Wpisy archiwalne w kategorii
Wycieczka
Dystans całkowity: | 68928.76 km (w terenie 2891.13 km; 4.19%) |
Czas w ruchu: | 2987:05 |
Średnia prędkość: | 23.08 km/h |
Maksymalna prędkość: | 75.55 km/h |
Suma podjazdów: | 393662 m |
Maks. tętno maksymalne: | 174 (0 %) |
Maks. tętno średnie: | 152 (0 %) |
Suma kalorii: | 130985 kcal |
Liczba aktywności: | 1165 |
Średnio na aktywność: | 59.17 km i 2h 33m |
Więcej statystyk |
Wtorek, 6 stycznia 2015
Kategoria Wycieczka, Surly-arch
Jeden mroźny król
Dziś postanowiłem złożyć zimie w darze Surly'ego (i zarazem ruszyć go po raz pierwszy od września!), a że było sucho i mroźno, to nie było specjalnie żal. W każdym razie srebro (stali) nie przemieni się po tej wycieczce w złoto (rdzy) ;)
Trasa podobna do ostatnich: dom - Ruda (skok w bok na Raduńskiej) - Rzgów - Wola Rakowa - Stróża - Kolumny - Młynek - dom.
Dziś wiatr słabiutki, z kierunków NE chyba.
Trasa podobna do ostatnich: dom - Ruda (skok w bok na Raduńskiej) - Rzgów - Wola Rakowa - Stróża - Kolumny - Młynek - dom.
Dziś wiatr słabiutki, z kierunków NE chyba.
- DST 40.58km
- Czas 01:36
- VAVG 25.36km/h
- VMAX 40.42km/h
- Temperatura -6.0°C
- Podjazdy 160m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Po-wietrzne południe
Trasa prawie ta sama co wczoraj, tylko przez Rzgów, a z pominięciem Stefanowa (bo ciut przed nim był teren, a na świeżo umytym rowerze jakoś niehalo się ubłocić ;)
Wiatr też tak samo silny, tylko nieco skręcił ku północnemu i nieco zimniej. Ogólnie niezbyt pogoda do jazdy, ale coś tam się poruszałem ;)
No i na szczęście stopniał już śnieg, który spadł był w nocy, bo z nim byłoby znacznie mniej halo ;)
Wiatr też tak samo silny, tylko nieco skręcił ku północnemu i nieco zimniej. Ogólnie niezbyt pogoda do jazdy, ale coś tam się poruszałem ;)
No i na szczęście stopniał już śnieg, który spadł był w nocy, bo z nim byłoby znacznie mniej halo ;)
- DST 30.14km
- Czas 01:16
- VAVG 23.79km/h
- VMAX 40.50km/h
- Temperatura 2.0°C
- Podjazdy 93m
- Sprzęt KTM
- Aktywność Jazda na rowerze
Wietrzne po-południe
Krótko, bo późno się zebrałem, a przed zmrokiem chciałem być na myjni, bo KTM po kilku(nasto?)tygodniowym używaniu w mieście wyglądał przestrasznie i coś chrobotało, a tak na brudasa niehalo się reperuje ;)
Dom - Trasa Górna - Starowa Góra - Konstantyna - Bronisin Dworski - Stefanów - Kolumny - myjnia - dom.
Wiatr zachodni silny jak sama cholera jasna (10 m/s)
Potem się okazało, że to co chrobocze, to złamana sprężynka od klocków w tylnym hamulcu. Wymiana to pikuś, ale znalezienie zapasowej po remoncie mieszkania - to było wzywanie :P
Przy okazji wymieniłem też same klocki, bo choć to metaliki, to chyba jednak już inny rodzaj metalu po tarczy szorował :P
Po zdjeciu łańcucha okazało się natomiast,ze łozyska suportu nieco hałasują. Chyba nadchodzi ich czas, ale jakoś nie zdołałem się zmusić, by tym się zająć od razu :P
Dom - Trasa Górna - Starowa Góra - Konstantyna - Bronisin Dworski - Stefanów - Kolumny - myjnia - dom.
