zwłaszcza, że był tylko jeden TIR i to niezbyt długo. Bardzo słaby wiatr S i to na pewno pomogło zrobić dobrą średnią, poza tym wreszcie nie było upału.
No i pierwszy raz na Colnago z lemondką. Nie mam poczucia, żebym dzięki niej jechał szybciej niż w dolnym chwycie, ale bez wątpienia pozwala solidnie odpocząć dłoniom. Dobry zakup! :)
- DST 60.58km
- Czas 01:32
- VAVG 39.51km/h
- VMAX 73.36km/h
- Temperatura 22.0°C
- Podjazdy 262m
- Sprzęt Colnago
- Aktywność Jazda na rowerze
Po miastach
Tj. Łodzi, Konstantynowie Łódzkim, Aleksandrowie, znów Łodzi, odrobinkę Zgierzu i znów Łodzi. a także po wsi Rąbień w międzyczasie.
Skwar okrutny!
Skwar okrutny!
- DST 70.31km
- Teren 1.50km
- Czas 02:59
- VAVG 23.57km/h
- VMAX 42.50km/h
- Temperatura 34.0°C
- Podjazdy 223m
- Sprzęt KTM
- Aktywność Jazda na rowerze
Tour de Mąkolice
Z Serweczem dobylegdzie, czyli (tak wyszło) wokół Mąkolic ;) Miało być z wiatrem, a wyszło jak zawsze :P
Łódź - Dobra - Zelgoszcz - Smolice - Stryków - Osse - Gozdów - Lorenki - Gieczno - Piątek - Bielawy - Waliszew - Ziewanice - Głowno - Lubianków - Dmosin - Nowostawy - Sierżnia - Nowosolna - Łódź
Z początku wiatr był słaby NE, więc mimo że pod wiatr, to jechało się nieźle. Z czasem coraz silniejszy i coraz bardziej E, więc od Piątku wmordęwind. Cieszyliśmy się, że wreszcie z Głowna będzie mniej-więcej z wiatrem, ale skubany skręcił na SSE i znów był przodoboczny i teraz już naprawdę dość silny. Wraz z pagórkami w końcówce spompował nas nieźle ;)
Już w mieście na skrzyżowaniu marszałków wyprzedził mnie skuter. Dopadłem go i siadłem na koło pod górę (na wiadukt) i tak jechaliśmy sobie 40 na dwuprocentówce. Z górki nie przyspieszył, więc go wyprzedziłem i więcej nie widziałem :P
Łódź - Dobra - Zelgoszcz - Smolice - Stryków - Osse - Gozdów - Lorenki - Gieczno - Piątek - Bielawy - Waliszew - Ziewanice - Głowno - Lubianków - Dmosin - Nowostawy - Sierżnia - Nowosolna - Łódź
Z początku wiatr był słaby NE, więc mimo że pod wiatr, to jechało się nieźle. Z czasem coraz silniejszy i coraz bardziej E, więc od Piątku wmordęwind. Cieszyliśmy się, że wreszcie z Głowna będzie mniej-więcej z wiatrem, ale skubany skręcił na SSE i znów był przodoboczny i teraz już naprawdę dość silny. Wraz z pagórkami w końcówce spompował nas nieźle ;)
Już w mieście na skrzyżowaniu marszałków wyprzedził mnie skuter. Dopadłem go i siadłem na koło pod górę (na wiadukt) i tak jechaliśmy sobie 40 na dwuprocentówce. Z górki nie przyspieszył, więc go wyprzedziłem i więcej nie widziałem :P
- DST 137.69km
- Czas 04:17
- VAVG 32.15km/h
- VMAX 51.24km/h
- Temperatura 33.0°C
- Podjazdy 610m
- Sprzęt Colnago
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 31 lipca 2014
Kategoria Surly-arch, Wycieczka
Happy Hours z N. - window dressing
Testowanie ustawień kokpitu nieco odchudzonego roweru N. Lekki wiatr NNW - od razu chłodniej! :)
Łódź - Ruda - Ksawerów - Gadka Stara - Wola Zaradzyńska - Czyryczyn - Prawda - Guzew - Rzgów - Łódź.
Łódź - Ruda - Ksawerów - Gadka Stara - Wola Zaradzyńska - Czyryczyn - Prawda - Guzew - Rzgów - Łódź.
- DST 43.16km
- Czas 01:48
- VAVG 23.98km/h
- VMAX 50.63km/h
- Temperatura 23.0°C
- Podjazdy 154m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Ustawianie mostka
Trasa Górna - DK1 - Tuszyn i powrót.
W tamtą stronę trzy zatrzymania na regulacje mostka (ciężko go, cholera, idealnie prosto ustawić, ale za trzecim razem się udało i chyba wreszcie mam też optymalny kąt kierownicy) i raz awaryjne hamowanie, kiedy mi chciał ze ścieżki rowerowej wyjechać rowerzysta :P Z powrotem raczej niefart ze światłami, ale ogólnie fajnie :)
Silny wiatr SSiE :P
W tamtą stronę trzy zatrzymania na regulacje mostka (ciężko go, cholera, idealnie prosto ustawić, ale za trzecim razem się udało i chyba wreszcie mam też optymalny kąt kierownicy) i raz awaryjne hamowanie, kiedy mi chciał ze ścieżki rowerowej wyjechać rowerzysta :P Z powrotem raczej niefart ze światłami, ale ogólnie fajnie :)
Silny wiatr SSiE :P
- DST 40.17km
- Czas 01:08
- VAVG 35.44km/h
- VMAX 75.25km/h
- Temperatura 29.0°C
- Podjazdy 211m
- Sprzęt Colnago
- Aktywność Jazda na rowerze




