Wiatr zachodni silny jak sama cholera jasna (10 m/s)
Potem się okazało, że to co chrobocze, to złamana sprężynka od klocków w tylnym hamulcu. Wymiana to pikuś, ale znalezienie zapasowej po remoncie mieszkania - to było wzywanie :P
Przy okazji wymieniłem też same klocki, bo choć to metaliki, to chyba jednak już inny rodzaj metalu po tarczy szorował :P
Po zdjeciu łańcucha okazało się natomiast,ze łozyska suportu nieco hałasują. Chyba nadchodzi ich czas, ale jakoś nie zdołałem się zmusić, by tym się zająć od razu :P
- DST 27.79km
- Teren 1.30km
- Czas 01:10
- VAVG 23.82km/h
- VMAX 40.00km/h
- Temperatura 4.0°C
- Podjazdy 92m
- Sprzęt KTM
- Aktywność Jazda na rowerze
Długo wyczekiwany rekord :)
Ochłodziło się i nadal wieje, więc nie chciało mi się za daleko wypuszczać. Skoczyłem na Radogoszcz, potem przez Warszawską, Wycieczkową i Doły na Radiostację i wróciłem do domu. Ale cel osiągnąłem. Roczny rekord sumy podjazdów (ustanowiony w 2009 r. przy przebiegu ponad 20 Mm) został poprawiony :)
Przy okazji stuknęło 15 Mm w tym roku :)
Przy okazji stuknęło 15 Mm w tym roku :)
- DST 30.68km
- Czas 01:19
- VAVG 23.30km/h
- VMAX 36.00km/h
- Temperatura 4.0°C
- Podjazdy 174m
- Sprzęt KTM
- Aktywność Jazda na rowerze
Happy Hours - po mieście Krakowo
Rano do pracy po auto, a potem w Krakowie z okolic lotniska na Kopiec Kościuszki (kilkakroć), do centrum i znów na kopiec i z powrotem do Balic.
Ależ fajne to Krakowo, gdyby mieszkać bliżej kopców, to można by 1000 m podjazdów zrobić na 30 km trasy... A przecież jest wiele innych możliwości niż Kopce. Ech...
Ależ fajne to Krakowo, gdyby mieszkać bliżej kopców, to można by 1000 m podjazdów zrobić na 30 km trasy... A przecież jest wiele innych możliwości niż Kopce. Ech...
- DST 58.36km
- Czas 03:06
- VAVG 18.83km/h
- VMAX 53.50km/h
- Temperatura 2.0°C
- Podjazdy 1040m
- Sprzęt KTM
- Aktywność Jazda na rowerze
PKWŁ z Serweczami - window dressing
Z Serweczem i P. Strykowską potem Dobieszków - gdzieśtam - prawie Kalonka - Byszewy - Plichtów - A1 w budowie aż do Zakładowej - Wiączyń - Nowosolna - Łódź.
Zimno jak pieron a momentami nawet popadywał jakby śnieg, ale to chyba jednak był szron z drzew. I całe szczęście, żadnego śniegu ma nie być tej zimy! No!
Zimno jak pieron a momentami nawet popadywał jakby śnieg, ale to chyba jednak był szron z drzew. I całe szczęście, żadnego śniegu ma nie być tej zimy! No!
- DST 60.80km
- Teren 12.00km
- Czas 02:45
- VAVG 22.11km/h
- VMAX 53.00km/h
- Temperatura -5.0°C
- Podjazdy 360m
- Sprzęt KTM
- Aktywność Jazda na rowerze
Po mieście z podjazdami
Znów z zahaczeniem o Stoki. Wchodzi mi to w krew ;)
- DST 32.13km
- Czas 01:29
- VAVG 21.66km/h
- VMAX 40.50km/h
- Temperatura 4.0°C
- Podjazdy 334m
- Sprzęt KTM
- Aktywność Jazda na rowerze
Staczam sie
Na Stoki i troche po mieście ;)
- DST 38.00km
- Czas 01:42
- VAVG 22.35km/h
- VMAX 40.50km/h
- Temperatura 3.0°C
- Podjazdy 321m
- Sprzęt KTM
- Aktywność Jazda na rowerze
W poszukiwaniu podjazdów vol. 2
Tym razem z Gabrielem, na soszówce i w głąb PKWŁ :)
Łódź - Nowosolna - Byszewy - kilka pętelek po okolicy z wyszukiwaniem najbardziej stromych podjazdów (najlepsze średnie nachylenie ma jednak ten na głównej w Plichtowie, chociaż pętelka w drugą w lewo w Byszewach i potem w pierwszą w prawo ma może nie tak wiele, bo 45 m na 3,3 km, ale za to jest tam bardzo ładnie :) - Skoszewy - Niesułków - Kołacin - jakaś pętelka na NE od Kołacina - kierunek Brzeziny, ale nie dotarliśmy, bo najpierw fajny podjazd (37 metrów, 1,6 km z Kołacina, więc obróciliśmy dwa razy :) a potem odbiliśmy w dolinę Mrogi. I tu najlepszy deal czyli podjazd od rzeki do Ogniska Miłości. 1,3 km i 40 metrów :)
Dalej Rogów - ZDW (było... z wiatrem! :o) - Tworzyjanki (nie mogło ich zabraknąć - też dobry deal, nachylenie najlepsze, do 8%, średniego nie policzyłem, ale pewnie z 5), ale niestety różnica wzniesień marna, bo tylko 20 metrów :( No, ale trzy razy się obróciło :)
Z powrotem tą samą trasą do ZDW i dalej już główna do Łodzi.
Wynik bardzo zadowalający - zazwyczaj by nakręcić ponad 1000 metrów podjazdów w okolicach Łodzi to potrafi i wycieczka 200 km nie wystarczyć, a tu proszę - wystarczyło sto kilka :)
No i pogoda wybitna jak na tę porę roku - 15 stopni i co prawda pochmurno, ale parę razy wyjrzało i słoneczko, a do tego wiatr słaby i co jeszcze bardziej niesamowite przez większość trasy sprzyjający :))
Łódź - Nowosolna - Byszewy - kilka pętelek po okolicy z wyszukiwaniem najbardziej stromych podjazdów (najlepsze średnie nachylenie ma jednak ten na głównej w Plichtowie, chociaż pętelka w drugą w lewo w Byszewach i potem w pierwszą w prawo ma może nie tak wiele, bo 45 m na 3,3 km, ale za to jest tam bardzo ładnie :) - Skoszewy - Niesułków - Kołacin - jakaś pętelka na NE od Kołacina - kierunek Brzeziny, ale nie dotarliśmy, bo najpierw fajny podjazd (37 metrów, 1,6 km z Kołacina, więc obróciliśmy dwa razy :) a potem odbiliśmy w dolinę Mrogi. I tu najlepszy deal czyli podjazd od rzeki do Ogniska Miłości. 1,3 km i 40 metrów :)
Dalej Rogów - ZDW (było... z wiatrem! :o) - Tworzyjanki (nie mogło ich zabraknąć - też dobry deal, nachylenie najlepsze, do 8%, średniego nie policzyłem, ale pewnie z 5), ale niestety różnica wzniesień marna, bo tylko 20 metrów :( No, ale trzy razy się obróciło :)
Z powrotem tą samą trasą do ZDW i dalej już główna do Łodzi.
Wynik bardzo zadowalający - zazwyczaj by nakręcić ponad 1000 metrów podjazdów w okolicach Łodzi to potrafi i wycieczka 200 km nie wystarczyć, a tu proszę - wystarczyło sto kilka :)
No i pogoda wybitna jak na tę porę roku - 15 stopni i co prawda pochmurno, ale parę razy wyjrzało i słoneczko, a do tego wiatr słaby i co jeszcze bardziej niesamowite przez większość trasy sprzyjający :))
- DST 112.45km
- Czas 03:48
- VAVG 29.59km/h
- VMAX 61.35km/h
- Temperatura 15.0°C
- Podjazdy 1039m
- Sprzęt Colnago
- Aktywność Jazda na rowerze
W poszukiwaniu podjazdów...
... dotarłem na Stoki. Te się okazały właściwym kierunkiem, a zwłaszcza ulica Kasprowy Wierch i jej przedłużenie Dębowskiego (czy jakoś tak). 27 metrów podjazdu ze średnim nachyleniem 3,7% i maksymalnym ok 6% - idzie żyć :) Obróciłem kilkanaście razy tam i nazad, aż się znużyłem i wróciłem :)
Fajna jest też ul Mazowiecka pomiędzy Czechosłowacką a Pomorską (max 4%, 20 metrów podjazdu), ale ma gorszą nawierzchnię.
Wcześniej odwiedziłem jeszcze ul. Listopadową - data zobowiązuje ;)
Ale oczywiście najgorszym koszmarem był przejazd obok cmentarza na Dołach. Na Strykowskiej ludzie parkują między jezdniami już od Inflanckiej... Czy ten naród naprawdę musi być aż tak durny i tak ulegać owczemu pędowi...? :(
Fajna jest też ul Mazowiecka pomiędzy Czechosłowacką a Pomorską (max 4%, 20 metrów podjazdu), ale ma gorszą nawierzchnię.
Wcześniej odwiedziłem jeszcze ul. Listopadową - data zobowiązuje ;)
Ale oczywiście najgorszym koszmarem był przejazd obok cmentarza na Dołach. Na Strykowskiej ludzie parkują między jezdniami już od Inflanckiej... Czy ten naród naprawdę musi być aż tak durny i tak ulegać owczemu pędowi...? :(
- DST 52.20km
- Teren 3.00km
- Czas 02:19
- VAVG 22.53km/h
- VMAX 43.50km/h
- Temperatura 10.0°C
- Podjazdy 563m
- Sprzęt KTM
- Aktywność Jazda na rowerze